Jak wbić sobie do łba że ona mnie nie chce?

napisz temat na kafeterii jak zorientujesz sie, że czyta to odpowiednia osoba, to to wykorzystaj, wydzwaniaj z głuchymi telefonami, wlaź do gabinetu wymieniajac sie z kolegami dniami pracy, zeby nie dać spokoju! to w przypadku pacjentki! proś z premedytacja o wizyte, a potem podwiń ogon! i zgnój kogoś

gin1132 2013.01.06 co u mnie? Bez zmian. Nadal czekam i tęsknie. Nie miałem z nią żadnego kontaktu, ale liczę na to że przyjdzie na kolejną wizytę. Jest mi bardzo ciężko, nie umiem sobie z tą sytuacją poradzić. Czytałam wasze rady, ale brak mi odwagi aby zadzwonić. nie wiem jak zareaguje. Nie wiem co myśli o mnie po ostatniej wizycie. Tak szczerze to liczę na to, że przypadkiem wejdzie na to forum i przeczyta co tak naprawdę czuję do niej. Myślę że ta osoba zorientowałaby się że właśnie o nią chodzi. Wiem wiem, to bardzo naiwne i mało prawdopodobne, lecz jeśli chodzi o nią to nie myślę logicznie. Więc pozostaje mi czekanie. Gdy pojawi się na wizycie, porozmawiam z nią. Każdego dnia myślę o niej. Wyobrażam sobie co i jak powiem. Wyobrażam sobie że jest moja. Marzę o tym aby ją całować, dotykać, pieścić. Najpierw delikatnie, potem bardziej namiętnie ale z miłością. EHHHHHHHHH cudownie by było. miraaaaaa 2013.01.06 Oj gin,gin musisz się z nią skontaktować a nie czekać że przyjdzie...w gabinecie nic nie wskórasz to już wiesz przecież,gdyby mój gin robił podchody też bym zareagowała jak ona,tylko grunt prywatny...powodzenia miraaaaaa 2013.01.06 acha jeszcze jedno ;co zrobisz jeżeli już nie przyjdzie (bo wcześniej pisałeś że zrobiłeś coś po czym obawiasz się że ona już więcej nie przyjdzie) będziesz tak usychał z tęsknoty??? powtarzam:gdyby mój gin robił do mnie podchody w gabinecie pomyślałabym że albo jest zbokiem,albo podrywa co ładniejszą pacjentkę,powtarzam TYLKO NA GRUNCIE PRYWATNYM możesz coś działać. belluś 2013.01.07 Gin1132 teraz czas dzialac, a nie zastanawiac sie, co ona mysli. Musisz to jakos zaczac. Jezeli sam nic nie zrobisz to nie przekonasz sie jak jest. Tylko spotaknie poza gabintem moze wchodzic w gre. Ja mysle, ze po prostu sie boisz, a widze, ze z Twoich postow bije uczucie do Niej. Jak pisalam wczesniej musisz cos zrobic z tym. Miraaaaa ma racje przechodzac na grunt prywatny mozesz cos zrobic.

22:11 Nie chodzi o schlebianie jakieś, czy Wy potraficie czytać ze zrozumieniem? Fakt, że to ja to zacząłem, trochę się z nią droczyłem, żartowaliśmy razem, kilka spojrzeń, wymiana zdań, zgodność charakterów, potem zaczęła na mnie tak dziwnie patrzeć, że łapałem po prostu każdą chwilę by spojrzeć w jej oczy, bo mi się one podobały.. wtedy jeszcze o niczym nie myślałem, że może nas coś połączyć, nic o niej nie wiedziałem na dobrą sprawę i jakoś wymknęlo się spod kontroli, uzależniony byłem od patrzenia jej w oczy nie potrafię tego wyjaśnić ale było to dla mnie takie przyjemne, a im częściej patrzałem tym bliższa mi się stawała, i też nie protestowała więc korzystałem ile się da i tak tocząc koleżeńskie zwyczajnie relacje zakochiwałem się w niej (?) Potem zaczęliśmy poznawać się co raz lepiej, wspomniana wyżej sprawa i inne okoliczności mnie hamowały, bo ona pomimo tych wszystkich sygnałów w rozmowie traktowała mnie z dystansem. Nie chce mi się tego wszystkiego wspominać, bo to nic nie zmienia, a dużych tekst o cyckach poniżej poziomu i tego nawet nie skomentuje. Dobranoc.

Ale doszło między wami do seksu albo innego kontaktu fizycznego?

Morska Bryza 2013.03.11 Fajna historia..czyżby happy end? A yellol 2013.04.03 Co u Ciebie autorze? Nadal zakochany? wybrałam lekarza :))) 2013.04.03 oczko.gif pewnie mu już 2013.04.03 ta miłóść do pacjentki przezszła.Pożadanie minęło,przestało rozpierać rozporek i the end Santa Subitta 2013.04.03 domniemywam iż temat był tylko marną prowokacją by zachęcić te zakochane w lekarzach baby do nabijania frekwencji. a co wam do tego dfvghnf 2013.04.03 mamy real do życia usmiech.gif miłosc jesli jest szczera to jestnieulotna , prawda usmiech.gif : a;pkao 2013.04.19 gin co u ciebie? masz ją wreszcie,czy nie? A w sercu muzyka gra 2013.04.20 gin, piszesz tu jeszcze czasem? Zainteresował mnie Twój temat. Sytuacja przypomina mi coś. gin1132 2013.05.06 co u mnie? Bez zmian, kocham i cierpię. Nadal jest moją pacjentką. Widujemy się regularnie, ale tylko na wizytach. Niestety nic nie mogę zrobić. Nic na siłę. Myślę że jest świadoma tego co się dzieje. Jeśli będzie chciała, to ja jestem gotów. Nic więcej nie mogę zrobić!!! Zgłoś bławateec 2013.05.06 A co Ci się najbardziej w niej podoba? ale może to nie 100% facet 2013.05.06 normalny lekarz o ile miałby taki problem , nie pisałby na forum , tylko załatwił sprawę ..w realu oczko.gif

Napisałeś wcześniej tylko, ze to ona Cię podrywala. Dlatego też wysnulam taki wniosek ze schlebilo Ci to. Przeszłam przez coś podobnego.

skorpion to odmienny charakter, kazdy ma swój instykt, nie oceniaj według siebie

skorpiony sa straszne. Nigdy nie weszlabym w związek ze s korpionem bo to jak zarzucić linę na szyję :D Lew .

Część, zajmuje się astrologia. Nie zawodowo,raczej w ramach hobby. Jeżeli jesteś chętny to podaj mi Wasze daty,godziny i miejsce urodzenia . Im wiecej szczegolowych ppprawnych tym lepsza odpowiedź. Oczywiście usługa jest nieodpłatna,lubię bezinteresownie pomagać. Trzymaj się :)

widać że nie jesteś pustym facetem,takich jak Ty ze świecą szukać - pięknie o niej piszesz!! od oczu wszystko się zaczyna ...;) dzialaj!! im dluzej zwlekasz tym gorzej.ile czasu minęło?ona jest w zwiazku? temat mnie tak wciągnął że przeczytałam cały.zwykle tego nie robię :D będę śledzić twoje losy,daj znać co u Ciebie !

gość wczoraj Wysocki, kiedy ty się opamiętasz człowieku? Masz świadomość, że niszczysz ludzi i pech - dla ciebie - chciał, że ja to mogę napisać. Inne osoby, z którymi rozpoczynasz swoje "zabawy" ci tego nie powiedzą i nie napiszą na "kafeterii". Tak zepsutego człowieka jak ty, to z pewnością bawi i masz satysfakcję, czytając to, ale zarazem to, co czytasz i czego masz świadomość i nie możesz w marzeniach i wyobrażeniach zaprzeczyć, obciąża cię teraz i na przyszłość. Wiedz, że niszczysz i gnębisz każdą osobę, z którą tak się bawisz i odpowiadasz za to zło, które wyzwalasz w kimś i do czego prowokujesz. Dodatkowo cynizm, wysoka inteligencja i świadomość pogrążają cię jeszcze bardziej. x x Możesz napisać coś więcej o nim, skąd jest?

Autorze założ może drugi temat

gość wczoraj Wysocki, kiedy ty się opamiętasz człowieku? Masz świadomość, że niszczysz ludzi i pech - dla ciebie - chciał, że ja to mogę napisać. Inne osoby, z którymi rozpoczynasz swoje "zabawy" ci tego nie powiedzą i nie napiszą na "kafeterii". Tak zepsutego człowieka jak ty, to z pewnością bawi i masz satysfakcję, czytając to, ale zarazem to, co czytasz i czego masz świadomość i nie możesz w marzeniach i wyobrażeniach zaprzeczyć, obciąża cię teraz i na przyszłość. Wiedz, że niszczysz i gnębisz każdą osobę, z którą tak się bawisz i odpowiadasz za to zło, które wyzwalasz w kimś i do czego prowokujesz. Dodatkowo cynizm, wysoka inteligencja i świadomość pogrążają cię jeszcze bardziej. x x Twój opis bardzo pasuje do kogoś kogo znam. Napisz coś więcej o nim proszę.

Nie rozwalajcie komus tematu gnidy

Przez opisywanie sytuacji,pytania czasami można pomóc, coś uświadomić. Az zal patrzec jak zakochany cierpi. Zauwazyles, ze tutaj czy gdziekolwiek indziej, wszyscy chetnie pomagaja takiej osobie. Jakie sygnały Ci dawała?

Tfu tfu. Jakie Ty jej dawales sygnaly w trakcie rozmowy ? (A nie ona,pomylka) Jesteś jeszcze młodym człowiekiem, czasami jak rozmawiam z tak młodymi facetami to widać różnice w myśleniu i działaniu 25latka a 30latka choć to tylko 5 lat. I to co często wydaje się sensowne wcale nie działa na kobiety.

A ile czasu ją znasz?

mi się wydaje że sprawa jest łatwiejsza do przejrzenia, po porostu jak kazdy wie sa różne etapy związku, a tutaj widoczne jest niedostrojenie. Chłopak chce teraz gonić, a ona się wycofała gdzieś do etapu przed wspólnym dostrajaniem (docieraniem się) i postała przestrzeń wolna; zatem trzeba niestety robić kroki wstecz, ale czy to się opłaca??

Sorry ale ja bym Cię olala.

Panna i Skorpion. Rozsądek, głowa na karku, praktyczna inteligencja Panny połączona z wnikliwością i uporczywością Skorpiona; typ zwykle udany, ludzie którzy na przekór wszystkiemu dochodzą do swych celów.

Skorpion najlepszy z rybą.

ps. nie najlepsze dopasowanie, niemal idealne pod kazdym względem to ryba i waga, podobno nie ma nic lepszego.. chociaz na początku są małe problemy

Co to znaczy że "dziwnie" patrzala ?? Nieśmiało,plochliwie ,pozadliwie ..??

Wyjątkowe musi mieć oczy, że tak Cię nimi zaczarowała.;-)

Gdzie jest autor ??

Jak to gdzie? W pracy. Nie samą miłością żyje człowiek.

wlasnieee co to znaczy ze dziwnie patrzyla na Ciebie ? powiedz pls bo ja to samo usłyszałam od chłopaka (btw.bardzo podobna historia)

Patrzyła tak, jak gdyby chciała rozebrać mnie wzrokiem :-) byłem w szoku, nie spodziewałem się po niej czegoś takiego.

A nie pomyślałeś że to tylko Twoja interpretacja? Podobny jest wzrok jak chce się kogoś zabić :P lol

Powinieneś się cieszyć :D nic nie musiałbyś robić i miałbyś ja ,przynajmniej w łóżku A z ciebie jest tchorzliwa c***a;);)