Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pocałunek z przyjacielem

Polecane posty

Gość gość

Czy jest w tym coś strasznie złego? Mam kumpla, któremu zawsze powtarzam, że nie jest dla mnie atrakcyjny. Owszem, jest ładny (czy przystojny? kwestia gustu), ale nie widzę w nim mężczyzny. Wspólni znajomi zawsze żartują, że coś między nami jest. Ja zawsze się z tego śmieję, wręcz podsycam te plotki, bo oboje doskonale wiemy, że nie ma szansy na cokolwiek między nami, a reszta niech sobie myśli co chce. Wczoraj bawiliśmy się razem i dawałam mu rady odnośnie tego, jak sprawić że dziewczyna będzie zadowolona z pocałunku, wiecie, jak zatopić dłoń w jej włosach itd. Jako że dobrze się spisał, pocałowałam go, on ten pocałunek odwzajemnił. Później parę razy dałam mu buziaka, tak jak całuje się dziecko albo psa. I tyle z mojej strony. Ale on zaczął strasznie to przeżywać, później cały czas o tym mówił. Ja od razu mu powiedziałam, że traktuję go jak kumpla-geja, z którym można się pocałować i nic z tego nie wynika, czy jak szczeniaczka, który jest słodki i tyle. Później rozmawialiśmy na temat tego, że nie czuję się atrakcyjna. On zaprzeczał i od słowa do słowa doszło do tego, że wyznał mi, że od kiedy się poznaliśmy ja mu się podobałam. Na co ja zdroworozsądkowo odparłam, że jest po prostu zdesperowany i że tylko tak mówi, bo dostał buziaka i chce jeszcze. On zaczął więc wyliczać cechy mojego charakteru, które sprawiają że "jestem najbliższa ideałowi" ze wszystkich dziewczyn które zna. Przy czym oboje jesteśmy singlami i wielokrotnie zdarzało się, że poznawał dziewczyny kiedy byliśmy razem na mieście i z tymi dziewczynami się przy mnie całował. I nikt nie robił z tego wielkiego halo. Teraz trochę się boję, że może faktycznie on coś sobie ubzdura i stracę kumpla. Czy przekroczyłam pewną granicę i muszę teraz się wycofywać, czy jest ok tak jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witx
musisz juz tak wiecej nie obic to go podsyca moze zyje miłoscis platoniczna wiesz nie dawaj mu wskazówek by było cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, nie czuję żadnego przyciągania i pocałunek nic tu nie zmienił. I on dobrze o tym wie. Ale wiadomo, że rozsądek swoje, a serce czy tam penis swoje. Nie będę go więcej całować, zwłaszcza że taką reakcję to wywołało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kurka narobiłaś
on chce roohać bo to młody szczawik i mu staje na samą myśl o tym, młodzi faceci szybko i z byle powodu się podniecają, powinnaś o tym wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jest młodziutki, młodszy ode mnie. I chyba nie ma zbyt wiele doświadczenia w temacie. Rozmawialiśmy co prawda na ten temat, ale to było dawno, jak dopiero się poznawaliśmy i chyba wtedy kłamał, a tak naprawdę jest prawiczkiem. Te dziewczyny z którymi się całował chciały go wziąć do siebie (czy u siebie :D), ale odmówił. Mi też mówił że niby mu nie zależy na seksie i że chce kogoś z kim będzie mógł przede wszystkim porozmawiać. Ale pornusy ogląda często-gęsto, czasem nawet mi coś pokaże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100% prawiczek, może zrób mu loda aby pare razy strzelił ale wytłumacz że to tylko po koleżeńsku i ma sobie znaleść laske bo cie nie pociąga i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 8:23 dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×