Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Hej i co dalej nie masz zamiaru

Polecane posty

Gość gość
..wiesz że mam na mysli Twoje wpisy u niej:-(dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie wiem o co chodzi:( skąd te nerwy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, pomyliłam Cie z netu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( nie ma nerwów,tylko wyjaśnienia,wyjaśniłem,że nie musisz jeśli nie masz akurat ochoty,to nie lista w pracy którą trzeba podpisywać regularnie co dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żabko,wyglądasz na bardzo przemęczoną :( na tym zdjęciu z N martwię się o Ciebie :( bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, jasne, ropuchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę jestem przemęczona ale to nic w porównaniu z tym jak jestem zdenerwowana.Wszystko przez to ze nie jestem mobilna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hulajnogę se kup, lalunia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę dostałam w dupę, bardzo lubię z Tobą pisać i robię to z wielką przyjemnością a nie z obowiązku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hulajnogi mam w domu aż dwie.Nie piszę tutaj z musu..listy obecnosci też nie podpisuję z musu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to lubie tą prace tylko o mało co dziś autobus mi nie odjechał bo pewien chłopaczek (podopieczny)bardzo sie ociągał..z wyjsciem z domu a odprowadzic go musiałam do auta.:-(pewnie dostanę manto bo kierowca odjechał.Kurde nie umiem z nim krzyczec ani go poganiać.:-(trudno jakos sie wytłumaczę chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio takie odniosłem wrażenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to źle odniosłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok,złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no po czym niby odniosłeś takie wrażenie? pisałam do Ciebie miło, kompletnie nie wiem o co chodzi i skąd u Ciebie aż takie nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak uważasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twój ulubiony zwrot :( jak uważasz,jak uważasz,jak uważasz itd Tak,tak uważam,nie ważne dlaczego jestem nerwowy widocznie nie tylko Ty masz problemy...dasz wiarę???Nie pomyślała byś nie? Zresztą ,, jak uważasz "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja napisałam.Widocznie pise tu ktoś za mnie.Masz problemy?mogę Ci jakoś pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie,zdecydowanie nie,muszę sam je rozwiązać :( zresztą to normalne,wolał bym byś jednak pisała tam,jeśli chcesz mi coś przekazać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myslisz na temat yego co Co do tej pory TAM przekazałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps.to miłe że się o mnie martwisz ale masz tyle swoich spraw na głowie..nie przejmuj się mną..dam sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co myslisz na temat tego co już napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co mam myśleć skoro od wczoraj milczysz :( he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja milczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chyba masz rację zostawiłam Ci komentarz tam...i po nim obiecałam sobie że od teraz milczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×