Mój partner chce spędzić noc z koleżankami...

Mój partner napisał mi smsa, że ma zamiar jechać do mieszkania swojej koleżanki i spędzić tam noc razem z 3 dziewczynami z czego on byłby tam jedynym facetem. Jak zachowałybyście się w mojej sytuacji? Z jednej strony mu ufam, z drugiej nie ufam jednej z nich. Poza tym nie przepadam za nią, bo ciągle odbieram jej zachowanie tak jakby próbowała mnie z nim rozdzielić - zaprasza go to na imprezę samego (chociaż mnie zna i wie ze jesteśmy razem) to na to spotkanie z nią i jej dwiema koleżankami... Nie mam nic przeciwko temu żeby spotykał się z koleżankami ale cała noc to chyba jednak za dużo... :/Mój partner napisał mi smsa, że ma zamiar jechać do mieszkania swojej koleżanki i spędzić tam noc razem z 3 dziewczynami z czego on byłby tam jedynym facetem. Jak zachowałybyście się w mojej sytuacji? Z jednej strony mu ufam, z drugiej nie ufam jednej z nich. Poza tym nie przepadam za nią, bo ciągle odbieram jej zachowanie tak jakby próbowała mnie z nim rozdzielić - zaprasza go to na imprezę samego (chociaż mnie zna i wie ze jesteśmy razem) to na to spotkanie z nią i jej dwiema koleżankami... Nie mam nic przeciwko temu żeby spotykał się z koleżankami ale cała noc to chyba jednak za dużo... :/ I akurat z nią :/

nie byłam bym z takim palantem, nie chodzi o zdrade ale o fakt ze woli koleżanki i znimi spedzac czas, a dlaczego ty nie mozesz z nim isc powinien ciebie zabrać. Ja mam męza i za nim był ze mną tez miał kolezanki sama je znam, nic go z nimi nie łaczyło prócz przyjaźni ale jak zaczelismy byc razem to juz się z nimi nie spotykał, one tez juz poznajdywały swoich przyszłych męzów i nikt sie nie wcina w czyjeś życie. A te kolezanki twojego męza to p***y które faktycznie mogą chcieć rozwalić twój związek.

Nie jest moim mężem ale mimo wszystko uważam, że jesteśmy na tyle długo, że takie rzeczy nie powinny wchodzić w grę :/ nie chce żeby uznał mnie w końcu za zaborczą jędzę ale co innego spotkanie na te 2-4h w restauracji czy gdzieś a co innego w jej mieszkaniu i na noc :/

facet ma upatrzoną tam zdobycz - a zdobycz jego i dlatego chce być tam , bez Ciebie - na 100% ma wariant laski zapasowej

jezeli pozwolisz teraz a takie traktowanie to juz lepiej nie bedzie, albo pokazesz mu ze jestes cos warta i wysoko z podniesiona głowa pokarzesz mu ze bez niego potrafisz zyc i ze jak pujdzie to koniec z wami, i bez płaczenia i mazania sie przed nim. Bo nie ma nic gorszego niz upodlenie sie przed facetem.

Ale k***s... Dla mnie to nie spotkanie tylko orgia jakas! Nie widze w tym wszystkim ani kawalka normalnosci, kompletnie! Takie sytuacje w normalnym zwiazku nie istnieja chyba, ze macie "otwarty" zwiazek... ?

Nie mamy otwartego związku :/ tłumaczyłam mu, ze to dziwne i jak to dla mnie wygląda ale on tego nie rozumie...

Ja bym mu powiedziała, że droga wolna przy czym w pudle przyniosłabym mu wszystkie rzeczy, które od niego mam/ są jego i powiedziała, że skoro mnie nie szanujesz to nie jesteśmy już razem.

Żartujesz? Gdyby był moim facetem, mógłby jechać i już nie wracać. Facet nie ma d Ciebie szacunku.

9:45 tez tak uważam - to byłby test na szacunek do Ciebie ale musiałabys być konsekwentna - jak pójdzie z nimi to z wami koniec - i on powinien to czuc juz teraz, żadne tam delikatne tłumaczenia ani gadka pitu pitu

Musisz byc młoda i naiwna skoro na to pozwalasz, kobieta z doświadczeniem dojzalsza nigdy by na takie coś nie pozwoliła.

ty mu przestań tłumaczyć a zacznij działać, dziewczyny wyżej maja rację

w poważnym związku , nie ma miejsca na takie zagrania , bo nikomu normalnemu , nie chciało by się iść do kilku panienek i strugać przed nimi macho , bo mężczyzna , nie musi ładować swojego "ego" przed jakimiś panienkami , tylko będąc w związku zna swoją wartość i ją chroni - oczywiście może mieć powodzenie , ale nie musi wcale go okazywać i nawet o nim wiedzieć

Jestem facetem i powiem tobie: kopnij go w d**e

Często jest to wina partnerki bo ignorują partnera. Podam przykład podczas badań ginekologiczny pochwy czy porodu krępuje się partnera i intymność ma z ginekologiem .Wiec partner ma intymność z koleżankami! !Zaraz zaczniecie od debilek mnie wyzywać lecz taka jest prawda. Ja mam zawsze swego partnera przy każdym badaniu cipki był przy porodach. Ja należę do męża mąż należy do mnie! !! Tak samo było w narzeczenstwie

Głównie skup się na tym czy jest z tym Ci dobrze czy źle. Nie ważne czy facet Cię tam zdradza czy nie( bo tego nie udowodnisz ), nie ważne ile jesteście razem, nie ważne co kto powie czy zostaniesz nazwana zaborczą jędzą czy nie, nie ważne czy są tam 3 koleżanki dwie czy jedna itp. Zwróć Tylko i wyłącznie uwagę na fakt ,że Twój facet sam bez skrupułów oznajmia Ci ,że po prostu jedzie i tyle. Teraz skup się na sobie. Jest Ci to obojętne czy Cierpisz z tego powodu? ..Jeżeli to drugie to zdaj sobie sprawę ,że już tak będziesz Tym facetem. ,że takie sytuacje będą się powtarzać :) Jak chcesz tak dalej to spoko,ale jak nie to zrób coś z tym już teraz. Powiedz mu ,że ok możesz tam jechać ,ale już wtedy tam sobie zostań ido mnie nie wracaj.

9:57 filozofka spod budki z piwem

noooo, ta od porodów i badań cipkito rzeczywiście jakaś baba bez ładu i składu

9:57 nigdy nie ignorowalam mojego faceta, zawsze starałam się żeby nasz związek był jak najlepszy z intymnością tez nie było problemów

Poniekąd masz rację że mają w d***e facetów i myślą że nimi rządzą. Jest wielu facetów z jajami co nie dadzą z siebie robić barana i czekać na poczekalni ginekologicznej i po badaniu łaskawie zaprosi. To samo z porodem caly oddział ma prawo ogladac nago byle nie partner.Taką łaskę bym kopnął w d**e i nie był bym z nią co krępuje się mnie.

gość dziś Tabletki dziś brałeś/brałas ?

Ja uwazam ze te kolezanki sa dla picu. Pewnie przyjda, posiedza a po godz. Dwoch pojda i ich zostawia samych. Zacznie sie flircik, przespiasie ze soba albo i nie ale moze pociagna to dalej. Skoro on taki chetny na nocke z nimi to albo jest slepy lub/i glupi. Ja bym go kopnela w zad jesli by to nocowanie doszlo do skutku. Nie wyobrazam sobie zeby moj facet mial nocowac u jakiejs kolezanki.