Robimy to od ponad roku

a ja nigdy nie mialam orgazmu... I to nie jest wina mojego chlopaka, po prostu od poczatku, za kazdym razem jak robi sie "za dobrze", juz blisko finalu, ja przestaje, nie daje rady wziac tyle rozkoszy...widze, ze go to rani, bo obwinia siebie i jak mowie mu prawde to mysli ze nie chce go ranic...ja to sie chyba do tego sexu nie nadaje ;)

Masz blokade moja droga. Musisz przestac myslec,"musze dojść " !!!! Nie myśl, poddaj się facetowi i chwili A szczyty osiągniesz;)

Boisz się orgazmu, czy swoich niekontrolowanych w trakcie jego przeżywania?

Myslalam zeby sie napic przed ;), ale mi nie pozwala i ma racje, bo to nie o to chodzi ;) nie mam pojecia tylko dlaczego tak jest , to moj pierwszy partner a jest tak od zawsze

Gdy masz seks to poza biciem partnera wszystko dozwolone wręcz konieczne by popłynąć. A nie sztywno się trzymać to wypada a to nie! Przecież planujecie być razem? Mój zaczyna od minetki gdzie mam orgazm potem do pochowany i często kończę lodzikiem długo trwa bo jest po wtrysku. Dodam że robi minetkę był przy porodach i zawsze przy każdym badaniu cipki u ginekologa nie wpływa to ujemnie na nasz seks wręcz przeciwnie stara się tak bym ja miała zawsze pierwsza orgazm.

ty ostatnia na kazdym temacie jak walniesz o tych porodach i ginie to sie niedobrze robi.Ile razy ty juz to pisalas?na rozwdnikach,na uczuciowym.Loj..bleee.

To jakiś zjepany troll. Który facet wchodzi do gabinetu z żoną?