Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madelanda

Nocne niespanie dziecka

Polecane posty

Gość madelanda

Moje dziecko ma 2,5 roku i od jakiegoś tygodnia budzi się ok 23 i nie śpi do 3-4 rano. Nie ważne, o ktorej zasypia i czy śpi w dzień. Dwa dni temu zasneła przed 22 zasneła i wstała o 23, a wczoraj nie spała cały dzień zasneła o 20 i też wstała ok 23. Nie wiem jak mam ją przestawić żeby nie budziła. Ona do tej pory spała bardzo dobrze, potrafiła przespać 12-13 godzin ciurkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie samo po kilku nocach. Trzeba to wytrzymać innej rady nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
przejdzie ale kiedy? Ja jakoś muszę funkcjonować w ciągu dnia.... wyglądam jak zombie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak nie śpi to co robi? Moja też ma 2,5 roku, też budzi się ostatnio co noc około 1.00 ale na szczęście odpukać nie śpi około 40 minut max godzinę nie śpi w dzień , zasypia wieczorem około 21.00 jak była młodsza miała tak 1,5 roku to potrafiła się obudzić w nocy i nie spać 2 czasem 3 godziny , to było bardzo męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
No ja przez ok godzine udaje, że spię i modle się żeby się znudziła i zasneła hehe ale niestety ona wstaje i zapala światełko i zaczyna się bawić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1488
Mam podobny problem z moim 7 miesięcznym synkiem. Ma 7 miesięcy, od pewnego czasu ma problem z wieczornym spaniem. Ale zacznę od początku, rytm dnia mamy ustalony, je i śpi codziennie o tych samych porach, a wygląda to tak: 7-8 pobudka, 9 mleko, 10 do 11 drzemka, 12 obiadek, 14 mleko i drzemka do 16, 19 kaszka, 19.30 kąpiel i spanie, 22.30 mleko na śpiocha. Od pewnego czasu położony po kąpieli zasypia na godzinę i budzi się z płaczem, nie pomaga smoczek, lulanie, śpiewanie, bierzemy go z mężem, żeby z nami jeszcze posiedział, ale widać, że jest zmęczony, trze oczy, szarpie uszy, marudzi, odkładam do łóżeczka i jest jeden wielki płacz, daję wodę do picia, bo może po kaszce chce mu się pić, ale to nie pomaga, dopiero jak dostanie o 22.30 mleko, to znowu zasypia. Jednak w nocy nie jest lepiej, potrafi budzić się co godzinę, ale wystarczy podanie smoczka i śpi dalej, często jest też tak, że obudzi się np. ok. 3.00 i znowu nie może usnąć, cały cyrk się powtarza, potrafi tak marudzić nawet 2-3 godziny. Może któraś z was miała chociaż podobną sytuację i może mi coś doradzić, podpowiedzieć, czy to zęby czy coś innego. Dodam, że w ciągu dnia mały jest spokojny, grzecznie się bawi, marudzi tylko kiedy jest głodny albo zmęczony. Też nie wiem czy samo przejdzie, czy jednak jest jakaś konkretna przyczyna tego wybudzania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to wstaje i zapala światełko, autorko??? Może za wcześnie przerzuciłaś ją na dorosłe łózko i stąd ta chęć zabawy? NIe jest ograniczona, może wstać kiedy chce, zapalać i gasić światło kiedy chce - moja znajoma miała identycznie. Też mam córkę w dokładnie tym samym wieku ale nie urządza mi takich numerów na szczęście. Zdrowia i siły Ci życzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to trwało jakies 2 tygodnie i wszystko wrocilo do normy. lozeczko ma jeszcze ze szczebelkami ale wyjete sa dwa zeby wyjsc mogl, bo inaczej balabym sie ze wypadnie. ja tez wygladalam jak zombie. nie ma innej rady, trzeba przetrwac. nie buerz jej do siebie do lozka, bo tylko pogorszysz sprawe. trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to trwalo 5 miesiecy. Roczna corka zasypiala o 20 i po kilku godz budzila się i nie spala do rana. Teraz ma 1.5 roku i od dwoch tyg w koncu spi. Napisze co nam pomoglo: 1 zrobilam wczesniej drzemke ( zasypiala o godz 12, zaczelam ją klasc o 11) 2 wybudzam ja z drzemki po godzinie 3 po poludniu codziennie spacer minimum godzina 4 godzine pozniej klade spac na noc ( zasypiala o 20, teraz zasypia o 21 a czasami po)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównywanie w takiej sytuacji dziecka kilkumiesięcznego czy 1.5 rocznego do ponad dwulatka to albo brak wyobraźni albo czysta głupota. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1488
Drogi gościu, bardzo proszę rozwiń swoją wypowiedź, bo jestem ciekawa czy poza ocenianiem lub obrażaniem ludzi masz coś ciekawego do powiedzenia na ten temat. Może jakieś fakty, ciekawostki porady... Ja chętnie je przeczytam i się do nich odniosę, bo właśnie po to udaję się na fora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co mam ci napisać? Że rozwój półtoraroczniaka i rozwój dwu i półlatka to przepaść? Że ich rozwój psychofizyczny różni się tak, że nie sposób go porównywać? Że porównywanie rytmu dnia, snu i drzemek takich dzieci to tak, jak porównywanie ich jadłospisu? Że już nie wspomnę o zestawianiu ze sobą 2.5latka z dzieckiem siedmiomiesięcznym (czego ty nie zrobiłaś, ja pisałam do pani która radzi co zrobić na podstawie swojego 1.5 rocznego dziecka i która chyba uwaza, że autorka z choinki się urwała sądząc po tych radach). Prosiłaś bym rozwinęła wypowiedź, więc rozwinęłam. Nie jest to obrażanie, napisałam po prostu, że zestawienie 2.5 latka z dzieckiem 1.5 rocznym czy jeszcze młodszym pod JKAIMKOLWIEK względem jest czystą głupotą albo brakiem wyobraźni, co powtarzam z pełną świadomością. A co do Twojego siedmiomiesięczniaka - może to skok rozwojowy? Jeśli wykluczyć wszelkie dolegliwości chorobowe (gazy, wzdęcia, ból brzucha) to pewnie skok rozwojowy czyli etap, który przejdzie. Osobiście sama miałam taki etap z dzieckiem ośmiomiesięcznym. Kilka razy podałam Espumisan i pomogło - możesz profilaktycznie podać, nie uzależnia, jest b. łagodnym środkiem. W moim przypadku dała też efekt zamiana rytuałów wieczornych - najpierw kąpiel, potem jedzenie, widzę, że u Ciebie też jest odwrotnie, czyli tak jak u mnie było na początku. Pozdrawiam i życzę powodzenia! Nie chciałam nikogo urazić, a już na pewno nie Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1488
Dziękuję za odpowiedź. Fakt zastanawiałam się już nad zmianą kolejności, najpierw kąpiel potem kolacja, dzisiaj wypróbujemy. Mały raczej nie ma problemów z brzuchem, to znaczy minął już u niego okres kolek, wzdęć i zaparć. Pozostaje nam opcja skoku rozwojowego lub ząbkowania. Wszystko da się przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
Dziecko 2,5 letnie a dokladnie 2 i 8 miesiecy jest w stanie wlaczyc sobie lampkę :) do tej pory ze spaniem nie bylo problemów a zaczęły się jakies dwa tygodnie temu. Dzis np nie spala w dzien i zasnie po 20 i ok 23 bede sie modlic zeby nie wstala.... Jak moja corka miala 7-9 miesięcy to niby spala ale byly momenty ze bardzo sie krecila i u nas to sie zgadzalo ze skokiem rozwojowym i zebami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że mama poltoraroczniaka chciala zasugerować autorce na przykladzie swojego dziecka, że może pomóc mniej snu, wiecej aktywnosci ale moze się mylę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
Dziecko 2,5 letnie a dokladnie 2 i 8 miesiecy jest w stanie wlaczyc sobie lampkę :) do tej pory ze spaniem nie bylo problemów a zaczęły się jakies dwa tygodnie temu. Dzis np nie spala w dzien i zasnie po 20 i ok 23 bede sie modlic zeby nie wstala.... Jak moja corka miala 7-9 miesięcy to niby spala ale byly momenty ze bardzo sie krecila i u nas to sie zgadzalo ze skokiem rozwojowym i zebami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
zasneła o 21 ale wstała przed 23.... płakałam prawie godzinę a ona do mnie: mamusiu nie płacz przecież bede się z toba bawić.... Nie wiem jak mam ja przestawić.... To chyba los mi wyrównuje dwa lata jej życia w którym spała idealnie.... równowaga musi być.... No to dzis siedzimy do jakiejś 4....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest podobnie. Mały ma 1,5 roku. Do tej pory spał po 10-12 godzin w nocy. Teraz śpi od 20 do 3 rano i koniec. W dzień po obiedzie pół godziny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
poszła spac o 5!!!! cała noc siedziałysmy bez swiatła tylko ze słaba lampeczką i obszar działań zmniejszył sie tylko do wielkości łózka ale mimo to dałą rade.... przestawiła się masakrycznie.... jeszcze śpi,.... dziś bedziemy ja trzymać z meżem minimum do 23 ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
poszła spac o 5!!!! cała noc siedziałysmy bez swiatła tylko ze słaba lampeczką i obszar działań zmniejszył sie tylko do wielkości łózka ale mimo to dałą rade.... przestawiła się masakrycznie.... jeszcze śpi,.... dziś bedziemy ja trzymać z meżem minimum do 23 ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dlaczego teraz pozwalacie jej odsypiać???????? Poszła spać o 5 - rób jej pobudkę o 9 MAX ! I przetrzymuj, zorganizuj dzień tak, aby ją nie nużyło - idźcie na sanki, długi spacer, jedź na zakupy, potem do domu na obiad i dalej rozrywka (bo nie śpi już za dnia, tak?). Zmęcz ją maksymalnie, żeby wieczorem po prostu padła! No ja się ne dziwie, że ma siłę na harce w nocy, skoro pozwalacie jej spać do południa :o To jest logiczne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kładziesz dziecko spać i ma ono przebywać całą noc w łóżku. Jak się budzi to ma leżeć i tyle, żadnych zabaw. I żadnego odsypiania nocy do południa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nielogiczne jest to, ze pozwalacie jej spać do południa. Dziecku się poprzestawia noc z dniem. Proponuje, zeby malą budzić ok. 7.30, potem ok 11.00 drzemka ( max godzina ) albo w ogóle bez drzemki i dziecko bedzie okolo 21.00 tak wymęczone, ze będzie spalo w nocy. Moja 1,5 roczna córka jedyne co robi to budzi sie w nocy, zeby wyjac ją z lózeczka i dać do naszego lózka po czym znow od razu zasypia. Oszalałabym gdyby w nocy sie spała i chciało jej się zabaw :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
haha gościu z******ta rada - dziekuje.... ale nie skorzystam.... raczej wole zeby sie wyspała tzn pospała chociaz z 7 godzin gdyż po 4 godzinach snu to nawet bym jej nie dobudziła a poza tym wiem jaki miałaby humor...siedziałaby mi poł dnia na rękach.... Co do aktywności na dworze to u nas jest -18 stopni i zero sniegu więc nawet psa nie wypuszczam na zewnatrz... Ktoś jeszcze jakies rady? Chętnie wszystkie poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
gość dziś moja córka jak miała 1,5 roku to przesypiała 21-8 bez żadnej pobudki, ba mając 2,5 roku spała 21-9, a teraz jej się przestawiło coś (wydaje mi się że przez świeta, sylwester) i mamy mały problem. Już sobie wyobrażam jak budzisz swoje 1,5 roczne dziecko po 2 godzinach snu... Dziekuje za rade/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecka nie zaczarujesz by nagle cudownie znowu przesypiało noce. Czasem trzeba się przemęczyć z marudnym dzieckiem, by wszystko wróciło do normy i noc była od spania a dzień od zabawy. Jak ono ma ci w nocy spać, jak swoje godziny snu przespało w ciągu dnia. :O I nie pisze ci tego tylko 1 osoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale ja się zgadzam z tym, że głuptę robisz pozwalając jej spać do tej pory po takiej nocy. Jeżeli wolisz sobie nie spać od 23ciej do 5 rano niż mieć zmęczone dziecko przez kilka h w ciągu dnia na rękach - twój wybór. Głupia jesteś w takim razie i tyle, zostaje ci tylko czekać na cud. Nie rozumiesz, że traktując sprawę w ten sposób robisz z tego zamknięte koło?? :o Nie śpi do 5 rano, potem się wysypia - więc jak ona ma się zmęczyć aby pójść spać i spać do rana? Przestawiła sobie skutecznie dzień i noc, a ty jej w tym pomagasz jak tylko możesz. I dodatkowo masz jeszcze pretensje i się dziwisz, że tak jest. Zdrowia szczęścia pomyślnośi, jest to jedyna sensowna rada, a ty oczekujesz innych - no to może od razu jej Hydroksyzynę pieprznij na spanie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelanda
apropo tego budzenia.... np wczoraj wstała po 10 i nie spała do 21 i cały czas na nogach, aktywność 150% i praktycznie padła w locie i po 2 godzinach wstała, także chyba to budzenie nie jest do końca dobrym sposobem, poza tym już widze jak ok 16 idzie na drzemke.... próbowaliście kiedyś nie dać dziecku zasnać? u mnie nie działa no chyba że wystawiłabym ja na mróz... potrafi zasnać na nocniku oparta o ścianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, budziałbym i budziłam, kiedy moja dwulatka wstawała sobie radośnie o 3 w nocy przez 2 tygodnie i spała do godziny 11tej przez 3 dni. Po trzecim dniu kiedy sama chodziłam jak zombie powiedziałam basta, zaczęłam budzić ją o godzinie 7, jak starsza chodziła do szkoły. Po 3 dniach magicznym sposobem wszystko wróćiło do normy, wyobraź sobie. Najwidoczniej nie jesteś na tyle zmęczona, by zastosować takie rozwiązanie. To świetnie ;) (i gratuluję pomysłu by siedzieć z nią w pokoju w nocy. Jak ona ma zrozumieć, że to pomieszanie z poplątaniem, skoro najpierw mama siedzi z nią, rozmawia, bawi się i towarzyszy w nocnych harcach a potem pozwala się normalnie wysypiać? Naprawdę myślisz że w takiej sytuacji przygaszone światło coś zmienia? :D :D :D POWAŻNIE?! :D :D :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×