Gość squeezy02 Napisano Styczeń 3, 2016 Cześć, mam taki problem otóż... Miałem dziewczynę naprawdę fajną, dogadywałem się z nią świetnie, wiecie dobry związek. Po roku znajomości wyznałem jej miłość powiedziała "tak" bez wachania, bardzo chciala ze mną być, i byłem z nią coś ponad 5 miesięcy, ja osobiście uważam że w związek powinien być oparty zaufaniu, więc pozwalałem mojej byłej jeździć do swojej przyjaciółki, razem chodziły do takiego jednego typa, ich "Przyjaicel" ufałem jej i sądziłem ze nic z tego nie wyjdzie, zapewniała mnie w tym przekonaniu, mi samemu nie pozwalała przebywać z koleżankami, była zazdrosna, wiecie jak to jest. No więc jeździła tam od czasu do czasu. I jeb po jakimś czasie powiedziała mi że coś do niego poczuła, i że chce ze mną zerwać. Śmieszne bo zrobiła to, czego tak bardzo nie chciała żebym ja zrobił. No trudno znajdzie się nowa, nie narzekam na brak dziewczyn i znajomych, szczerze wisi mi to że ze mną zerwała, mam na to wywalone. Nie ta to inna, nie była mi pisana. Nie chcę do niej wrócić, nie zależy mi na niej. Zostawi ją to wróci, ale u mnie drugiej szansy nie dostanie. Co to mojego problemu, wszystko mi się z nia kojarzy, nie mam jakiejś załamki itd. Jak inni. No po prostu nie chcę z nią być, ale wszystko, dosłowie wszystko mi się z nią kojarzy. Nawet głupie gry, piosenki itd. Po za tym chodzi ze mną do szkoły więc jest tak dziwnie, i jak ją widzę to zawsze mam w głowie takie pytanie "co by było gdyby?" Jeszcze raz mówię, nie zależy mi na niej. po prostu nie chcę kojarzyć z nią tylu rzeczy, spędzaliśmy razem masakrycznie dużo czasu i jakoś tak wspomnienia zostały, miałem dosyć dużo dziewczyn ale po żadnej tak nie miałem, więc zwacam się o pomoc, co zrobić? (mam 17 lat jakby ktoś pytał :D) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach