Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż spotyka się z grubszą kobietą

Polecane posty

Gość gość

10 lat po ślubie. Dwoje dzieci. Udane małżeństwo. Ja zajmuje się domem. Mąż pracuje, na wakacjach wyjeżdża zagranicę. Niczego nam nie brakuje. Ostatnio choć tego nie robię zajrzałam do jego komputera a tam wiadomości na fb z pewną kobietą. I to z grubą. Trwa to już 8 miesięcy. Razem pracowali, ale widac, że przeszli na ten rodzaj znajomości. Dużo wiaodmości jest typu opowiem ci jak się spotkamy. Albo pięknie wyglądałaś. Moje życie pękło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz przytyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie juz się znudził kura domową. Idź do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pojsc do pracy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha tak sie poswiecilas, zajmujesz sie domem, robisz obiadki, sprzątasz i skaczesz nad królem, takie kobiety nie pociągają facetów, tylko niezależne od nich. I po co ci to bylo? Teraz jestes od niego zależna bo nikt cie do pracy nie przyjmie po siedzeniu na d***e, wiec będziesz musiała wybaczyć zdradę :) o ile on jeszcze bedzie chcial z tobą być leniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha coraz więcej kurek domowych ma taki problem :) i na chuj wam to bylo?najpierw sie mądrzycie, ze nie musicie pracować, a potem płaczecie, ze mąż zdradza hahahahahaha nizina intelektualna.... Bardzo dobrze, ze zdradzają, kto by wytrzymam z kobieta bez ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj pierwszą literę imienia męża i miasta, w ktorym mieszkacie, bo coś czuję, że jestem twoim problemem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiem gdzie mieszkam. Po co wam to. Nie jestem bez ambicji. Skończyłam studia dzienne na uczelni państwowej. Ale pojawiły się dzieci, mąż zapewniał dobrobyt, nie było potrzeby. Zawsze mi się wydawało, że jesteśmy zgodnym małżeństwem. Mąż uwielbia dzieci, z moją rodziną się dogaduje. Nie było większych kłotni czy awantur. Na prawdę nie wiem co mu strzeliło do łba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, ale to nigdy nie wolno polegać na facecie. Jesteście dobrze sytuowani, a pomyślalaś chociaż o swoim zabezpieczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie pracowałam. Nie mam żadnego zabezpieczenia na wypadek, gdyby mąż odszedł. Zresztą teraz kto przyjmie osobą 35-letnią do pracy bez doświadczenia? U mnie w okolicy duże bezrobocie. Dlaczego mi to zrobił? Jak to piszę to łzy mi płyną do oczu. Nie jestem gruba, dbam o siebie. A że nie mam pracy to jestem zerem? W końcu poświęciłam się dzieciom. Nie siedziałam bezczynnie. Dlaczego go bronicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umialaś uciułać trochę grosza na awaryjne sytuacje? Kobiety to potrafią., Myślę, że teraz wyciągniesz wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie uciułałam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam się w podobnej sytuacji do Twojej, z tą róznicą, że kiedyś pracowalam. Zarabialam bardzo duże pieniądze, mąż był bardzo biedny. Wyciągnęlam go z tej biedy i niczego nam potem nie brakowało dzięki moim zarobkom. Dawalam mu wszystko ze szczerego serca. Po latach sytyacja się zmieniła. Zostałam bez pracy, a że dzieci były jeszcze małe, poświęciłam się ich wychowaniu i domowi. Wszystko grało jak w przysłowiowym zegarku. Potem mąż zaczął się zmieniać nie do poznania. Stał się arogancki, chamski, wrecz apodyktyczny. Stosował przemoc psychiczną na każdym kroku. Wiem, że zgubila mnie sytuacja pozostawania w domu bez pracy. Odejść nie mogłam, bo wiązało nas wiele zależności, a i nie bardzo miałam dokąd. W pewnym momencie postanowiłam zbierać pieniądze dla siebie, na zabezpieczenie. Zaczynałam od groszy, kiedy się udało, było więcej odłożonych, tak że w ten sposób uzbierala mi się spora kwota na wypadek, gdyby pan zdecydował odejść. Przedmówcy mają rację, że mężowie nie szanują kobiet niepracujących. Nie jest jeszcze tak tragicznie kiedy trzeba zająć się dziećmi, ale przecież przychodzi ten czas, że dzieci dorastają i wychodzą z domu. Kim wtedy jesteś? Nikim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz teraz nauczkę. Nie bylo potrzeby iść do pracy? Teraz widzisz, ze jednak byla!! I niech to będzie przestroga dla innych kur domowych. I tu nie chodzi i ti, ze bronimy twego męża, fakt zachował sie jak d**ek, ale krytykujemy twoja bezmyślność. Jak można uzależnić się finansowo od faceta??? Co z tego, że skonczylas studia jak nie masz doświadczenia. A to niestety w tych czasach jest najważniejsze. Wygodnie sue siedziało w domku co? Módl się teraz, zeby mąż nie chcial odejść do tamtej, bo zginiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nad swoim tez tak skakałam kilka lat, miał wszystko ode mnie czego chcial. I co? Odszedł do kobiety, która pracuje.... I nie tlumacz sue, ze ty jesteś szczupla, a ona nie. Widocznie nie chodzi mu tylko o wygląd, może kręcą go karierowiczki, a nie kury domowe, służące na każde zawołanie. Ja nawet chciałam mężowi wybaczyć, bo nie miałam nic żadnego doświadczenia, pieniędzy. Ale on nie chcial tego wybaczenia... Znudził się mną, powiedzial, ze dawno mogłam pójść do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo masakra ... co teraz? Pracy nie znajdziesz i żaden facet cie z 2 dzieci nie zechce... Współczuję, c*****a sytuacja.... Lepiej, zeby mąż nie chcial iść do tamtej, bo bez niego zginiesz. A że upokorzysz sie przez to to trudno... Mogłaś myśleć zanim uzaleznilas sie finansowo od faceta. Teraz siedź cicho i módl sie, zeby ta gruba byla tylko kochanka a nie nowa zona... Udawaj, ze nic nie wiesz najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego , że jesteś chudsza skoro nudna i już dla męża nieciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CZEMU myslisz, ze jak jestes chuda to jestes lepsza?:o czemu myslisz, ze waga to najwazniejsza sprawao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja, przewalone.... Po chuj się uzależniałaś finansowo od męża? Moj zarabia tyle, że spokojnie bym mogla siedzieć w domu, tylko ja nie chce być id niego zupełnie zależna. Zarabiam co prawda niecale 2 tysiące, ale wiem, ze w razie czego poradziłabym sobie jakby mnie zdradził... Moj to nawet chce, żebym siedziala w domu i obiadki gotowala, ale jak ja słyszę o takich historiach jak twoja to dziękuję bardzo... Nigdy z pracy nie zrezygnuje. Śmieszą mnie właśnie takie kury domowe, ktirym nie chce sie pracować, a potem płaczą, ze mężowi zbrzydły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prawdę nie wiem co mu strzeliło do łba. xxx Masz studia i piszesz "na prawdę". Przecież to jakiś trol :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo c*****e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden ogarnięty facet nie chce kobiety, która musi zapierdalać zawodowo. Chyba, że sam jest cieniasem. Wiecznie zmęczona baba, która musi dorabiać innych aby żyć jest aseksualna. Najlepsza zawsze jest wypoczęta i zadbana, mądra laska. Reszta do roboty hahaha niepracujaca laska to szczyt luksusu i prestiżu dla faceta, a nie klasa robotnicza wolna tylko w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare małżeństwa to wiedzą i pozwalają sobie na leczący skok w bok. Dla nich to uzdrowienie dla innych młodych tragedia. Kochanka to narzędzie dla namiętnego romansu podkręcenia zazdrości, i większych emocji. Kochanki zostają w****ione, a im dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka jest prawda kury domowe nie maja bytu. Ja rowniez zrezygnowalam z pracy bo dziecko strasznie chorowalo. Maz obiecal cuda na kiju ze utzryma rodzine itd bylo cudownie przez rok. Kolejny rok byl straszny na szczescie sie skonczyl i powoli wszystko wraca do normy. Facet jest glupi nie docenia ze ma w domu czysto,dziecko zadbane i wszystko na tip top tylko jak siedzisz w domu nie widzisz tego ze stajesz sie zaniedbana ze Wymagasz od meza chwalenia a nie widzisz jak dziadziejesz. Minelo pol roku jak wrocilam na stare obroty i dopiero to dostrzegam. Nie negujmy kur domowych bo dla mnie bylo to duze poswiecenie zrezygnowac z pracy na wysokim stanowisku a teraz po dwoch latach wszystko od nowa znowu od najnizszego polapu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się rozszczekała jakaś tępa sucza pracująca za grosze, żeby z głodu nie zdechnąć. :D Zazdrościsz szmato jego żonie, że nie musi pracować, bo mąż jej kasę do domu przynosi? Wyobraź sobie tępaczko, co dogina z miotłą i mopem w robocie, że wszystkie baby zdradzane jakie znam pracowały, a ich mężowie w tym czasie koorefki sobie do domu sprowadzali i obracali je w łożu małżeńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej buhhhahha,żaden facet dxidfki do domu nie sprowadzi gimbudiaro tępa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też nie chcial żebym pracowała,zazdrosny ,ze jak wyjde z domu do pracy to może kogoś poznam i go zostawie.Nie dalam sie zamknąć w klatce .Zarabiam mniej od niego ale spokojnie potrafię sie utrzymać bez niego ,w dodatku jestem ładna wiec ze znalezieniem nowego faceta nie byloby problemu.Faceci chca zeby kobiety były od nich zależne bo wtedy mogą robic z nimi co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś gimbusiara to jesteś ty bo widać że życia nie znasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta 35+bez kasy ,bez pracy,bez doświadczenia to tragedia.Jeszcze jak mieszkanie faceta i nie ma gdzie sie podziać [w większości przypadków tak jest,w sadzie łatwo udowodnić,ze facet na wszystko zarobił sam]to tylko współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×