Założyłem konto na sympatii, w tygodniu pisze do mnie zwykle z 2 do 7 kobiet

odbyłem już w sumie 8 randek z tego portalu i nic z tego nie wyszło, chociaż z dwiema było trochę spotkań, mokre pocałunki i nieśmiałe macanki, po 2 odniosłem wrażenie, że ja dla nich to nie to, a pozostałe były raczej na tak w sprawie kontynuowania znajomości, no ale nadal brak miłości jak długo można być samemu a mija już 2 rok!!! mam też ogromne potrzeby seksualne, ale nie chciałem krzywdzić tych dziewczyn, z którymi się spotkałem a mam 32 lata!!! czy jest sens dalej próbować, czy zwijać się z tej sympatii?

Próbuj dalej :) Co Ci szkodzi?

musisz byc przystojnym facetem, skoro same do Ciebie pisza do mnie tyle FACETÓW pisze...

dziękuję, podobno niczego sobie, ale nie mnie to oceniać wolałbym, abym się tylko tej jedynej, dla mnie najpiękniejszej się podobał... a na razie takowej nie ma i się nie zanosi...:(

Szukaj, szukaj. Nie usuwaj konta, spotykaj się, poznawaj i w końcu poznasz tą właściwa, gwarantuję :) Sama nie zapuka do drzwi, chyba że będzie nową sąsiadką, bądź listonoszką :)

gość dziś Szukaj, szukaj. Nie usuwaj konta, spotykaj się, poznawaj i w końcu poznasz tą właściwa, gwarantuję usmiech.gif Sama nie zapuka do drzwi, chyba że będzie nową sąsiadką, bądź listonoszką usmiech.gif vvv Oj skąd ta pewność... A może poznam tę właściwą za 20 lat...:( i najlepsze lata w pewnych kwestiach, ważnych dla związków będą nie do odrobienia...:(

Z takim pesymistycznym nastawieniem, to faktycznie spotkasz ja, za 20 lat. Troszkę optymizmu :) Wiem, że życie w pojedynkę, w którymś momencie robi się ciężkie, człowiek potrzebuje kogoś bliskiego, a przynajmniej większość z nas. Ale z takim nastawieniem będzie Ci ciężko, uwierz w to, że w tym roku 'ja' spotkasz :)

raczej nie jestem malkontentem i pesymistą podczas rozmów z kobietami... myślisz, że samo nastawienie coś zmieni? jeśli 2 lata się próbuje i nic, wcześniej czy później musi przyjść zniechęcenie na początku byłem nastawiony optymistycznie w stosunku do siebie

Oczywiście, ze tak. Pozytywne myśli, to pozytywne życie ;) A żony kolegów, nie mają żadnych wolnych koleżanek, z którymi mogłyby Cię poznać?

gość dziś Oczywiście, ze tak. Pozytywne myśli, to pozytywne życie oczko.gif A żony kolegów, nie mają żadnych wolnych koleżanek, z którymi mogłyby Cię poznać? vvv Nieee, w takie swatanie, to nie chciałbym się bawić...;) już lepsza sympatia... albo na siłce, czy na basenie się jakaś nawinie, choć to akurat chyba najmniej realne;)

dziś Nigdy nie mów nigdy ;) Życie potrafi zaskoczyć :)

a Ty nie piszesz do innych, tylko czekasz, aż Cię inne zaczepią?

czasem napiszę... ale raczej rzadko

gośćToJa dziś Dlaczego?

Bo mało dziewczyn mi się podoba. A jeśli mi się któraś spodoba, to zwykle nie odpowiada...;)

No cóż, w takim wypadku musisz szukać dalej. A może, załóż konto na jeszcze jednym portalu?

Idziesz na ilość a nie jakość :-/

gość z Krakowa dziś Idziesz na ilość a nie jakość :-/ x No właśnie jakby tak było, to zaliczałbym je po kolei. A ja właśnie czekam na tą jedyną, mimo moich ogromnych potrzeb seksualnych i nie tylko seksualnych. Po prostu potrzebuję bliskości kobiety. Nie potrafię/nie chcę uprawiać seksu bez miłości. Raz spróbowałem i się zraziłem.

Ja tam przez 3 lata miałem ponad 30 randek, pisało do mnie trochę kobiet, z reguły nic z tych znajomości nie wychodziło, przelotnych bezsensownych związków nie liczę. Ogólnie odniosłem wrażenie że albo kobiety chciały od razu związku na pełnych obrotach, albo przyjaźnić się mega długo bez żadnego zaangażowania (nawet pocałunku).

po co ci 15 kobiet??!?! wybierz sobie jedna i doprowadz to do konca....

Jako stary uzytkownik Sympatii powiem wam jedno. Te suki nadają sie jedynie do bzykania. A niektóre z nich nawet i do tego nie bardzo.

A czego się spodziewałeś po Sympatii? Znajomi koledzy często mieli złamane serca po spotkaniach z tego portalu, wypłakiwali mi się w rękaw jak ich źle dziewczyny traktowały. Mam wrażenie, że wiele osób tam zarejestrowanych albo się dowartościowuje spotkaniami, podrywami i niespecjalnie kogoś szuka na poważnie a bawi się ludźmi pod pozorem szukania kogoś do poważnego związku.... albo serio chce z kimś być na stałe ale ciągle przebiera między ludźmi jak w sklepie z towarem i jak jedna drobnostka się w kimś nie podoba z całej listy wymagań, to skreślają człowieka i bez szacunku nawet do widzenia nie powiedzą :/ v Jak dla mnie to jeden z najgorszych portali do szukania miłości. Z tego co słyszę od znajomych, to z przeznaczeni.pl sporo fajnych kontaktów im się zawiązało, przyjaźni :) więc przynajmniej jest na czym bazować, bo przyjaźń to fundament miłości:) A tam raczej nie rejestrują się ludzie, którzy chcą się tylko bawić innymi, więc jest łatwiej.

weź jedną a resztę podaj dalej

A moze masz nierealistyczne oczekiwania? Moim zdaniem wielu facetów tak ma. Spodziewasz się miłości po jednym czy dwóch spotkaniach a w tym wieku to juz tak nie działa.

No bo jak się człowiek poznaje gdzieś przez znajomych czy w pracy, to ma naturalną szansę spotykać się z daną osobą częściej. A takie "puste randki", gdzie nawet niespecjalnie jest o czym rozmawiać, już nie mówiąc o jakiejś chemii...no 2, 3 i już człowiekowi się nie chce.

Wiesz, ja sie zwykle dobrze bawię i mężczyźni z którymi się umawiam też wyglądają na zadowolonych. Spędzimy miło czas, pogadamy, pośmiejemy się, później się odzywają i zwykle dwa spotkania i koniec. Przestają się odzywać a niektórzy mówią, że nie ma chemii. A niestety w tym wieku chemia się już tak nie pojawia.

I tu się nie zgodzę. Generalnie od początku "coś" powinno być. A takie spotkania bez chemii to jak spotkania ze znajomymi. N o i z Twojego postu wynika, że to oni się nie odzywali, a Ty ?

Pewnie jak dalej będziesz szukał, to prędzej czy później jakąś znajdziesz, która Ciebie zainteresuje i Ty ją. Jednak pamiętaj, że nie tylko w internecie powinieneś jej szukać, nie zamykaj się jedynie na to źródło. Nie mówię, że jest to złe źródło, wręcz przeciwnie, myślę, że jest bardzo dobre, jednak równie dobrze możesz poznać dziewczynę czy kobietę w rzeczywistości, w kolejce, w tramwaju, w pracy czy nawet na imprezie. A co do internetu, to mi zdecydowanie bardziej podchodził portal mydwoje, matrymonialny, płatny, ale z ludźmi, którzy podobnie do mnie, byli już dojrzali emocjonalnie, wiedzieli czego chcą i to dla mnie było kluczem do sukcesu. Tak jak wcześniej przez prawie 2 lata byłem na innych portalach, na wielu różnych, tak na mydwoje udało mi się tak naprawdę po niecałych 3 miesiącach zlikwidować już tam konto, bo znalazłem tę, której szukałem. Powodzenia życzę!

Ja miałam 2 lata z przerwami i nic. Usunęłam. Albo onoi po pierwszym spotkaniu nie oddzwaniali albo ja kończyłam znajomość.

Jak sie nudzisz to pograj tutaj ;) http://www.losowe.24casino.pl/