czy da sie przewidziec kolor oczów dziecka?

czesc kochane, jestem w 4 tygodniu z moim tż i zastanawiamy sie jak bedzie wygladać nasze maleństwo partner ma brazowe oczy, ja mam zielone wedlug wzoru wychodzi ze najwieksze szanse sa na oczy brazowe. Znalazlam aplikacje do tego zeby poznac kolor oczu dziecka ( https://play.google.com/store/apps/d...m.my_baby_eyes ) sadzicie ze to ma przelozenie? pytanie do mam: czy u was to sie sprawdzilo wedlug tych wzorow???

Hahahaha o Kurwa ty chyba nic nie przewidzisz

Ja mam brązowe oczy, ma szaro- zielone. Synek oczy po tatusiu. Niby brązowe są " mocniejsze" , ale... Mój ojciec ma brązowe, matka zielone. Mam 3 siostry. Tylko ja mam brązowe, 2 maja niebieskie a ostatnia zielone. Także...niekoniecznie

ja mam piwne, partner niebieskie :) , i synek szesc miesiecy niebieskie , a mialam nadzieje ze beda brazowe bo najladniejsze :)

Do tego trzeba jeszcze znać kolor oczu dziadków, czasem pradziadków, a i tak może być niespodzianka;)

Kuurva, co za żałosny spam? Ile jesszcze razy wrzucisz tu link do tego góowna? :o

gość dziś , nie, nie może być niespodzianki, tu akurat dziedziczenie jest dobrze poznane i prawdopodobieństwo jest przewidywalne. I nie trzeba pradziadków, tylko rodzice i dziadkowie się liczą.

nie, , wiesz, co to geny recesywne? A co, jeśli na przykład każdy dziadek ma oczy brązowe, ale też allel odp za oczy niebieskie? I każdy z nich przekaże ten allel swojemu dziecku? Babcie mają normalnie oczy brązowe, żadnych genów recesywnych. Wtedy mama i tata mają oczy brązowe, dziadkowie też, ale dziecko może mieć niebieskie...

To nie są wzory, a raczej krzyżówka genetyczna. Widać ktoś nie bardzo uważał na biologii. Kolor brązowy ma dużo pigmentu (czyli jest dominującym kolorem oczu) i przyjmuje prowadzenie nad zielonym. Na 75% Twoje dziecko będzie miało oczy brązowe. Natomiast do pół roku każdy noworodek rodzi się z niebieskimi oczami, czyli tymi, które pigmentu w ogóle nie mają.

Właśnie kolor brązowy jest genem "dominującym", kolor zielony to gen "recesywny" - czyli ten słabszy.

gość dziś , a w czym to zaprzecza temu, co ja napisałam, bo nie rozumiem? Przecież napisałam, że dziadkowie się liczą... :/

jeszcze wolne i zrośnięte płatki uszu sobie poobliczajcie... :D