Dziewczyny, czy jest coś złego w tym, że facet namawia mnie do odchudzania?

Dostałam pod choinkę ksiażkę i dietach i karnet na siłownie, troche mi przykro :(

a ile masz wzrostu I waga?

A faktycznie przytyłaś? Może mu sama marudzisz , że jesteś gruba, że źle wyglądasz i facet chciał dobrze. Wiesz co, tak szczerze, to ja bym się ucieszyła z takiego prezentu, karnet na siłownię, dla mnie ekstra.

To zależy, jeśli faktycznie jesteś otyła to nic złego w tym nie ma, mnie dziewczyna namawiała do siłowni i fochów nie robiłem, po roku chodzenia na siłownię jestem jej wdzięczny że mnie namówiła, bo i jestem zdrowszy, a i sylwetka mi się poprawiła... chociaż nie chodzę tam pakować :)

Książka o dietach i karnet na siłownię nie musi oznaczać tego ze jesteś za gruba, może facet chce abyś zaczęła zdrowo żyć i zdrowo się odżywiać. Dieta nie musi oznaczać chęci schudnięcia, dieta to tylko sposób odżywiania się.

Mam 165 wzrostu i ważę 75 kg, wiem, że jestem z tych grubszych, ale nigdy na to nie marudziłam. On sam zaczął wspominac, że mogłabym się za siebie wziąć... jest mi przykro :( Mówi, że to dla zdrowia, ale wiem, że ogląda się za szczupłymi dziewczynami.

I ma rację, jesteś otyła, a to sprzyja chorobom serca, nadciśnieniu i cukrzycy, powinnaś się cieszyć że facet próbuje o ciebie zadbać... nie oszukujmy się otyłe nigdy nie będzie atrakcyjne dla normalnego i zdrowego człowieka, bo otyłe nie jest naturalne.

Więc schudnij, żeby się przestał oglądać. Dziwie się, ze to jego 'zachowanie', nie zmotywowało Cię do schudnięcia, każdy chce być atrakcyjny dla swojego partnera. A on sam zdrowo się odżywia, ćwiczy?

Rozumiem ,ze jest Ci przykro ,ale faktycznie troche za duzo wazysz i masz okazje wziasc sie za siebie na poczatek schudnij 5 kilo -od razu zobaczysz roznice w swoim ciele ,a co najwazniejsze w swoim samopoczuciu podskoczy Ci tez samoocena i przestaniesz wmawiac sobie ,ze inne szczuplejsze laski kreca Twojego faceta ,gdyby tak bylo to by z Toba nie byl :) glowa do gory i lec na silownie !

Jesteś po prostu leniwa i facet chce to zmienić. Ciesz się że daje ci to do zrozumienia w delikatny sposób, co raczej oznacza ze cię kocha. Bo gdyby nie kochał, to miałabyś jak inne grubsze laski ze swoimi facetami, które są obrażane i wyzywane od grubych loch, słonic, wielorybów :P

troche za duzo wazysz x Trochę, czyli jakieś 15kg :P

Skoro mu nie pasujesz, to po co się z tobą wiązał? Przecież ciągle wazysz tyle samo. Czyżby z desperacji, bo żadna inna go nie chciała? Zaproponuj rozstanie albo niech on też zmieni w sobie coś zasadniczego, jakąś cechę, którą posiada od początku związku i która cię wkurza. Bo skoro TY masz się dlaczego zmieniać, to dlaczego on dla Ciebie nie?

rozumiem rozmowę, przekonywanie...ale karnet pod choinkę?Zwykłe chamstwo :/

kochana spokojnie :) nie ma co sie smucic .;) ja to bym sie okropelnie cieszyla jakby mi chlopak taki prezent sprawil :) nie naleze do '' chudych '' osob. musisz miec dystans do siebie! :);) skorzystaj z tego :) i zrob to dla siebie :) kochana jak zadbamy o swoje ciala nasi Panowie nawet nie zerkna na inne tylko wzroku od nas nie oderwa. ;)

Facet ma rację. Przy wzroście 165 zdrowa waga to od jakichś 52 do max 68 kilo. Zresztą włącz sobie kalkulator bmi i sama sprawdź w jakich granicach waga dla Twojego wzrostu jest w normie.

Hejka, Podziekuj mu bo facet chce ewidentnie dla Ciebie dobrze. Przy wzroscie 165, 75kg? No kochana, sama nie jestem piorkiem a jednak powiem Ci zebys przestala oklamywac sama siebie bo jestes zwyczajnie gruba. Wolalabys zeby facet Ci oznajmil ze odchodzi? On przynajmniej usiluje Cie umotywowac i umozliwic Ci zrzucenie tej wagi. Na ludzie powinnas pozbyc sie tak kolo 10kg. Niestety ja sama tez raz tak dowalilam po operacji :O Wzrost 168 cm i wazylam bodajze 77kg. Slowo Ci daje, ze czulam sie jak dobrze odzywiony prosiak :O Na seks nie mialam ochoty bo mi sadlo wisialo :O i sie wstydzilam. W koncu wzielam sie za siebie i jak zrzucilam 5 kg to bylo juz niebo a ziemia. Teraz pracuje nad tym dalej i Tobie tez radze. Poczujesz sie inaczej! pamietaj zeby sie nie glodzic bo sobie zwolnisz metabolizm. Natomiast dobre jest na przyklad zastapienie chleba krazkami ryzowymi, czy zastapienie kolacji, warzywami na parze. zadnych slodyczy, zadnej kawy z mlekiem i cukrem, za to duzo warzyw, surowek, salat, chude gotowane mieso badz z grilla i do tego cwiczenia. Sama zobaczysz ze szybko zlecisz z wagi. idz kazdego dnia na spacer, czy chocby pol godziny pobiegac, do tego troche na silownie. Twoj facet na pewno Cie bedzie w tym wspierac a to juz polowa sukcesu. Powodzenia!

Tu autorka. Ale mój facet też chudy nie jest bynajmniej, ma 175 cm wzrostu i jakieś 90 kg wagi... Brzuch dość spory i niby chodzi na siłownię raz w tygodniu, ale efektów raczej nie widać.

W taki razie, powiedz mu żeby sam się za siebie wziął, a potem oczekiwał od Ciebie.

Jakie to typowe, dżolo wymaga od wszystkich, ale nie od siebie :D Powiedz mu, że schudniesz, jak on da Ci dobry przykład :P

Jestes sloniem i pora sie wziąć za siebie! Ciesz sie, ze masz kogos, kto potrafi Ci otworzyć oczy. Powodzenia.

Ja swojego faceta namawiałam na odchudzanie , nawet therm line man mu kupiłam by szybciej spalił tkankę tłuszczową. Nie obraził się tylko wziął za siebie. Ty też powinnaś.

Pokochal mnie mimo otylosci , zobaczyl moja dusze spod zwalow tluszczu .Dlatego jesli mowi ze niedlugo pekne , dlatego powinnam zaczac szybkie spacery , nie obrazam sie..

Rzuć go, to d**ek i męski szowinista. Przytyj do 90 kilo.

Jesz z talerza, czy już z wiaderka wszystko wymieszane? A taka gruba świnia to pewnie jesteś z powietrza.

mój maz tez mi tak powiedział ale ja faktycznie spaslam się o 2 ciążach bylam na plusie 25 kg :( Schudlam nawet wiecj ijest super.