Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

....

Polecane posty

Gość gość

Na początku chciałem podziękować za wszelki hejt i obraźliwe wpisy. Teraz przejdę do rzeczy... Kocham moją wyjątkową kobietę ...nie idealną, ale taką na którą się czeka całe życie chyba. jestem w związku z trójką dzieci, ale mieszkam osobno bo nie mogłem dalej oszukiwać... Próbowałem z żoną jakąś stopniowo nawiązać uczucie, ale Ona twierdzi, że albo wóz albo przewóz... ja nie chcę dzieciom robić wody z mózgu i się wprowadzać i wyprowadzać... Widuje się z nimi i jest mi ich brak... tamta kobieta nie potrafi odejść od męża..nie oczekuje tego od niej.... a Ona by chciała być, ale na trochę...czasami...tak kiedy chce ja tak nie potrafię, ale też nie potrafię wrócić z czystym sercem do żony... myślami jestem cały czas w niej, nie w żonie będę chyba sam bo nie ma wyjścia... napisałem bo chciałem się uzewnętrznić to co mnie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
A czy ta kobieta wie o tym że Ty chciałbyś żeby była z Tobą na zawsze?Mówiłeś jej o tym..może ona czeka na ten gest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wie ona i ona też by chciała no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię się pozbierać do życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowiłeś jej to prosto w twarz?może ona też jest w takim stanie jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"myślami jestem cały czas w niej, nie w żonie" z trójką dzieci :D buhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona wie o co chodzi, ale raz mówi, że potrzebuje czasu, raz że to wszystko zaszło za daleko itd... Poza tym po tylu krzywdach, które on jej wyrządził i ona nie odeszła to mam wątpliwość czy kiedykolwiek to nastąpi... Poza tym one jej nie pozwoli. trzyma ją krótko. Meldunek o przyjedzie do pracy i przy wyjściu i cały czas pretensje... Ona od niego się nie uwolni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz sytuacji .Może wcale nie jest tak jak myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znamy się i mamy kontakt 1,5 roku.....znam ją i sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety raczej boją się coś zmieniać. Brak samodzielności finansowej i inne powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś ma lub miał podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradzę Ci. Idź do spowiedzi szczerze wyznaj wszystko, żałuj za grzechy z mocnym postanowieniem poprawy. FAKT zgrzeszyłeś i to bardzo. Rozumiem co czujesz, jak bardzo jesteś wodzony przez szatana na pokuszenie. Jak bardzo masz wielki ciężar na sumieniu to dlatego nie chce Ci się żyć. Jedynym ratunkiem dla Ciebie jest modlitwa do Boga i zrozumienie pewnych spraw, które zostaną Ci przekazane przy konfesjonale. Bóg jest miłosierny i wybaczy Ci wszystko wyprostuje to co zepsułeś lecz musisz mu zaufać i poświęcić mu się cały.Mówią, że bez Boga ani do proga.I to jest prawda. Jeżeli nie posłuchasz mojej rady cierpienia i dręczenie się nasilą. Oczyść swoje sumienie i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może coś w tym jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak sie przekonać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×