1 miesięczne dziecko potrafi długo wpatrywać się

w książeczkę z takimi wzorkami i skupiać na niej uwagę. Nie skupia jej jednak jeszcze na nas, na grzechotce, jest rozbiegane. Ale na wzorkach - skupia. JEDNOMIESIĘCZNE DZIECKO. Czasem nawet godzinę, patrzy, na chwilę się odwróci, znów patrzy długo, uważnie, "studiuje wzrokiem" bo "wodzi nim" po obrazku, wyraźnie bardziej lubi jedne wzorki od innych - nie skupia się na nich. Jestem zaniepokojona. Dzieci w tym wieku nie mają zdolności takiego skupiania się. Geniuszem nie będzie na pewno, więc to nie młody Einstein. Nie ma też szybszego rozwoju na pewno. Ale może to oznaka autyzmu? Wiem że autycy potrafią godznami robić to samo. Sąsiadka ma dziecko z lekkim autyzmem, to ono patrzy nieraz na ścianę w jeden punkt 3 godziny, między sikaniem a jedzeniem... Albo znów kręci kółkami autek przez godzinę. Czy to, że mój niemowlaczek patrzy uparcie na wzorki i zachowuje się nienormatywnie może być oznaką autyzmu?

LOL masz rozgarniete dziecko a narzekasz. W pracy kolezanka ma blizniaki. Maja juz 3 miesiace i maja w pupci ksiazeczki, nic ich nie zajmuje, nie umieja sie skupic na niczym, a te ksiazeczki czarno biale to maja gdzies, kolorowe zreszta tez. Dzieciak ci sie ostro rozwija, masz szanse na inteligentne choc moze i dzieki temu trudne dziecko.

Idź z dzieckiem na kontrolę do neurologa to ci wszystko wyjaśni.

1 miesiąc to zdecydowanie za wcześnie na takie skupianie uwagi nawet na wzorkach. Jeśli nie skupia ich na grzechotce, to może być autyzm. A teraz dobra wiadomość. Ja jestem autystykiem. Potrafię robić różne rzeczy godzinami, np. wpisuję w edytorze tekstu litery bez sładu i składu po kilka godzin. Odpręża mnie to. Wracam z pracy, zamiast iść spać, siadam do komputera i piszę o tak ueuifhsufsuvusuvs i tak niereaz od 20 do 23. Jako dziecko podobno skupiałem się na wzorkach na ścianie. Książeczek takich jak piszesz wtedy nie było. Potem bawiłem się kurkami kranu, ale nie jak zwykłe dziecko, tylko dwie godziny. Lewo i prawo. Dziś jestem programistą, zarabiam bardzo dobrze, ale nie mam życia osobistego, bo robię dziwne rzeczy. Jestem zamożnym, nawet jak na płace europejskie, odludkiem i samotnikiem. Jeśli by tak było u Twojego dziecka, to wiesz, z głodu nie umrze, może mieć nawet szacunek i podziw ludzi, może żyć bardzo bardzo dostatnio, ale może być sam do końca życia. Ja np. nie czuję potrzeb kontaktu, inni ludzie na żywo mnie drażnią, bo są mniej bystrzy niż ja. No i mówię im to, bardzo ich to złości i po kontaktach. To jest zespół Aspergera. Ale nie martw się, tacy ludzie potrafią wszystko zrobić, załatwić każdą sprawę w urzędzie, uczą się, mają nierzadko dobrą pracę, tylko nie w korporacji. Moja mama zanim umarła powiedziała że nie boi się o mnie. Opowiadała mi, że jako dziecko byłem tak cichy, spokojny, tylko patrzyłem na wzorki. Na rodziców prawie nigdy aż do 5 roku życia. Pozdrawiam i nie martw się. A może jest inaczej i masz po prostu szybko rozwijające się dziecko? Kto powiedział, że normy są normalne? Ja mam gdzieś normy. Mój świat opiera się na zaprzeczaniu normom i regułom. Burzę je. Prowokuję innych do ich łamania. I co? I świetnie się czuję. Może zatem Twoje malutkie dziecko ponad normę się rozwija. Nie musi być genialne. Ludzie rzadko są genialni, może jeden na milion. Ale może być bystre.

Normalne dziecko. Moje robiło to samo jak miało 5 tygodni.

Każde dziecko jest inne. Miesiąc to już chyba coś takiego może zaczynać. Gdy dziecko jest jednak za małe i skupia uwagę w taki sposób może to być objaw schizofrenii.

Jezus Maria jak to schizofrenii?! Asperger autyzm schizofrenia?! Zabiorę mu te książeczkę :(

Bzdury. Moje miesięczne tez sie wgapialo długo w książeczkę kontrastowa, a na grzechotkę na razie starczy ze czasem na chwilkę skupi wzrok, ma MIESIĄC!!

Wydaje mi się, że panikujesz. Nie widzę w tym nic niezwykłego. Mój jak miał miesiąc to potrafił się bardzo długo wgapiać w moją twarz. Teraz ładnie się rozwija, ani szybko, ani wolno, normalnie. U dzieci czasami tępe patrzenie w jakiś punkt może być specyficzną oznaką padaczki, ale to raczej dotyczy nieco starszych dzieci. Poza tym, aby to potwierdzić, trzeba zrobić specjalistyczne badania. Jeśli coś Cię mocno niepokoi, idź do pediatry. Jeśli zauważy coś niewłaściwego, da Ci skierowanie do neurologa. Albo idź prywatnie. Jednak moim zdaniem wszystko jest ok, a Ty niepotrzebnie panikujesz. Pewnie to Twoje pierwsze dziecko?

Tak, pierwsze... On nie patrzy tępo, jest zainteresowany, wodzi wzrokiem. Przygląda się też twarzy osoby, która go karmi, wodzi za nią oczami. Nie sądziłam po prostu, że miesięczne dziecko może się czymś zainteresować, przeciez ono raptem ze 2 tyg temu zaczęło normalnie widzieć... No to dziękuję za uspokojenie :) Ktoś miał dobry pomysł z tymi książeczkami.

Taa, diagnozowanie autyzmu na forum. Tego jeszcze nie grali. I to u miesięcznego dziecka. Autorko masz nieźle zryty beret.

ja p*****le...po prostu ja p*****le rece i cycki opadaja terazniedlugo w ciazy bedziecie diagnozowac autyzm bo dziecko mało sie rusza....na pewno wpatruje sie w sciany macicy wtedy co za głupie kury....