Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lokatorka nie wpuściła mnie do mojego mieszkania i wymienila zamki!

Polecane posty

Gość gość wlascicielka
W wypowiedzeniu było ze ma dziś o godz 13 stawić się w lokalu w celu jego opróżnienia. sąsiad ma zalany sufit i są ślady. jutro będzie Pan z PZU celem wyceny zniszczeń. moja rozmowę z nią słyszała sąsiadka z przeciwka i w razie sprawy potwierdzi ze ja wczoraj ostrzegam, ze bieudostepnienie mi lokalu w razie zaistnienia awarii to złamanie warunków umowy i dostanie wypowiedzenie bez zachowania okresu miesięcznego jaki był w umowie. olala mnie i zamknęła drzwi. jej problem. ja zrobiłam wszystko zgodnie z prawem. O kradzież mnie nie oskarzy bo w mieszkaniu zostały rzeczy wymienione w protokole przekazania lokalu. policja była przy pakowaniu jej rzeczy i wszystko widziała. także oszustka może mnie w nos pocałować. umowa jaką z nią miałam przestała obowiązywać w momencie kiedy zamknęła mi drzwi przed nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Nie miała obowiązku jej wpuszczać, każdy może powiedzieć że jest zalanie i chcieć wejść. Jeśli było zalania powinna właścicielka wezwać policje a właścicielka kłamie bo nie pisała że wode wybierała. Właściciel może wejść ale tylko w asyście policji w takiej sytuacji. Ale tylko wejść ale nie ma prawa wyrzucić natychmiast. Może dać wypowiedzenia z dniem tym i tym, ale nie na zasadzie pani się teraz pakuje do widzenia,. Nie ma czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wlascicielka
W wypowiedzeniu jakie dziś osobiście odebrala od kuriera była informacja o której ma być w mieszkaniu i w razie niemożności ma podać inny termin. nie podała, nie odbierala telefonu. jej rzeczy postawiłam koło wejścia do piwnicy nie przy śmietniku. klatka jest zamykana, jest domofon i monitoring więc nic jej nie zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Kobieto nie masz prawa podawać sobie godziny 13 tego dnia kiedy ona odebrała. Co Ty sobie myślisz ? A jakby odebrała jutro a w piśmie sobie napisałaś że do dziś do 13 stej? Jakim prawem wyrzuciłaś jej rzeczy ? To jest kradzież ty to wyniosłaś i nie ważne czy wzięłaś sobie czy wyrzuciłaś, to jest po prostu kradzież. Mam nadzieje że babka powie że miała pieniądze i złoto i że zginęło, złodziej z ciebie i cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje ale autorka ma bujna fantazje i brata prawnika który sie na prawie nie zna ;-) w dodatku zamiast kibla w mieszkaniu było wiaderko ( sedes przesunięty zastała :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Byłam w sytuacji gdzie najemca okradła mnie na 7 tysięcy i zniszczyła mieszkanie. Nie płaciła. Rzeczy jej oddałam, poczekałam i odebrała rzeczy. Nie jestem złodziejem i nie będę zniżać się do takiego poziomu, tak się nie robi. Mogłaś zaczekac wielka damo na nią i kiedy by przyszła oddać jej rzeczy czy dać się spakować. Tak się nie robi. Ja kiedy dowiedziałam się o długu dałam jeszcze babie 7 dni na wyprowadzkę mimo wszystko, inna sprawa że miałam zdemolowane mieszkanie a babka jest nauczycielką. Miałam zaufanie. Tylko u mnie było mieszkanie cztero letnie nowe od dewelopera mieszkałam tam tylko pół roku a teraz mam mieszkanie do generalnego remontu. Mimo to nie mogłam jej ot tak wyrzucić z rzeczami i postawić pod blokiem, jak Ty możesz w ogóle tak zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
I najbardziej jesteś głupia z jednego powodu. Bo nie wiesz że eksmitować może tylko sąd. Najem okazjonalny znaczy, że nie musisz jej szukać mieszkania zastępczego, taki lokal jak jest zwykły najem szuka go gmina dla delikwenta,Ciebie tylko chroniło to, że nie musisz szukać jej mieszkania. Ale umowa o najem okazjonalny nie oznacza że masz prawo ją wyrzucić sama, zawsze podkreślam ZAWSZE eksmituje sąd. Tylko przy okazjonalnym jest to szybciej i bez szukania lokalu bo babka wskazała lokal u notariusza. Jeszcze raz, nie miałaś prawa jej wyrzucić, miałaś tylko prawo złożyć wniosek do sądu o eksmisję w tej sytuacji. Natychmaistowe WYPOWIEDZENIE znaczy bez zachowania terminów umownych czy ustawowych ale nie znaczy wyrzucenia kogoś! Natychmiastowe wypowiedzenie znaczy że możesz rozwiązać umowę i iść do SĄDU ABY EKSMITOWAĆ rozumiesz coś z tego czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Naprawdę że tacy głupi ludzie istnieją , ona ci płaciła a ty piszesz jakby ci łaskę robiła. Dla ciebie wypowiedzenie natychmiastowe znaczy możliwość wystawienia walizek, nikt nie ma prawa nawet gdyby tam było zalanie, nawet jak nie płaci. Takie jest prawo. Twój szwagier to matoł nie prawnik. Kobieto mam nadzieję że odpowiesz za kradzież mimo wszytko i babka złoży wniosek o przywrócenie posiadania. Zrozum jeszcze jedno, twoje zapisy w umowie są lub mogą być zależy co napisałaś w ogóle nie ważne. Zapisy nie mogą naruszać pewnych zapisów ustawy. To że napiszesz sobie ,, wyrzucę panią jeśli pani nie zapłaci'' taki zapis nawet jeśli jest to jest w ogóle nie ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wlascicielka
nie było wiadra zamiast kibelka-kibelek byl przesunięty. i woda ze spluczki splywala do tylu za kibelek. to ze odbierze dzis to pismo bylo pewne bo wyslalam je kurierem. jak nie mogla byc o 13 to mogla podac termin do jakiego bym się dostosiwala. ale ona liczyła ze jak ucieknie to sprawa przycichnie i dalej będzie mieszkała. jeśli jesteś prawnikiem to wiesz jak niejednoznaczne jest prawo i jak różnie można je interpretować. W umowie był zapis ze jeśli złamie umowę jest zobowiązana opuścić lokal od razu i ona się na to zgodziła. A mieszkanie było w stanie bardzo dobrym co potwierdziła podpisem w protokole. cieszę się ze jesteś dumna ze swojego postępowania. ale ten remont rozumiem reż będziesz robiła Z uśmiechem na ustach? jakby ona była fair to bym inaczej postapila ale to ona mnie oszukala a ja minimalizowalsm swoje straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W umowie cywilnej można zapisać wszysto co nie jest sprzeczne z prawem i jest to obowiązujące dla stron tej umowy. to tyle w kwestii prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Wypowiedzenie natychmiastowe umowy dotyczy rozwiązania samej umowy i wygaśnięcia jej, ale nie znaczy że osoba ma wyjść z lokalu, takie jest prawo. Ty żeby iśc do sądu musisz mieć dowód że umowa jest już wypowiedziana a babka nadal mieszka. Więc wypowiedzenia natychmiastowe przyspieszają mozliwość złożenia wniosku do sądu ale nie możliwość wyrzucenia jej. Do sądu można iśc tylko wtedy, kiedy umowa już wygasła przez wypowiedzenie. Gdyby nie było ku temu przyczyny wypowiedzenia byłoby dłuższe na przykład miesiąc lub trzy miesiące i wtedy dopiero możliwość zwrócenia się do sądu że babka nadal mieszka mimo wypowiedzenia. Ale zauważ że po wypowiedzeniu jak mieszka nie masz prawa jej bez sądu wyrzucić niezależnie czy ona jest fair czy nie. A co do rzeczy nie mam słów, naprawdę aż nie wierzę jak mogłaś być taka podła. Co do ruszającego się kibla to dałaś pewnie jej jakieś dziadowstwo i teraz masz wymagania. A jesli zniszczyła to ona w tej chwili już za to nie odpowiada bo weszłaś bez jej zgody i mogłaś posuć to sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, nawet jak miała syf to mogła się umówic na dzień następny. A tu był totalny olew. Jednak rzeczy dałabym do piwnicy albo zamykanego pomieszczenia, zeby nie było że cos zginęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
G****o prawda, nie możesz zapisać nic co jest niezgodne z prawem bezwzględnie obowiązującym czyli przepisami bezwzględnie obowiązującymi jeśli w ogóle masz pojęcie co to znaczy, nie możesz zapisać że jeśli ktoś nie płaci to natychmiast ta osobę wyrzucić. Nawet jak strona to podpisze to jest zapis nie ważny. Jakby go nie było mimo że wy zgodnie się na to umawiacie. Tak samo właściciel wpisując do umowy że w ostatnim tygodniu będzie juz pokazywał mieszkanie innym kiedy jeszcze najemca mieszka, taki zapis mimo że dwie strony podpisały jest z mocy prawa nieważny bezwzględnie. Tak samo jak nie masz prawo rozporządzać jakimś dobrem chronionym prawem np życiem, np nie możesz mi powiedzieć że zgadzasz się abym obcięła ci rękę. Nawet jak na piśmie się zgodzisz i póżniej potwierdzisz że zgodziłaś się na obcięcie ręki to osoba która naruszyła twoje ciało w ten sposób odpowie karnie. Nie możesz w prawie cywilnym tworzyć pewnych zapisów bezwzględnie na wszystko a w prawie karnym nie możesz wyrazić zgody na pewne rzeczy tak zwana zgoda dysponenta dobrem. Nie możesz kogoś pozbawić życia czy palca na zasadzie że ktoś się zgadza na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogi prawnika aż zadzwoniłam do koleżanki która jest sędzią w cywilnym i nie uznalaby roszczenia takiego najemcy. jeżeli ktoś obetnie komuś rękę i ta osoba nie złoży powiadomienia o naruszeniu nietykalności cielesnej to nikt z urzędu nie będzie nikogo ścigał. ja prawa nie konczylam ale od 11 lat pracuje w karnym jako obecnie starszy sekretarz sądowy. i tak jak ktoś napisał i Ty również o tym piszesz- w cywilnym wszystko co nie łamie prawa i prawem nie jest zabronione jest z tym prawem zgodne. dlatego autorka mogła pannę wywalić. bo tak skonstruowany umowę. jedynie właśnie rzeczy bym nie wystawiala tylko dała jej termin odbioru i trzymalabym np w przedpokoju spakowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wlascicielka
ok może z tymi rzeczami przesadzilam. ale klatka jest monitorowana więc na pewno nic nie zginie. byłam po prostu wściekła jak zobaczyłam co zrobiła z mojego mieszkania. nie jest ono nowe-ma 15 lat. ale 2 lata temu zrobiłam remont. i wszystko było w super stanie. potem zaszlam w ciążę i mieszkanie stało się za ciasne, więc kupiliśmy większe a to legalnie wynajelam. A i to mój brat jest prawnikiem nie szwagier. nikt mnie nie oskarzy ze samą sobie uszkodzilam kibelek bo jak już pisałam weszłam do lokalu w asyście policji. jakby było taka oczywistością ze nie mogę jej wyrzucić to policja by mi zabronila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pobrałaś od lokatorki kaucję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wlascicielka
tak w wys 600zl czyli jeden czynsz. te pieniądze pójdą na remont łazienki sąsiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc wlascicielka nie dyskutuj z tym motlochem nawet jesli nie masz racji i zle zrobilas (tego nie wiem:P) to w zyciu bym ci nie pisala ze oby tamta ci wtoczyla sprawe czy cos :D to chore, heh moze twoja byla lokatorka na ciebie najezdza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wynajmuje mieszkanie rodzinie z 4 dzieci, z tego co tu czytam mogę im naskoczyć jak przestaną mi płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz umowę najmu a nie najmu okazjonalnego to tak. co więcej będziesz musiała za nich płacić opłaty licznikowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wynajmuje mieszkanie rodzinie z 4 dzieci, z tego co tu czytam mogę im naskoczyć jak przestaną mi płacić? X Jako właścicielka możesz dorzucić im kolejnych lokatorów(najlepiej imprezujących studentów) :D Możesz również wymontować okna - zwłaszcza w styczniu :D i sami się wyniosą - jeśli nie chcą wpuścić właściciela prosi się o asystę policję i wyważa drzwi swojego lokalu - zgłaszasz że podejrzewasz że w środku komuś może stać się krzywda Z mieszkania już wychodzić nie musisz, zresztą nie musisz też wstawiać drzwi. Zakręć wodę, odłącz prąd, gaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty przecież to by było nieludzkie. tu za wystawienie lachow na klatkę autorkę od dziczy zwyzywali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Zerowe macie pojęcie na temat prawa, nie miałaś prawa jej wyrzucać, wyrzucić może tylko sąd nawet jak masz najem okazjonalny, w ogóle nie myślisz. Nie możesz sobie zapisać co chcesz w umowie, często w umowach są zapisy nie ważne i nie mają one mocy, są ale tak jakby ich nie było. Rozumiem że ktoś niszczył Ci mieszkanie i że chciałaś wyrzucić taką osobę, ja sama jako osoba znająca prawo nie zrobiłabym wszystkiego zgodnie z ustawą, ale Ty wywaliłaś jej rzeczy co jest straszne po prostu. Zresztą nie wierzę w te rzekome zniszczenia, i tak ps policja nigdy nie jest świadkiem powinnaś wezwać notariusza i z nim wejść i spisać protokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty gosc prawnik, straszna to ty masz chyba moralnosc. Jak mozna mowic w syt kiedy kobiecie lokatorka narobila szkod ze to ona strasznie postepuje. Totalnie spaczona wizja swiata jak dla mnie. Rozumiem ze ty pozwalalabys na dalsza dewastacje wlasnego mieszkania, wymiane zamkow i niszczenie innych mieszkan. Kolezanka mi opow ze jej znajomej rodzice wynajmowali jakiejs rodzince mieszkanie. Chata super bo bylam tam kiedys 70m w ladnym bloku duzy taras ladna okolica itp 3pok. Szybko sie okazalo ze placic nie chca itp a powiedzieli ze mieszkania ani mysla opyszczac. No to syn wlascicielki zaczal tam spraszac kolegow imprezy picie ;) szybko sie tamci zawineli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćprawnik
Rozumiem pewne rzeczy, czy ty mnie czytasz? Napisałam że jeszcze rozumiem kwestię wywalenia jej bo mogło się okazać że by jej w ogóle w sądzie nie wywaliła ( jeśli był zwykły najem nawet sąd nie wywala delikwent mieszka u ciebie a grosze jakieś płaci ci gmina w ramach odszkodowania takie jest chore prawo) napisałam że nie miała prawa wyrzucać jej rzeczy właśnie z czysto moralnych poglądów jak można tak zrobić, poza tym baby lubią dopowiadać może nic tam takiego nie było a baba zrobiła afere że ma niewiadomo jak mieszkanie zniszczone, ludzie są różni nie wierzę do końca w słowa właścicielki, poza tym zauważ że ona na tym zarabiała i zawsze jest jakieś ryzyko, byście chciały tylko brać kase i nie ponieść strat. Ja uważam  że właścicielka jest nie poważna baba, najemca miała prawo zmienić zamki, miała bo ona tam mieszka i za to płaci i najemca nie wie kto tam kiedyś mieszkał i może mieć dorobione klucze, to chyba logiczne że klucze skoro mieszkam zmieniam i jeśli właściciel sobie życzy mogę mu wstawić stare zamki, mogę dorobić kolejny zamek cóż to takiego, ja bym natomiast powiadomiła właścicielke o tym że chcę wymienić jeśli by się nie zgodziła wyprowadziłabym się z lokalu i przestała płacić, ona nie odpowiada za moje rzeczy i jeszcze rozkazuje czy mam zamki wymieniać czy nie, właścicielka sama jej wyrzuciła rzeczy co jest kradzieżą i nie miała do tego prawa jeśli ktoś to popiera to jest dziczą taką jak właścicielka dokłdnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlastic
jak dzieci wynajmują mieszkania ludziom to później płaczą. jeśli sąsiedzi sie srają to idz do sąsiada poproś o dowód jeśli nie ma a widzisz zę sąsiad trudny to zlej go. nic nie zrobi tobie ani wynajmującej pani. jeśli wynajmująca pani nie wpuściła cię do domu a masz w umowie że chociaż raz po ówczesnym poinformowaniu najmującej możesz odwiedzić lokal raz w miesiącu to raz możesz zlej sąsiadów... ludzie są różni nie ma dowodu nie ma sprawy jeśli jest za głośno powiedz lokatorce by troszke ogarnęła sąsiadów i postarała się załagodzić sprawę.. proste. właściciele mieszkań są zbyt troskliwi , nie zabezpieczają się na takie wypadki a później cyrki druga sprawa to są też sąsiedzi dziwni więc kwestia wyczucia jeśli tobie kobieta kasa się zgadza , wynajmująca mieszkanie nie robi ci problemów no to po co kończyć umowę sąsiedzi często zazdroszczą właścicielą że mają najemce i kasę z tego że on mieszka.. poczytaj sobie jakieś ogłoszenia na bloku co wolno czego nie albo jak jest cisza nocna lokatorka jeśli głośno rozmawia to może.... ale jeśli puszcza głosno muzyke o 00: 00 lub robi impreze i nie poinformuje sąsiadów to pokaż jej prawo lokatorskie i że ma się stosować jeśli nie będzie a będziesz mieć dowód ale taki dowód jakaś stara panna płacze że lokatorka głośno rozmawia to zlej sąsiadów... albo poproś by nagrali głośną muzykę po 00:00 jeśli nie mają dowodów zlej sąsiadów jeśli mają dowód i faktycznie tak było poucz lokatorkę i wypowiedz umowe jeśli nadal będzie się to powtarzać do 5 razy proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×