Czy jestem normalna, czy mam jakieś zaburzenia seksualne?

Nigdy nie interesowały mnie sprawy seksu. Nigdy z nikim nie byłam, nie całowałam się itp. Nigdy też nie myślałam, że fajnie byłoby być w związku. Nie mam żadnych potrzeb seksualnych i nigdy nie myślę o seksie. Nawet z ciekawości nie oglądałam żadnych pornosów. Sfera intymna dla mnie nie istnieje. Nigdy nie byłam u ginekologa. Nawet nie pamiętam, kiedy mam okres - po prostu kilka godzin przed zaczyna mnie boleć brzuch i wiem, że to ten czas. Brzydzą mnie wszystkie sprawy związane z kobiecością i męskością. Gdybym miała uprawiać seks to tylko z ciekawości - nie mam do tego ani negatywnego, ani pozytywnego stosunku, po prostu wszystko mi jedno. Czy jestem normalna?

up

normalne zjawisko mało tego szanujesz

seks jest obrzydzający

jesteś aseksualna po prostu

Twoi rodzice są razem? Kochają się? Widziałaś ich przytulających się, okazujących sobie czułość przy dzieciach (Np.buzi na dzień dobry, ojciec obejmujący mamę itp.)? Czy seks byl tematem tabu? Kto Cię uświadomił?

matka i ojciec nie są razem. Ojciec źle matkę traktował. O seksie się w domu nie mówiło, bo i ja nie byłam ciekawa.

w jakim wieku jesteś autorko

26 lat

Efekt zimnego chowu. Podziękuj rodzicom nieudacznikom.

dzisiejszy mężczyźni są dla seksu więc takie przytulanie, całusy będa tylko na siłe ze stron mężczyzn

Wiec to moga byc zaburzenia związane z postrzeganiem zwiazku rodziców, przenosisz ich niepowodzenie na swoje życie. Jesli znajdziesz odpowiednio cierpliwego partnera, z czasem moze Ci ta fobia przejść, ale... będzie trudno. Co do miesiączki - dla własnego zdrowia byloby lepiej gdybyś jednak zaczela choćby zapisywać pierwszy dzien miesiączki w kalendarzyku i sprawdzila w ten sposób co ile dni ona sie pojawia, czy jest regularna. Ginekolog tez o to zapyta. Na razie nie ma potrzeby, by do niego się udać, ale po 21 roku zycia, nawet jesli nie będziesz wciaz współżyć, to wypadałoby pojsc na zwykle badanie kontrolne.

Uuuu, myślałam, ze jestes ledwo pełnoletnia, albo i to jeszcze nie. Jesli masz juz 26 lat, to faktycznie przydałby sie jakiś seksuolog...

nie seksuolog tylko psycholog

Mój mężczyzna uwielbia się przytulać, drapać po plecach itp., wiec nie oceniaj facetów jako wyłącznie do seksu, bo tobie sie tylko takich udalo spotkać. Seks to nie tylko "wyżycie się", ale przede wszystkim bliskość, akceptacja. Oczywiście w związku, nie w jednorazowym bzyknięciu.

Seksuolog jest tylko dla ludzi aktywnych seksualnie.

Psycholog moze byc, ale autorka jest zablokowana seksualnie, wiec lepszym specjalista dla niej byłby seksuolog.

Seks jest obrzydliwy, tylko patologia to robi.

gość dziś seks to zezwierzęcenie nie ma nic wspólnego z miłością

Prawiczku, a powiedziales to swojej mamie? Ze zwierzęco się upodliła płodząc ciebie? :D

gość dziś A chcesz żeby się autorka przejechała nie znasz mężczyzn

mężczyźni traktują kobietę jak worek na sperme

nie widzisz, że autorka nie jest przekonana bo ojciec traktował źle mame?

Autorko, a przeszkadza ci twoje własne podejście do seksualności, czy nie? Chcesz w przyszlosci założyć rodzinę, czy nie, moze wolisz zakon?;) W zależności od tego sama zdecyduj, czy chcesz coś zmienić, czy wolisz zyc samotnie i będzie ci z tym dobrze..?

Moim zdaniem potrzebna jest tutaj psycholog

Nie jestem przekonana, bo uważam, że nie będę w stanie stworzyć udanej relacji z mężczyzną, więc i myślenie o seksie mija się z celem. Nie twierdzę, że wszyscy panowie są źli, ale nie wierzę, że mogłabym trafić na odpowiedniego.

jesteś pozbawiona wyższych uczuć, dla ciebie tylko seks i seks, seks z ciekawości, nic w ogóle nie piszesz o uczuciach, miłości, przywiązaniu, jesteś jakaś upośledzona, mam nadzieję że nie zniszczysz żadnemu facetowi życia, który się w tobie zakocha, bo ty nie masz żadnych uczuć wyższych. Nawet zwierzęta je mają, nawet kotki, pieski okazują sobie czułość, a dla ciebie tylko seks, kopulacja, nie wiesz co to miłość, w sumie to żal mi cię. Jesteś jak taki robot, zero uczuć wyższych.

nie obrażaj autorki ja tak samo mam że nigdy nie trafię na porządną kobietę

A nie wolałbyś atrakcyjnej blondynki w twoim wieku. ;-*

gdzie tu jest obrażanie? tylko stwierdzam fakty, zauważcie, że ona nigdzie nie pisze o uczuciach, miłości, te pojęcia dla niej nie istnieją, nawet jak napisala, że moglaby uprawiac seks ale "tylko z ciekawości", nie z miłości tylko z "ciekawości". No taki robot bez uczuć wyższych.