Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy spotykacie sie jeszcze z choinkami a la PRL?

Polecane posty

Gość gość

Bo moja przyszla tesciowa wlasnie chyba takie preferuje. Jej choinka: 5 igielek (choinks chyba ma z 15 lat) kazda bombka z innej parafii. 5 kawalkow lancuchow,inne kolory,grubosci. Cukierki na nitce (nie ma juz dzieci w domu od 5 lat!) Synowie obydwaj po 30stce. Wnukow nie ma. Ludziki ze slomy i inne zabawki. Wlosy anielskie srebro i zloto. Czubek na choince chyba Gierka pamieta. I co roku to samo. Nie wiem czemu jej nie zalezy zeby miec ladna choinke tylko taki smietnik....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym roku w moim domu mieliśmy choinkę stylizowaną na choinkę mojej babci sprzed 25 lat - i ładna była, bo się postaraliśmy, wszystkie ozdoby były porządne i w ogóle szał. Zatem tak, u nas była taka choinka, ale w dobrym wykonaniu, nie jakiś wiecheć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos mowi choinka z PRL to mysle jedynie ze sztuczna, plastikowa i nawet nie udajaca prawdziwej.druty obleczone ciemnozielonym tworzywem.cukierki, ludziki i anielskie wlosy sa fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jakbyś opisała moją choinkę, a jescze mam zabawki robione przez moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie choinki bez cukierkow :D pierniki tez czasem. A te bombki stare są śliczne. Teraz też można kupić ale strasznie drogie :o może ona takie lubi, ma swoje przyzwyczajenia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam właśnie kilka takich które mi zostały z dziecinstwa i bardzo pilnuję aby się nie zbiły, bo przypominają mi szczęsliwe lata dzieciństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż tak ubiera choinkę. Jak dla mnie to zwyczajnie "brzydka" choinka. Ponieważ nie zgadzamy się w tej kwestii absolutnie, poszliśmy na kompromis-raz jest "moja" choinka, w następnym roku "jego". W tym roku mąż ubieral choinkę i nie moge doczekać sie jutra, kiedy ją rozbierzemy ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas zachowaly sie zabawki , robione przez domownikow 60 lat temu! I stare bombki. Wg mnie to wspaniałe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stylizowana choinka, stylizowane małżeństwo, stylizowane dzieci, stylizowane życie... Ładne dla oka, nadęte, sztuczne, zimne emocjonalnie, ale takie tandetnie NOWOCZESNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej nic dodać nic ująć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taką. Wystarczy dobrze ułożyćna choince i jest git :) dużo mam starych bombek, nie tylko w kształcie kuli ale i delikatne szklane serduszka, dzwoneczki i szyszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwazniejsze zeby byla zywa a nie plastikowe goowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie! U siebie się spotykam co rok :) Te bombki są oryginalne, mają swoją historię (mam jeszcze takie ręcznie malowane przez moją prababcię!), swój klimat, są wspomnieniem świąt najfajniejszych, bo tych z dziecinstwa... A od kiedy mam dziecko to razem z nim robimy różne domowe ozdoby (np. w tym roku łancuch z papierowych serduszek, pierniczki do zawieszania, aniołki z kartonu...). Dlaczego miałabym z tego rezygnować i stawiać w kącie coś, co wygląda identycznie jak tysiące krzaków w supermarketach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takich nieokraglych to mi tylko szyszki zostaly i mikolaje. A byly piekne sople itp. Ostatnio znalazlam strone z retro bombkami, ale trochę drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsza taka z tradycją niż idealna z bombkami z sieciówki, to dopiero wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to poprostu smietnik ona ma nie choinke. Nie musi byc choinka z sieciowki z superhiper wypasionymi bombkami ozdoby mozna robic recznie przeciez bardzo ladne. Ja w tym roku robilam ze wstazek atlasowych kilka bombek, mam aniolki robione na szydelku. Szklane serduszka tez bardzo stare. Zamast czubka recznie robione serduszko z materialu kupione na kiermaszu swiatecznych rekodziel .Ale wszystko kupy sie trzyma. A u niej istny smietnik. Pol lancucha niebieskiego, pol zlotego pol jakiegos tam. Te wlosy anielskie to chyba 5 rok te same. Juz to nawet ladnie nie wyglada takie pomietolone. Bombki 1 taka, 3 takie, 2 jeszcze inne. Te ludziki ze slomy. Jesli wam sie podoba taki misz masz to wspolczuje gustu. Bo mozna miec sliczne stare bombki i tak odstrzelic choinke ze szczena opada a mozna co roku wyciagac to samo. Zuzyte wysluzone ozdoby choinkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahavi to nie z sentymentu. Raczej z lenistwa. Jej nie przeszkadza wyglad choinki. Nawet jak sztuczna zakurzona i prawie lysa bo przez 15 lat to zdazyla pogubic igielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli wam sie podoba taki misz masz to wspolczuje gustu. x a ja wspolczuje ci zalosnego zycia, bo nie da sie ukryc ze takie masz skoro twoim problemem jest wyglad choinki tesciowej i jakosc jej ozdob. Jezeli bedzie chciala to sobie nawet dąb postawi okryty psia kupa a tobie nic do tego co ona tam trzyma. Nie kazdy chce tracic pieniadze na zywa choinke kazdego roku, ktora potem zostaje wywalona na smietnik a z lasu jest wycieta bezpowrotnie. Jej sie podobaja anielskie wlosy a tobie identyczne kulki z produkcji u chinczyka, no i? Uwazasz, ze twoj gust jest jedyny sluszny i wspanialy, a kazdy iny kto ma inny to juz trzeba mu "wspolczuc", lecz kompleksy zamiast porownywac sie z innymi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:59 choinka ktora nie ma juz polowy igiel ma 15 lat. Kto tu mowi o zywej? Smieszna jestes. Szkoda mi Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i rozumiem ze masz podejscie ze jak uszczerbi sie kubek to nadal z niego pijesz? Jak zarcie spadnie na podloge to podnosisz dmuchasz i jesz? Bo tak wnioskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie baw sie w wyciaganie wnioskow, bo naprawde to zabawa nie na twoja glowe. Kobieta stroi choinke jak jej sie podoba, albo jak musi, bo moze nie stac jej lub szkoda pieniedzy na odstawianie drzewa z wystawy tylko po to, by zrobic wrazenie na jakiejs komercyjnej prostaczce zyjacej na pokaz dla innych. Dla niej liczy sie sam gest, to, ze jest choinka i ustrojona wg jej gustu. Masz problem to JEJ to powiedz tchorzu zalosny, a nie wylewasz pomyje na biedna kobiete i innych majace podobne do niej podejscie na kafe. Czego tu szukasz, potwierdzenia swoich racji? Na tyle tylko cie stac? To ty jestes godna wspolczucia i nikt inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha. Widze juz jak wyglada twoj dom. A raczej chalupina. Stac ja na ustrojenie, ale jej sie nie chce. Choinka nie jest z zadntch symbolicznych bombek tylko ze sciepek. Ale no tak....nie wazne czego/kogo bronic byle ryja otworzyc i 5 groszy wcisnac. Nie mam kompleksow i nie porownuje ja tylko nie umiem zrozumiec jak mozna co roku ten sam smietnik wystawiac. Bo do waszych choinek z pobudek tradycyjnych czy sentymentalnych to ona sie ma nijak. Naprawde wyglada jak choinka z mekiny ci menele spod smietnikow wyciagnely staea lysa choinke i ozdoby tez. Mozecie se tu gadac ze kompleksy ze komercha. Ladnie ubrana choinka to dla was komercja? Wspolczuje takim wiesniarom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgvgh
Myślę, że to głębokie rozważanie nad choinką jest lekko puste... w świętach nie chodzi o to co kto ma ale o gest. Tyle, że wiele osób zapomina o tym po co są święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgvgh
cd. Może ta choinka ma dla niej znaczenie emocjonalne i podarowała ją teściowej nieżyjąca matka i dlatego ona jej się tak kurczowo trzyma albo po prostu ją lubi lub nie przykłada do niej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia wyjmuje taką co roku, pewnie od ponad 30 lat. Choinka wygląda zawsze tak samo. Ale dla niej choinka nie jest kwintesencją Bożego Narodzenia a jedynie jedną z wielu tradycji związanych z tymi świętami. Dla niej ważniejsze są wartości duchowe i związane z wiarą przeżywanie świąt niż komercyjna choinka :P Nie ma to, jak nawet przy okazji świąt, znaleźć choć malutki powód, by się przyczepić do teściowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sie czepiasz nieswojej choinki, niech sobie tesciowa zdobi jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kjh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×