Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 25 lat i nadal niczego nie osiągnęłam w życiu...a wy ?

Polecane posty

Gość gość

nie mam własnego mieszkania, domu, jakiejś ziemi, działki... nie mam dobrze płatnej pracy, daleko mi do kobiety sukcesu i karierowiczki, konkurencja jest ogromna... nie osiagnelam sukcesów w sporcie bo nie mam zadnego talentu, aktorką nie zostałam, modelką tez nie, piosenkarką tez nie, kasiory się nie dorobiłam nawet głupiego samochodu i prawa jazdy nie mam !!! wykształcenia tez nie mam tylko średnie techniczne, masakra niczego nie osiagnelam, jestem nikim :O was to nie dołuje czy dla was sukcesem jest złapanie faceta na dziecko i rola mamuśki i żonki na utrzymaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 25 łat i tez nic nie osiągłem nawet jeżdże /hu/jo/wym/ autem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 24 i uważam się jeszcze z dziecko w sumie mam jeszcze mleczny ząb ale stały się wyżyna więc muszę iść za niedługo do dentysty nigdy nie pracowałam też mam średnie ale zwykłe z liceum no i matura żadnego języka nie znam nie mam prawa jazdy więc i auta nie mam chłopaka też nigdy nie miałam nie całowałam się z nikim siedząc na kafe i czytając dziękuję Bogu że mi takich rzeczy oszczędził żyje mi się dobrze mam nadzieje że mi się nie pogorszy i Bóg mnie zachowa w tym raju aż do śmierci no cóż mam nadziej że rodzice mnie przeżyją bo inaczej krucho ze mną albo wygram w lotto tak czy inaczej ufam Bogu i żyję sobie po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też niczego nie osiągnęłam, może poza prawem jazdy i skończeniu studiów inżynierskich, z dziedziny która mnie nie interesuje i nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Boję się iść do pracy, jestem na utrzymaniu rodziców, poszłam na magisterkę (zmieniłam kierunek) i nie wiem co dalej. A! faceta też nie mam, więc nie złapię nikogo na dziecko ;P a poza tym, bycie na utrzymaniu mężczyzny jest dość ryzykowne. Prędzej czy później wytknie, że nic się nie robi (tylko zajmuje się domem i dziećmi xD ) i zacznie rozliczać z każdej złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witch_house
Witaj w klubie..mam 27 lat, nie skończyłam studiów ( i chyba już tak pozostanie), prawka jazdy nie zdałam, odpuściłam sobie - wręcz nienawidzę jeździć autem, z językami słabo, praca prawie że za najniższą krajową, ale lubię ją chociaż to praca fizyczna... Mam męża, i gdyby nie on już dawno wpadłabym w deprechę ;/ jednym słowem za co bym się nie wzięła to nic mi nie wychodzi a w szkole byłam tez bardzo słabą uczennica mimo starań :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kryzys ćwierćwiecza? :p dziewczyny wszystko przed Wami, bierzcie się za siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna, 29 lat, licencjat, certyfikat B2 z angielskiego, 0 znajomych, 0 dziewczyn, lęk społeczny, depresja, bezrobotny. Tyle osiągnąłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 lat, oprocz prawa jazdy i beznadziejnych studiow nic nie mam. No i maz, wynajmujemy mieszkanie, ja we wrzesniu stracilam prace wiec jest ciezko, bez pomocy rodzicow. Jezdzimy 15 letnim sypiacym sie oplem. Brak perspektyw na wlasne m. na normalna prace. Szczytem marzen jest taka za najnizsza krajowa, w dodatku zaczelam sie sypac (w sensie zdrowie) zyc nie umierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego piszesz: "złapanie faceta na dziecko i rola mamuśki i żonki na utrzymaniu"? założenie rodziny to też sukces - nie, żebym była oburzoną matką Polką, ale ty nie masz ani rodziny, ani nie robisz kariery, więc...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat to wszystko przed Tobą :) ciesz się życiem. Ja doceniam co mam przez a może dzięki ciężkiej chorobie. Trzeba cieszyć się chwilą i brać z życia co najlepsze. Nie ma sensu uzalac się nad sobą :) jesteś w tym wieku ze możesz szukać swojego miejsca w życiu a nawet masz do tego prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×