Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shiningstar

większosc zarabiajacych grosze to zyciowi nieudacznicy

Polecane posty

Gość gość
Na budowie - wykończeniówka ma około 5 tysięcy x Faktycznie na budowanie da się tyle wyciągnąć, ale trzeba tyrać 7 dni w tygodniu po 12 godzin i to bez umowy i ubezpieczenia. To ja wolę zarobić 3 tysie i pracować 5 dni po 8 godzin, a wolny czas poświęcić rodzinie i przyjaciołom. Kasa to nie wszystko, są ważniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
W takim przypadku masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem jakie shiningstar skończyła studia? Czy może też g*******e? Albo w ogóle nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się z tymi ludźmi porobiło, kiedyś najważniejsze było żeby człowiek nie chodził głodny, miał dach nad głową i aby miał się w co ubrać. Dziś tylko kasa i kasa, bo jak mnie nie stać na nowy model iphona to od razu nieudacznik :P Nie każdy goni za kasą, nie każdy ma chęć posiadania ciuchów po 1000zł za sztukę, nie każdy chce jeździć po 3 razy w roku na Karaiby, nie każdy chce mieć ferrari, bo wystarczy mu stare audi, itp, itd... dajecie się robić w uj przez tych co wciskają wam te drogie towary których tak pragniecie i za którymi tak gonicie tracąc to to najcenniejsze, czyli życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
No tak chęc zarabiania 5 tys i więcej to pogoń za kasa. Bez przesady. Ja już się wypowiadalam na swój temat i swojego wyboru. Tytuł tematu jest kontrowersyjny i jest taki specjalnie. Koleżanko studia skończyłam i jak już napisałam żałuję że takie albo może inaczej żałuję że zawodowo nie poszłam od razu w tym kierunku. Trafiłam do innej branży i nadal się kształce. Moje zarobki też podałam.W jakimś sensie też mam się za nieudacznika bo wielu moich znajomych zarabia więcej, ale staram się rozwijać :) i tak większa wartość na rynku, czyli wiedza i doświadczenie równa się większą kasa. Jest to ze sobą powiązane gdyby ktoś znowu zarzucił mi utożsamianue rozwoju z kasa. Podkreślam mówię o rozwoju zawodowym bo rozwój personalny bądź duchowy to oddzielna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5
W małych miastach i miasteczkach nie ma takich zarobków o jakich tu piszecie,Tu ludzie jadą na najniższych i cieszą się że mają pracę.Nie wszyscy mogą wyjechać za granicę lub do dużego miasta. A nazwanie kogoś nieudacznikiem to duże przegięcie i chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam mało ale nie czuje się nieudacznikiem. Bo kasa jaka mam wystarczy mi do szczęścia. No ale jak ktoś patrzy na to co mają inni z zazdrością no to fakt ma problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nadal czegoś nie rozumiesz... to że ty chcesz zarabiać więcej nie oznacza że inni też tego wymagają, nie każdy tego potrzebuje. Niektórym wystarcza 2tys i więcej nie potrzebują, bo i tak nie mieliby na co wydać, a po co kupować coś co będzie zbędne i do niczego się nie przyda. Daliście się ogłupić konsumpcyjnemu trybowi życia, wmówili wam że tego potrzebujecie, że to da wam szczęście, bo tak ogłupionymi ludźmi łatwo manipulować, można wmówić im że czegoś potrzebują, ze gadżet zrobi z nich kogoś i ludzie się pozabijają aby ten gadżet zdobyć, choć tak naprawdę w ogóle go nie potrzebują. Idealnym przykładem są tu telefony, produkty warte 100 dolców sprzedaje się za 1000 i co rok wypuszcza się nowe modele, aby debile kupowali, no i kupują, bo nowy model komórki to prestiż :P Założę się że z tych 5tys które zarabiasz co najmniej 1/3 wydajesz na zbędne bzdety, że zdarza ci się kupować towar droższy nie dlatego że jest lepszy, tylko dlatego że daje ci poczucie że jest dla tych lepiej zarabiających i ciebie na niego stać, dzięki temu czujesz się lepsza od reszty i tak to właśnie działa im człowiek więcej za coś płaci, tym lepiej się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to idiotka, nieudacznikiem to można nazwać ją bo ocenia ludzi na podstawie ich zarobków. Gospodarki całego świata kręcą się nie z zasług bogatych, tylko tych biednych, gdyby nie ci ludzie którzy pracują fizycznie za grosze (choć to właśnie oni powinni najwięcej zarabiać), to świat już dawno by upadł, nie miałby kto sprzątać, kto obsługiwać w sklepie, budowlańcy by nie budowali, górnicy nie kopali węgla, itd... to ludzie pracy budują kraj, a nie urzędasy, menadżerowie czy dyrektorzy, bo oni tylko pasożytują na innych nie wnosząc nic do społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
Człowieku nie jestem gadzeciara. Nie mam iPhona, nie zależy mi nawet na samochodzie szczególnie,ani szpanowaniu drogimi ciuchami. Natomiast podróże są dla mnie ważne, tak samo możliwość odlozenia pieniędzy dla bezpieczeństwa. Dziwi mnie ze chęć zarabiania normalnych kwot jest odbierana jako materializm. Wyjaśnij mi proszę jak wygląda życie osoby która np w Warszawie czy Wrocławiu zarabia 2 tys i chce wziąć kredyt na mieszkanie. Jeżeli nawet się jej uda to po odjeciu raty za kredyt i czynszu ile zostanie jej na życie? 1000 zł? To dużo? Ja już pominę osoby które sa w parach i współmałżonek zarabia więcej lub ktoś dziedziczy mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
Nie oceniam ludzi na podstawie zarobków tylko to co zrobili lub raczej czego nie żeby mieć dobrze w życiu a potem narzekają. 90% chciało by zarabiać więcej a jak założyłam temat to okazało się że sami minimalisci szczęśliwi że mają 2 tys. Nie wierzę w takie coś. Wspomniany tu został zawód pielęgniarki. Mam w rodzinie pielęgniarke i znajoma. Każda ma min 3 tys a nie 1900.Studia pielęgniarskie są dwustopniowe, są specjalizacje i taka osoba może zarabiać więcej. Kiedyś też myślałam że wszystkie pielęgniarki wyciągają grosze, ale to nie do końca prawda. Nauczyciele? To też hermetyczna grupa,ale i oni mogą druga pensje uzbierać dając korepetycje na co nie ma czasu ktoś pracując 40 i więcej godz tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zgadzam, że na życie w dużym mieście 5 tys to takie minimum aby człowiek się o nic nie martwił, żeby stać go było na leczenie, mieszkanie i podstawowe życie, bez zmartwień, w ogóle minimalna pensja powinna wynosić co najmniej 3tyz na rękę... ale zejdźmy na ziemię, tu jest PL a nie DE, 90% ludzi zarabia marne pieniądze nie dlatego że są nieudacznikami, tylko dlatego że nie mieli kontaktów, nie mieli szczęścia, itd... stanowiska dobrze płatne są już od dawna obsadzone, a jak się robi wolne wolne miejsce to bez znajomości nie masz szans się załapać. Takie są realia i człowiek ma wybór, albo zarobi 1500zł, albo będzie siedział w domu i jęczał. Ale nazywanie kogoś nieudacznikiem tylko dlatego że zarabia mniej, to prostactwo, ludzi trzeba szanować bez względu na to ile zarabiają, bo właśnie brak szacunku jest też powodem że w tym kraju jest jak jest, co na każdym kroku udowadniają nam politycy mając w d***e obywateli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu oceniasz ludzi na podstawie zarobków. Napisałaś to w temacie. Nie rób z ludzi debili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakpracy
ja d 3 miesieacy nie mam pracy poniewaz mieszkam wałbrzyhcu gdzie jest praca w samych fabrykach aa jak pisałes o informatyce to informatyka juz zdechła miałem kolege co wiesz ile zarabiał >? robił za darmo bo pracodawac dał mu miesiac póbny po nastpnym miesiacy chiał mu dac 1300 zł informatyki nie ma juz tak jak kiedtys w latach 90 gdzie wyciagało sie po 5 koła jakies bzdury nie wiem jakie studia skończyłas pewnoe autorce mama dała na studia na wszytko mama dała a teraz sie chwali nie ma pracy kazdy wyjezdza bo sie nie opłaca nawet studiowac bo konczysz studia i pracodawca co ci powie nie masz dowwiadczenia 2 letniego a ledwo co skonczyłąs studia np top był pryzkład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poza wyjątkami,których ustawiła rodzina i znajomości,mieli fart to nie znam ludzi którzy porobili kariery,rozkręcili biznesy i się dorobili,widać obracam się w innych sferach niż autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wam powiem jak zarabiać duże pieniądze... musicie nauczyć się wykorzystywać innych, pozbądźcie się sumienia, dymajcie innych ludzi, tylko w ten sposób można naprawdę się dorobić. Dlatego jedni są menadżerami, właścicielami firm, a inni szeregowymi pracownikami. Pracując dla kogoś nigdy się nie dorobisz, to inni muszą pracować na ciebie. Masz okazję komuś ukraść kasę bez konsekwencji, to nie wahaj się, zrób to... przynajmniej ty będziesz bogatszy i na tym to polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie znam nikogo kto rozkręcił własny biznes obecnie,wszyscy mi znani,którzy się dorobili,zaczynali w latach dziewięćdziesiątych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko gdyby nie ci ludzie którymi tak gardzisz, to nawet chleba być nie kupiła, bo to właśnie tym nieudacznikom zawdzięczasz to że nie chodzisz głodna, że masz się w co ubrać i gdzie mieszkać, więc trochę więcej szacunku, bo niby wykształcenie posiadasz, ale kultury to już cię na tej uczelni nie nauczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
Mój temat dotyczy zarobków,pracy i Nieudacznictwa w tym zakresie. Mam przyjaciółke która zarabia trochę powyżej minimalnej, uwielbiam ją jako osobę ale pod tym względem akurat sama sobie zgotowala taki los wylatujac ze studiów i nie próbując od lat podjąć żadnej nowej,innej pracy. temat specjalnie jest taki żeby zwracał uwagę, jeśli kogoś urazilam to przepraszam ale w dalszym ciągu uważam że większość ludzi przeciętnie Inteligentnych mogło lepiej pokierować swoim życiem. To w Pl w dużych miastach też da się zarobić i liczne grono które znam jest tego dowodem. Nikt nie miał znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale oczywiście,że mogło pokierować lepiej,gdyby miało czarodziejską kulę do przewidywania przyszłości,ja jeszcze raz powtórzę,nie znam nikogo kto po 2000r rozkręcił własną firmę,sam się wkręcił bez znajomości do lukratywnego zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie znam znajomych autorki,ale to co ona pisze to dla mnie brzmi jak propaganda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe kto obsłużyłby cię w sklepie gdyby każdy miał takie ambicje? Dla ciebie kasa jest ważna, wydajesz ją na wyjazdy, itd... ale inni zamiast egzotycznych wakacji wolą spacer po parku, a do tego kasa nie jest potrzebna, więc i nie czują potrzeby zarabiania więcej. Ludzie są różni, mają różne potrzeby, różne ambicje, jedni są bardziej leniwi, inni mniej... co cię to w ogóle interesuje kto ile zarabia? To jego sprawa i jeśli czuje się z tym dobrze, jeśli jest szczęśliwy to i tak ma lepiej niż ty, bo ty narzekasz że nadal za mało zarabiasz, co powoduje u ciebie frustrację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shanszine żryj
Informatyk - ofpr/15/3331 praca dwuzmianowa umowa na okres próbny wynagrodzenie: 1.850 zł./brutto miejsce pracy: Wałbrzych wykształcenie średnie wiedza i praktyka w zakresie IT, znajomość systemów Windows, administracja sieci LAN i WAN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
A Ty myślisz, że ja nie mam w rodzinie również osób noewyksztalconych lub wśród znajomych? I myślisz że nimi gardze jako ludźmi? Otóż nie. Tylko odp sobie na pytanie kto zostaje najczęściej sprzątaczka czy ekspedientka w Biedronce ( podkreślam że nie mówię o pracy tymczasowej, czy w okresie nauki tylko o takim stałym zarabianiu przez całe życie) ? Zapytaj się tych osób czy to praca ich marzeń, czy są zadowolone? Pytanie retoryczne. A teraz zadaj sobie kolejne pytanie dlaczego te osoby pracują w takich miejscach? Przez przypadek? Czy dlatego, że nie chciało im się uczyć i rozwijać kiedy inni na to zapieprzali? I naprawdę darujmy sobie wyjątki o biednych województwach, pechu bo ktoś nie mógł się uczyć itd. Większość ludzi podkreślam przeciętnie Inteligentnych z normalnych rodzin i mieszkające w dużych miastach jest w stanie tak pokierować życiem żeby w miarę przyzwoite pieniądze wyciągać. I nikt mi nie wmówi że jest inaczej. I że ci ludzie to na pewno mieli znajomości i Bóg wie co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli myslisz ze praca jako ekspedientka czy sprzataczka to jakas plama na honorze i nikt nie lubi ten pracy to jestes w bledzie. Moze Ty jestes taka inteligentna i blyskotliwa zeby sobie tak zycie poukladac , ale cholera jasna przyjmij do wiadomosci ze moze ktos nie chce , bo po prostu nie chce. Albo moze zmusila ja do tego inna sytuacja w zyciu gdzie musiala zapiepszac na jakiejs wg. Ciebie gownianej produkcji bo musiala miec co jesc. Ty pewnie nigdy nie doswiadczylas takiej sytuacji i dlatego tak ciezko Ci to pojac ze nie kazdy jest taki cudowny jak Ty. A teraz idz do swoich swietnych znajonych i toń w swoin ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak bardzk cjcesz zmieniac swiat i tych biednych ludzi to zamiast im cisnąć im pomoz. A cholera, Nie wiesz co to jest dac konus wsparcie. Wolisz kogos obrazić i byc dumną z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj się tych osób czy to praca ich marzeń, czy są zadowolone? Pytanie retoryczne. A teraz zadaj sobie kolejne pytanie dlaczego te osoby pracują w takich miejscach? Przez przypadek? x kuźwa zrozum wreszcie że od początku świata są różne warstwy społeczne, nie każdy miał możliwość studiowania, nie każdy ma talent do nauki, itd... gdyby każdy był idealny jak ty, to bardzo prawdopodobne, ze to ty dziś nie miałabyś tej pracy którą masz i to ty byłabyś bezrobotna, lub musiała iść do Biedronki na kasę. Piszesz że nie rozumiesz jak inni mogą tak mało zarabiać, a jednocześnie sama chcesz zarabiać więcej, czyli też jesteś nieudacznikiem, bo przecież to nie problem abyś zarabiała 20tys, a nie marne 5tys... ale najwidoczniej jesteś za głupia na wyższą pensję, lub zbyt leniwa bo jakbyś pracowała po 16h/7 dni w tygodniu to może miałabyś tyle ile potrzebujesz :P Co cię to w ogóle interesuje kto ile zarabia? Aż tak sfrustrowana jesteś że musisz dowartościować się na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiningstar
Gadać z Wami to jak ze ścianą. Ja swoje a wy swoje. Pomoc mogę komuś kto jest chory lub bezdomnym zwierzętom. I zdarzyło mi się. Każdy sam steruje swoim życiem. Niczego za darmo nie dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty jesteś ścianą, bo nie potrafisz zrozumieć podstawowych rzeczy, ze nie każdy ma parcie na pieniądze, są ludzie którzy cieszą się z życia pomimo marnych zarobków, są ludzie którzy zrezygnowali z kariery, po to aby poświęcić się pracy która lubią i ja się np do takich zaliczam, kolega po znajomości chciał załatwić mi dobrze płatną pracę biurową, ale jej nie chciałem, bo więcej frajdy daje mi praca fizyczna pomimo niższych zarobków, bo wolę cieszyć się życiem, niż wracać z pracy sfrustrowany. Marudzisz że ludzie zarabiający 2tys to nieudacznicy, a ktoś zarabiający 10tys ciebie nazwie nieudacznikiem... tak ciężko ci zrozumieć że ktoś może być zadowolony pomimo braku nadmiaru pieniędzy? Nieudacznikiem co najwyżej może być osoba która uważa że jej się należy, ktoś leniwy, pasożytujący na innych, ktoś kto oczekuje więcej od życia niż sam jest w stanie sobie zapewnić, ktoś kto uważa że inni powinni mu to dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko, raz się jest na wozie, a raz pod wozem, przyjdzie taki czas, że stracisz tę swoją pracę z której tak jesteś dumna i wtedy zobaczysz że wcale nie jest łatwo o fajną pracę, która jednocześnie zapewnia fajne pieniądze. Nie życzę ci tego, ale każdy ma w życiu lepsze i gorsze czasy i te gorsze ciebie też dopadną. Też miałem takiego kolegę, który naśmiewał się z tych którym się nie powiodło, z dnia na dzień stracił pracę i został z kredytem na mieszkanie, już chyba z 3 rok mieszka z mamusią, bo nie stać go było na spłatę kredytu i mieszkanko poszło na licytację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×