Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odczuwam niesamowitą pogardę do prostytutek i żon utrzymywanych przez mężów

Polecane posty

Gość gość

i innych bab na utrzymaniu faceta, tłumaczą się ze sie zajmują domem albo dzieckiem...taa przeciez wy nic w domu nie potraficie zrobic, posprzatac, ugotowac, nic... a prostytutki ? jak nisko trzeba upaść zeby oddawac sie na godzine obcemu fagasowi za 150 zł ? :O wypinanie tyłka jest dla was lepsze niz praca chociazby na produkcji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna nie chce oddawać ci kasy? Ból doopy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona siedząca w domu to też taka forma domowej prostytucji- dupa za kromkę chleba i kotleta, tez gardzę takimi leniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam przez pewien czas na utrzymaniu faceta. Znalazłam się w obcym kraju,bez niczego. Mogłam siedzieć w domu,oglądać tv,internet... ale po 4 dniach miałam juz dość! Zaczęłam mu gotować,chociaż on i tak wolal restauracje. Po tygodniu zapisalam się na kurs językowy, a potem meczylam go by znalazł mi pracę! ja nie czuje pogardy dla utrzymanek,raczej podziw, ze siedzenie w domu ich nie nuzy. A jeśli juz maja dzieci to współczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca na produkcji :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×