Tęsknie za życiem sprzed związku :(

Jestem z chłopakiem 2 lata - między nami jest 4 różnicy (ja 18 on 22). Bardzo go kocham ale zdałam sobie sprawę,że tak naprawdę moje życie jest nudne i monotonne. Cały czas robię to samo, nawet nie możemy nigdzie razem jeździć bo matka faceta mu nie pozwala i ojciec....Wcześniej jeździłam z koleżankami, zwiedzałam, uczestniczyłam w domówkach, imprezach, ale nie takich z prawdziwego zdarzenia rzecz jasna ;) Od 1,5 roku w moim życiu nic się nie dzieje. Dom- szkoła- dom- spotkanie z chłopakiem-dom i na nowo. Odechciewa mi się wszystkiego.

Rozumiem Cię. Tez tak miałam w związku: studia - dom gdzie trzeba było ugotować, posprzątać, uprać, zrobić zakupy, bo mój facet miał dwie lew rączki - a potem jeszcze nim się musiałam zajmować bo się hrabia nudził. Cóż, pozbyłam się go, odzyskałam wolność i już za niczym nie muszę tęsknić.

Teraz się nudzisz, a potem sama będziesz właśnie tego wymagać od partnera, aby siedział z tobą i dzieckiem w domu. Dlatego właśnie faceci inne kobiety dobierają sobie na dziewczyny, a inne na żony.

Według mnie (słowa matki mojego faceta) Kobiecie nie przystoi nawet wyjsc z kolezanką wieczorem pogadać ... a facet co? może chlać z kumplami i oglądać się za każdą laską która przejdzie? Brakuje mi swobody - odpoczynkuu od codzienności. Facet twierdzi ,że się wyszalał juz ( przed poznaniem mnie matka mu na wszystko pozwalała) , teraz ja mam się podporządkowywać pod niego na to wychodzi

A czy ktoś ci broni wyjść sobie gdzieś z koleżanką? Masz ochotę to idź.

Nawet za przeproszeniem wysrać się sama nie mogę bo On mnie kontroluje :(

Masz to na co godzisz się.