Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

39tydz ciazy, rozwarcie 5cm brak skurczy. Lekarze nic nie robią

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestem w 39 tyg ciąży, wczoraj wystąpili u mnie krwawienie i lekkie skurcze. Pojechalam do szpitala tam badania i rozwarcie na 3cm. Rano rozwarcie na 5 cm i slabe bole, akcja stoi lekarze nic nie robia, a ja dostaje na glowe w tym szpitalu. Do terminu wedlug miesiączki zostalo mi 6 dni. A oni nic nie robia bo ta ciaza nie jest przenoszona. Ja na glowe tu dostaje!! Nie wiecie moze co robić, kiedy cos sie ruszy, jak dlugo będę leżeć czy mi pomoga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w czym mają Ci pomóc??? Chcesz dostać oksytocynę czy może mają przebić pęcherz? Obie te metody są niewskazane jeśli z dzieckiem wszystko ok. Rozumiem, że ktg Ci zrobili? Po co Ci ingerencja w fizjologię skoro nic się nie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po co mnie tu trzymaja, nie mam ochoty tu leżeć i chce isc do domu. Bo naprawdę dostaje na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za powiedzenie " dostaje na glowe" co dostajesz? Tynk z sufitu ? Nie rozumiem... Jeszcze takiego zwiazku frazeologicznego nie slyszalam. Dla bezpieczenstwa beda trzymac cie w szpitalu, jesli chcesz przyspieszyc porod to moze chodz po schodach ... Nie histeryzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie - marsz na schody albo masowanie brodawek, albo masowanie brzucha ale w jedną str. I nikt Cie tam siła nie trzyma, możesz wyjść ze szpitala bo póki co jesteą na obserwacji a histeryzujesz jakby cię przez pomyłkę w psychiatryku zamknęli. Skoro masz dostęp do internetu chyba nie tak trudno poszukać info na temat naturalnej stymulacji skurczów macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oksytocyne najwczesniej podadza w dzien terminu. Mialam identycznie. Czekałam tydzien i dopiero w termin podali oksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci się tak nie podoba, to przecież możesz się wypisać na własne życzenie. Nie jesteś w więzieniu tylko w szpitalu. A jak się boisz wyjsc, to masujące sutki. Wydziela się wtedy naturalna oksytocyna. Ta sztuczna wcale nie jest taka fajna i dobrze że jej nie nadużywają. Powinnaś się cieszyć. Ps: Ja też nie znam takiego związku frazeologicznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i masz jeszcze sile zeby wejsc na internet? nie dziwie sie ze lekarze nic nie robia skoro ty zajmujesz sie kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba związek frazeologiczny nie jest tutaj tematem. Haha gdybym nie biegala po szpitalnych schodach i nie masowala brodawek to nie zalozylabym tematu. Mialam lewatywę robiona, bo moze cos sie ruszy, a tu nic. Ja dzis sie wypisze na wlasne żądanie, przyjadę jak zacznie sie poród i będę miala p********e. Niestety lekarze tacy są, nie chcialas tu leżeć to teraz sobie trochę pocierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nikt ci przed terminem nie bedzie wywoływał ciazy-chyba ze cos jest nie tak skoro jest wszystko dobrze to czekaja az samo rusza i tak jest najlepiej dla dziecka jak ci sie nudzi to sie wyspij-przyda sie:Ppoczytaj ksiazki zrob cos dla siebie zamiast narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za kretynki... Lepiej polez przemecz sie wiele kobiet lezy tygodniami do rozwiazania. A tak cie maja na oku. Domyslam sie ze to nic fajnego ale takie uroki ciazy. A dostawac na glowe to znam takie powiedzenie w mowie potocznej, to ze go nie znacie nie oznacza ze go.nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leżeć moge sobie w domu, bo do szpitala mam 150m. Dobre sobie zrob cos dla siebie w szpitalu. Hmm ciekawe jak, nie ma wanny, a moze paznokcie sobie zrobie xd . Po prostu uważam ze trzymanie czlowieka w tej trupielni jest bez sensu :) a tak po za tym lekarze sami powtarzają : data w książeczce jest datą przybliżoną porodu. Moze to byc 2 tyg wcześniej lub 2 tyg pozniej. Wiec w czym problem kroplowa i do przodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypisalas juz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sobie wyobraź ze ja siedziałam w szpitalu od poniedziałku (5 dzień po terminie - słabo czułam ruchy dziecka), a urodziłam w niedziele (w 11 dniu po terminie). synek musiał brać antybiotyki po porodzie wiec siedzieliśmy jeszcze do następnej soboty :) 2 tyg w szpitalu. zaufaj lekarzom, ja wolałam siedzieć w szpitalu, bo jak zaczęłam nagle krwawic to przynajmniej mogłam podejsc do położnej i się upewnić z jest ok. 39 tc to pikus i lekarze niewiele zrobia, czekają aż skurcze się zaczną. ja miałam założony cewnik Foley'a 7go dnia po terminie. lekarze powiedzieli mi ze jak się nic nie ruszy to dopiero 12go dnia podadzą mi oxy :) nie musieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci sie cos nie podoba, to nie czytaj. Nie wiedzialam ze polskie spoczenstwo jest tak chamskie względem przyszlych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lezalam w szpitalu przed porodem ponad tydzien na obserwacji, dobrze sie stalo, bo obserwowali dziecko. Ty lada dzien urodzisz a z rozwarciem na 5 cm musisz byc w szpitalu, bo porod bedzie u Ciebie zapewne szybki i mozesz nawet nie dac rady te pare metrow do szpitala. Skad wiem? Bo moja kuzynka taka byla madra, wyszla na zyczenie majac dokladnie 5 cm, urodzila w domu w wannie podczas kapieli. Porod trwal doslownie 14 minut. Lekarze jej odradzali, ale byla madrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko pięknie, tylko wszystko stoi w miejscu, czlowiek czeka i co i nic sie nie dzieje. Gdyby te skurcze chociaz rosly a one są raz większe, raz mniejsze :/ gdyby mnie do domu wypuści to raz dwa bym urodzila bo ja nie jestem osoba która siedzi w miejscu. A tu za bardzo nie ma gdzie chodzic. Plakaty to juz znam na pamięć :) Mam nadzieje ze w końcu urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×