Czym do porodu?

Mieszkam sama nie posiadam auta. Czy do porodu który by przebiegał normalnie mogę wezwać karetke? Jaką mam pewność że zabiorą mnie tam gdzie chce rodzić? Myślałam o taksowce ale boje sie ze jak taksowkarz zobaczy ze mam bole nie zabierze mnie i czeka mnie rodzenie na chodniku za przeproszeniem bo moi znajomi tez nie mają mnie jak zawieźć. Wody płodowe to nie problem bo zawsze moge zabezpieczyc siebie i fotel specjalnymi podkladami chlonnymi . Może znacie jakąś korporacje ktora mi nie odmowi? Proszę o pomoc

Jezu no jak może taksówkarz odmówić rodzącej. Ci by to byl za człowiek. Umów sie wczesniej koniecznie z kimś. Musi sie ktos znalezc.

Karetka nie zawiezie Cię tam gdzie chcesz, tylko tam gdzie będzie mieć najbliżej i będą wolne miejsca. Trudno ocenić jaka korporacja taxi, bo nie wiemy gdzie mieszkasz i czy tam jest taka firma. Teraz możesz podzwonić po korporacjach i wcześniej się zorientować jak to wygląda, myślę że kierowca nie powinien odmówić. A może masz w sąsiedztwie kogoś zaufanego?

Dzwoniłan do 2 korporacji i powiedzieli mi że zasadniczo taksowkarz po przyjezdzie jak zobaczy o co chodzi ma prawo odmowic i ze zazwyczaj tak się dzieje ..

to znajdz taksowkarzy, którzy ma gdzies obok ciebie postoj i z nimi pogadaj i wez od nich nr.

A może ktoś ze znajomych albo rodziny zechciałby Cię podrzucić? Przydałaby się osoba, która weźmie Twoją torbę, odniesie kurtkę do szatni i takie tam.

U mnie w rodzinie każdy patrzy na swoje sprawy i innymi sie nie przejmuje wiec musze radzic sobie sama

Nie jestem pewna czy karetka w ogóle do ciebie przyjedzie jeśli będzie coś niehalo. I kierowca taksówki odmowi? To chyba żart. Może sąsiedzi? Ktokolwiek.

Mialo byc jesli nie będzie coś niehalo

Karetka zawsze musi przyjechac

Nie nie zawsze, do porodu wyjeżdżają raczej niechętnie, chyba że jest krwotok. Poza tym to nie taksówka nie zawioza cie tam gdzie chcesz tylko do najbliższego szpitala.

Spróbuje z taksówką chociaz dzwoniłam dzis do kilku korporacji i wszedzie mi mowili ze kierowca po przyjezdzie ma prawo mi odmowic.

Warto sprobować

A nie masz nikogo znajomych sąsiadów zagadaj do kogoś albo przed porodem idz do szpitala gdzie chcesz rodzic powiesz ze zle sie czujesz i polezysz az urodzisz te kilka dni przed terminem i juz

" polezysz te kilka dni" świetne rady dajecie dziewczynie tylko strasznie głupie