Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dylemat moralny. Pracuję w żłobku w ciąży. Czy ja powinnam iść na zwolnienie?

Polecane posty

Gość gość

pracuję w przedszkolu. Jestem w 3 miesiącu ciąży, nic nie mówiłam jeszcze w pracy. mam dylemat moralny czy w ogóle mogę myśleć o L4. Ale faktem jest że mam słabą odporność, jesienią byłam 3 razy chora a teraz w przedszkolu już jestem po jednej infekcji wirusowej, dzieci mnie zaraziły rotawirusem (ostra grypa żołądkowa) i to jak już yłam w ciąży. Nie wiem co dalej robić... zostać, czy nie. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pierwsze co powinnaś była zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak to, od razu na zwolnienie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nikt nie pisze? dlaczego nie trąbi że jestem leniem bo w ogóle rozważam L4? Rozważam, ale bardziej na nie. Bo w pracy będą się przypieprzać ze ich na lodzie zostawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwazniejsze jest zdrowie twojego dziecka - pomysl o tym bo w pracy bardzo latwo mozesz sie czyms zarazic a antybiotyki w ciazy naprawde szkodzą. Sama pracowalam prawie do konca 8 miesiaca ale pracowalam za biurkiem. Na Twoim miejscu raczej bym poszla na l4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najbardziej powinnaś iść na zwolnienie, bo w pracy jesteś bardzo narażona na choroby wieku dziecięcego, a są one szczególnie niebezpieczne dla płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję tą decyzje pozostawić lekarzowi, który prowadzi ciąże, a sama to możesz iść co najwyżej na urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sama zdecydować co dla ciebie ważniejsze: bezpieczeństwo dziecka czy to co pomyśli szefowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, ze powinnaś pójść. Żłobek to nie jest dobre miejsce dla ciężarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli market, apteka, przychodnia gdzie ciężarna musi robić co miesiąc badania też są złe dla ciężarnej?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób to co uważasz za słuszne. Myśl przede wszystkim o sobie i swojej rodzinie, a nie o pracodawcy - jeśli uważasz, że bezpieczniej będzie na l4 to je weź. Ja pracowałam w ciąży do ok 30 tyg jako niania dwójki dzieci w wieku żłobkowym. Trzeba było je nieraz podnieść czy nawet nieść po schodach na 4 piętro, już nie mówiąc o aktywności fizycznej szczególnie na dworze. Ale było super i doskonale się czułam - gdyby nie skracająca się szyjka to pracowałabym dalej. Jednak chyba nie chciałabym pracować w tym czasie w żłobku czy przedszkolu. Moim zdaniem wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem, ale. .. Nie rozumiem tego dlaczego kobiety w ciąży tak bardzo oglądają się na innych. Ciąża to wspaniały, błogosławiony czas i jeśli (nawet gdy ciąża przebiega prawidłowo) kobieta nie chce go tracić w pracy (bo woli np.jogę, basen, rower, relaks, duchowe i fizyczne przygotowanie do porodu i rodzicielstwa) a lekarz ją popiera, to jest to tylko i wyłącznie jej sprawa. A nie anonimowych pań z forum. Multum kobiet pracuje prawie do rozwiązania i ok. A mnóstwo wybiera co innego i to też jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób to co uważasz za słuszne. Myśl przede wszystkim o sobie i swojej rodzinie, a nie o pracodawcy - jeśli uważasz, że bezpieczniej będzie na l4 to je weź. Ja pracowałam w ciąży do ok 30 tyg jako niania dwójki dzieci w wieku żłobkowym. Trzeba było je nieraz podnieść czy nawet nieść po schodach na 4 piętro, już nie mówiąc o aktywności fizycznej szczególnie na dworze. Ale było super i doskonale się czułam - gdyby nie skracająca się szyjka to pracowałabym dalej. Jednak chyba nie chciałabym pracować w tym czasie w żłobku czy przedszkolu. Moim zdaniem wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem, ale. .. Nie rozumiem tego dlaczego kobiety w ciąży tak bardzo oglądają się na innych. Ciąża to wspaniały, błogosławiony czas i jeśli (nawet gdy ciąża przebiega prawidłowo) kobieta nie chce go tracić w pracy (bo woli np.jogę, basen, rower, relaks, duchowe i fizyczne przygotowanie do porodu i rodzicielstwa) a lekarz ją popiera, to jest to tylko i wyłącznie jej sprawa. A nie anonimowych pań z forum. Multum kobiet pracuje prawie do rozwiązania i ok. A mnóstwo wybiera co innego i to też jest ok. Xxxxx Olaboga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale że co olaboga? Napisałam po prostu jak było i co myślę. Naprawdę kobiety bardziej powinny myśleć o sobie niż o tym co pomyślą o nich inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś nie łapała tak chorób to mogłabyś myśleć o pracy, ale jeśli ciągle chorujesz to moim zdaniem ryzyko jest za duże. Choroby, nawet zwykła grypa mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji dla Twojego dziecka, zaczynając od wad rozwojowych, kończąc na przedwczesnym porodzie. Nie ma co ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli market, apteka, przychodnia gdzie ciężarna musi robić co miesiąc badania też są złe dla ciężarnej?smiech.gif xxxxxx Ty wiesz na czym polega praca w żłobku? Z czym te dziewczyny codziennie się tam stykają? Jakie są zagrożenia? Znam dziewczynę, która kozakowała i chciała koniecznie pracować w ciąży a pracowała w podobnym miejscu. Straciła TRZY ciąże. W końcu lekarz wręcz kazał jej iść na zwolnienie bo twierdził, ze pewnie wynosi stamtąd jakąś bakterię. Czwartą ciążę- już na zwolnieniu- dziewczyna donosiła. Inna- pracowała w szkole specjalnej- duże dzieci eale też specyficzne. Niby praca nie ciężka- wszak tylko 20 godzin tygodniowo za biureczkiem. Ale stres ogromny. Też uparła się żeby prcować. Dwójkę dzieci straciła- na zwolnieniu donosiła. Nie wierzę, ze w tych przypadkach to takie zrządzenie losu. Znam też dziewczyny, które pracowały w placówkach edukacyjnych w ciąży i wszystko skończyło się dobrze. Ale trudno powiedzieć, w której grupie jest autorka. Żłobek to zarazki, bakterie, pasożyty. To dzieci, którym trzeba poświęcić dużo uwagi- czasem podnieść, czasem można trafić na agresora. To stres- kontakty z przewrażliwionymi rodzicami, ogarnięcie maluchów-kaskaderów. Nie piszcie mi tylko, że matki, które są w kolejnej ciąży też muszą radzić sobie w domu ze starszakami- jeden przedszkolak w domu to nie 25 pełzaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:15 Ciesz się, że z tego Twojego pracowania nie urodziłaś wcześniaka. Podnoszenie ciężarów (a niestety dzieci lekkie nie są), może powodować właśnie skracanie się szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko w Polsce takie baby delikatne, jakoś za granicą pracują praktycznie do samego końca i o dziwo rodzą zdrowe dzieci- toż to szok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko w Polsce takie baby delikatne, jakoś za granicą pracują praktycznie do samego końca i o dziwo rodzą zdrowe dzieci- toż to szok X Kolejna "mądra":/ Weź idź ogarnij dzieci w żłobku nawet nie będąc w ciąży, a potem się wypowiadaj. Po jednym dniu będziesz padała na pysk i nie będziesz już taka mądra. Autorko, lepiej iść na zwolnienie, niż później żałować, albo bać się, że coś będzie nie tak. Jak będziecie mieć w żłobku epidemię ospy, albo szkarlatyny to będzie za późno na takie dylematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że iść na L4 , chętnie zajme twoje miejsce jak cie wywalą na zbity pysk a ty zostaniesz utrzymanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź na zwolnienie nawet jak stracisz pracę to taką robotę za te grosze wszędzie dostaniesz. ja bym nie czekała a tych tytanek pracy i wielkich przodownic nie słuchaj, bo te jełopy ani dnia w życiu nie przepracowały. Każdy kto pracuje wie jak różne bywają srodowiska i warunki pracy. W przedszkolach i żłobkach jest jedna wielka wylęgarnia bakterii i pasożytów niebezpiecznych dla ciężarnych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego też zapytaj swego lekarza co sądzi i jak da L4 to nie zwlekaj i rób to co tu mówią czyli idź na zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×