Dziś ksiądz po kolędzie i się ubrałam lekko wyzywająco, może być wesoło :)

Z tego co wiem powinien byc w ciagu godzinki. Założyłam białą bluzkę żeby prześwitywał koronkowy stanik, spódnica ołówkowa z lekkim rozcięciem, pod to pończochy by lekko było widać koronkę. Mąż też ciekaw czy będzie jakaś reakcja :) Co roku atmosfera poważna jak na pogrzebie podczas takiej wizyty. Raz spróbuje się inaczej. Ksiądz młody, zobaczymy jak mu oczka będą wędrować.