Odezwał się a ja go pogoniłam a teraz zastanawiam się czy ON się ODEZWIE jeszcze

To on mnie olał i uciął kontakt, poczułam się jak smieć. Potem on po miesiącu się odezwał a ja go zbeształam. On zamilkł a ja ...........tęsknię:-(

Ale wbijcie mi do głowy to że gdyby mu zależało to by walczył i chciał się spotkać i wytłuamczyć ,tym bardziej że to on nawalił i urwał kontakt nie wiadomo dlaczego. :-(

teraz żałuję że tak ostro go potraktowałam, mogłam spotkać się i porozmawiać na spokojnie.

Mam identyko sytuacje. Ale trudno trzeba swoje odcierpiec,wytlumaczyc sobie ze jakby mu zalezalo nie odpuscilby tak latwo. Chlopy to maja jednak nasrane w główkach.

A ty też go ochrzaniłaś i on też sobie całkiem odpuścił? Wiem że trzeba to jakoś przeżyć i sobie wytłumaczyć ale powiem ci ze nie potrafię o nim zapomnieć i jak go niecierpię za to co mi zrobił to jednak chciałbym żeby o mnie zawalczył a tu nic. Wiec jeśli mu nie zależy to po co się odzywał? mógł tego już nie rozbić.

Witajcie w klubie. Tylko ja go nie ochrzanilam, a po prostu się bałam że mu się nudzi więc nie dalam poznac ze chce. A teraz za późno

Jeśli będzie mu zależało odezwie się jeśli nie daj sobie z nim spokój uwierz czasami lepiej żyć samej ale z godnością niż pałętać się o łaskę faceta. Też miałam podobną historie facet tylko chciał się zabawić. Niestety nie uległam mu nie poszłam z nim do łózka wtedy zerwał kontakt cierpiałam płakałam ale potem doszłam do wniosku że za śmieciami się nie plączę. Wiec spoko luz bez facetów też toczy się życie teraz jestem solo i nie narzekam.

Ale nie odezwałaś się gdy on się odezwał?Jak to było? No i czy on odezwał się tylko raz czy próbwał jeszcze później?

Raz pogonil on Ciebie , raz Ty jego. Czy Ty na jego miejscu jeszcze bys sie odezwala ?

Im facet bardziej olewa tym się go bardziej chce. Myślałam że to takie gadanie, dopóki na mnie nie trafiło. Nie jestem jakaś desperatką, co raz się udało złapać. Z doświadczenia wiem że bez względu na to czy związek dłuższy czy taki który skończył się zanim się zaczął oni się odzywają - ale tylko wtedy gdy oni zakonczyli.

Weźcie już księżniczki przestańcie z tym "walczeniem". Każdy facet ma swoją honor i dumę, nikt nie będzie o was "walczył". Nie jesteście Iriną Shayk.