Jest miedzy nami silne uczucie ale on ma dziewczyne.

Zalezy mi na nim ale nie chce niszczyc zwiazku.

Opisz te historie.

Czy sprobowac na " przyjaciela " i czekac az im cos w zwiazku nie wyjdzie ?

Chyba jednak słabe, skoro nadal z nia jest.

Pracowalismy razem i sie zakochalismy w sobie ale nie od razu to byl proces .Nigdy miedzy nami nic nie bylo bo sie ukrywalismy . Padlo wyznanie uczuc z jego strony a z mojej nie choc kochalam. Potem po miesiacu kontakt die urwal i juz razem nie pracujemy. To ja szukalam kontaktu ( nigdy poza praca do siebie nie dzwonilismy). Dzwonilam pare razy , rozmawialismy ale wyczulam ze za ktorymd razem juz niechetnie ).Napisalam smsa ze odwzajemniam jego uczucia , ze kocham i nigdy nie zapomne .Nie odpisal . Boje sie ze jak bede probowac dzwonic to go zraze do siebie i mnie znienawidzi ze mu chce zniszczyc zwiazek . Boli mnie serce ze nie wyxnalam mu uczuc odrazu jak on to zrobil i teraz nie wiem czy mu przeszlo , czy tez mysli tylko sie boi bo mieszka u tej dxiewczyny , czy nadal mnie kocha czy czuje juz niechec. Cierpie strasznie ale chyba musze przeczekac zanim go poprosze o jakakolwiek rozmowe i spotkanie na stopie przyjacielskiej , boje sie ze sie nie zgodzi.

Wypowiedzcie sie madrzy ludzie , prosze.

gość wczoraj Zalezy mi na nim ale nie chce niszczyc zwiazku. x Autorko masz prawo do szczęścia. Walcz o niego! Jeśli ktoś będzie winny rozpadowi związku to Jego dziewczyna a nie Ty.

Tylko jak walczyc ? Czy to nie bedzie narzucanie sie ? A w jaki sposob dziewczyna bedzie winna ? A moze skoro nie odpisal na to wyznanie to chce bym o nim zapomniala ?

Up

podoba mi sie facet ale on nie jest dla mnie.

Jest miedzy nami silne uczucie xxx chyba tylko z twojej strony - skoro on dalej z nią jest!

Jesli nie odpisal to znaczy ze wybral swoj zwiazek i nie chce by ktos go popsul.

Ale co mogl wybrac skoro miedzy nami nic nie bylo tylko przyjazn albo az przyjazn , milosc platoniczna . Czy w imie tej przyjazni ktora byla na poczatku nie powinien cokolwiek odpisac ? To nie sa tylko motylki ja go kocham prawdziwa miloscia przyjacielska i wiem ze on tez mnie taka sama ( pozadanie przyszlo pozniej ). Mowil kiedys ze ona nie jest dla niego wszystkim .Czy naprawde nie warto zawalczyc ?

Walczyc choc o ta przyjazn , braterstwo dusz?