Plamienie pomocy

Witajcie kobitki, pewnie tu bylo milion takich tematow ale zapytam... 27grudnia mialam pierwszy dzien miesiaczki, od przedwczoraj pojawilo sie ciemnobrazowe plamienie, na tyle obfite, ze musze nosic wkladkę, nie ma brzydkiego zapachu i nic mnie nie boli, moze czuje sie troszeczke "opuchnieta". wiem, ze to moze byc przy owulacji ale martwi mnie dlatego, ze nigdy wczesniej nic takiego mi sie nie przytrafilo. Oczywiscie ide do lekarza, ale dopiero w poniedzialek( bo go nie ma, moj pech jak zawsze). Do tego czasu chyba zjem zęby, czy ktos kiedys mial podobnie i czym to sie okazalo?

Up

A nie możesz udac się do innego lekarza? Może nawet prywatni?

Miałam tak kiedyś. Okazało się, że to nadżerka.

Nie jestem w polace, prywatni polscy lekarZe maja terminy za 2 tygodnie najwczesniej, a na tutejszego prywatnego specjaliste mnie nie stac he he, takze chyba nie mam wyjscia i musze czekac do poniedzialku. Nadzerka, wlasnie tego sie boje. Czy wystepuja jakies inne charakterystyczne objawy oprocz plamienia, przy nadzerce? Jakies bole, cokolwiek... Bo mnie nic nie boli, czuje sie ok.