Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

serio jestesmy tacy dziwni ?

Polecane posty

Gość gość
No i dobrze że poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteście dziwni tylko nienormalni/ nieprzeciętni To jest myśle zaleta a dzieciaki nie myślą zresztą być może długo dużo nie będą rozumieć. Niech Twój syn będzie świadomy że ma lepiej , wie lepiej, ma dobre warunki Może zostanie kimś wartościowszym. Może mieć problemy że nie znajdzie mądrzejszej osoby która go zrozumie, kogoś bliskiego i będzie czuł się samotny. Jeśli będzie odbiegał inteligencją od reszty to myślę ze może tak być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 piszemy o jedzeniu na mieście. Warzywa i owoce dostaje w domu. Brukselki nie lubi ale zna, kaki uwielbia, zresztą lichi, marchewkę, awokado, melony, mandarynki, żółtą papryke,zurawine,orzechy też. I wiele, wiele innych. Ale nie widzę związku z tematem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo braki doświadczenia to wartość... A dziecko do końca życia jest zatrute bo raz jadło w maku. Słodycze codziennie na bez porównania bardziej niezdrowe niz jedno posiedzenie w mcdonaldzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, przecież dziecko autorki nie JE zdrowo tylko przeciętnie. Słodycze, czasem frytki. Raczej stawiam, że na maka wcześniej szkoda jej było kasy dopiero dzieci synka uświadomiły ze coś takiego jest. Moje dziecko było kilka razy w życiu i mówię wam, zdrowe, nie zatrulo sie i wcale nie marzy ani nie ciągnie mnie żeby codziennie tam chodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po raz pierwszy byłam w McDonald's na wycieczce szkolnej. Głupio się czułam bo kompletnie nie miałam pojęcia o tackach, zestawach i całej reszcie. Dobrze że go tam wzięłaś. Raz na ruski rok nie zaszkodzi a zawsze to nowe doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie było nam szkoda kasy. My tam nie chodzimy, wiec jakoś naturalnie wyszło, ze dziecko też nie poszło. Myślę, ze na codzień jemy zdrowo, jak każdy mamy swoje "szaleństwa" i wcale się tego nie wstydzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×