Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak samodzielnosci dzieci

Polecane posty

Gość gość

Czy Wy zauwazyliscie jak malo samodzielne sa dzieci? Takie kaleki rosna male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czyja to wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tak, trzylatek sprawnie obsluguje elektronike, ale kupe wali w pampersa, czterolatek jest mistrzem gier ale sznurowki zawiazac nie potrafi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam jeszcze raz: czyja to wina? bo przecież ani tego 3, ani 4- latka, tylko leniwych rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ze ktos poruszyl ten temat. Nauczycielka mojej corki w pierwszej klasie zrobila spotkanie z rodzicami i zaczela akcje 'ja sam, ja sama'. Przyznam sie ze prezentacja mna wstrzasnela bo zobaczylam ile bledow popelniamy. Powiedziala nam ze nie jest w stanie wyjsc z dziecmi na dwor bo praktycznie zadne nie potrafi sie samo ubrac. No wiec zaczlismy od ubierania sie, samodzielnego pakowania tornistra, robienia salatek owocowych i kanapek. Czasem dobrze jak ktos otworzy nam oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj widzialam jak dzieci kolezanki 5 i 7 lat pily z kubeczkow niekapkow, mama im jeszcze nie daje z normalnych bo sie obleja. Zastanawialam sie czy ktos poruszył temat na Kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynik bezmyslnosci rodzicow i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczycielka w szkole syna mowila ze 20 lat temu jak szla z dziecmi na dwor to zajmowalo dzieciakom 5 minut zeby sie ubrac. Teraz zajmuje 20 i zawsze kilkoro bedzie wylo bo nie wiedza jak wyglada ich kurtka. Mowie o klasie 8-latkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to zauważyłam. Sama mam czteroletnią córkę jedynaczkę i do tej pory myślałam, że jest dość "rozpieszczona" (wiadomo, oczko w głowie rodziców i babć) ale po rozmowie z koleżanką - nauczycielką w klasach 1-3 zmieniłam zdanie...Tak jak piszecie, 7-8-latki mają problem z samodzielnym ubraniem się! I nie są to pojedyncze przypadki! Do tego totalny brak panowania nad własnymi rzeczami, jak mama nie spakuje plecaczka to nie mają ze sobą odpowiednich książek, ćwiczeniówek itp., kalectwo! I jeszcze jedna rzecz - 90% jest odwożonych do szkoły samochodami, mimo że mieszkają w pobliżu. Rozumiem, że rodzicom wygodniej podrzucić dziecko do szkoły w drodze do pracy ale za kilkanaście lat będzie dramat, zero ruchu od najmłodszych lat, to nie jest dobre dla dziecka. Później widzę takie sytuacje że 7 latek nie ma siły przejść się po ogrodzie zoologicznym (moje własne doświadczenie, wybrałam się z córką i bratankiem do zoo i chłopak dosłownie płakał, że już nie ma siły, córka płakała bo chciała chodzić i oglądać zwierzęta, dramat). Nie róbmy z dzieci kalek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej kupujcie maluchom buty na rzepy to sie nigdy nie naucza wiazac sznurowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha mamuśki PL już się spinają które dziecko szybciej się nauczy wiązać sznurowadła :D Co za zaścianek. Na zachodzie jakoś nikogo nie dziwi pięciolatek w wózku czy pijący z niekapka - tak jest wygodniej i nic nikomu do tego! Cieszę się, że już nie mieszkam w tym zadupiastym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go po do
Ja mam siostre nauczycielke i ona mnie pilnue, żebym kalek nie produkowała. Mówi, że dzieci kompletnie sobie teraz w pierwszej klasie nie radza. Nie wiedza co nalezy do nich czyli buty kurtki. Kilkoro dzieci w pierwszej klasie nie potrafi rzucic pilka. Mowi, tak jak wyzej ktos wspomnial, ze wyjscie z cala klasa na zewnatrz to jakis koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za zachodzie to dzieci w zlobku roczne same jedza widelcem. W Norwegii nikt w przedszokolu dziecku nie pomoze sie ubrac. Dzieci na zachodzie sa o niebo bardziej samodzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o spinanie sie tylko o gówniarza 8 latniego, który czeka aż mu ktoś buta założy an jak nie to płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.24 to nich placze. Jak się wyplacze to przestanie plakac i wtedy zalozy buta. Moje dzieci potarfia naprawdę dużo ale nie bede o tym pisać ;) W klasie mojej corki jest dziewczynka która ma 6 lat i w nocy pampersa nosi bo zdarza się jej sikac w majtki no ale tableta ma opanowanego do perfekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, że ktoś ten temat poruszył. Ja jestem nauczycielka teraz na urlopie. Dla mnie szczytem niesamodzielności było kiedy 8-letni chłopczyk podszedł do mnie w szkole, stoi i na cos czeka. Ja sie pytam co chcesz? Dlaczego tak stoisz? A on mówi żebym mu nos wytarła. Jego mama kroiła mu jabłko w kosteczke do szkoły. Ja juz nawet nie mówie o ubieraniu bo stał jak manekin. Fajny, madry chłopczyk, którego matce przydałoby sie troche oleju w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry, madry i bardzo potrzebny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zachodzie 3'katki jezdza na dwudniowe wycieczkibszkolne gdzie same biora prysznic i sie ubieraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój jedynak nigdy nie był takim przypadkiem. Od czasu zjadania posiłków stalych, sam używał sztućców, poza krojeniem wiadomo. Praktycznie nigdy nie pijał z niekapka. Ubiera sie samodzielnie od 3r.z buty nauczył sie wiązać dość pizno bo przed 5 urodzinami. Teraz chodzi do szkoły i widze rozstrzal pomiedzy nim i innymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.11- może w krajach skandynawskich, w UK pięciolatki z butlą to norma, pampersy też noszą i nikt nie robi z tego halo. Wrzućcie na luz, co to za różnica czy dziecko samo zawiąże buty w wieku 4 czy 8 lat? A nawet jak do 18 się nie nauczy to co? Umrze ktoś? Śmieszą mnie te teksty o "samodzielności" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zachodzie 3'katki jezdza na dwudniowe wycieczkibszkolne gdzie same biora prysznic i sie ubieraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.34 powtarzasz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno sie temu dziwic. Zyjemy wszyscy szybciej, bardziej niecierpliwie. Rodzice w ciaglym pospiechu, biegiem do pracy, wiec nie czekaja, az dziecko zawiąze buty czy zje samo sniadanie. I coś za coś- dziecko jest mniej sprawne fizycznie,za to o wielke szybsze w komputerach itd niz dorosli. Tego, kiedy zostawi butle czy zacznie sznurwac buty, nie demonizowalabym, bo wiadomo, ze kiedys sie samo nauczy. Szkoda tylko,ze mało rozwija sie fizycznie. Ale tu dziala przykład rodziców . Jezdza wszedzie samochodem, siedza przy kompie , nie ruszaja sie na co dzień, do tego musza isc na siłownie. Mnie od zawsze dziwili Amerykanie , wpieprzajacy kilogramami zarcie a potem biegajacy smierdzacymi ulicami NY. Ale świat w tym kierunku zmierza i nic na to nie poradzimy. Dzieciom w doroslym zyciu bardziej przyda sie wiedza komputerowa niz sznurowanie, bo kupia buty na rzepu albo mokasyny. Oby tylko było zdrowie - a to juz inna sprawa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądry głos. Mnie też to trochę śmieszy - całe dnie siedzimy z tyłkami w fotelach, a potem musimy sztucznie wymusić sobie aktywność. Dzieci są trochę cwane, to nie to, że nie umieją, ale wiedzą, że je wyręczymy. Czasami wystarczy postawić je przed koniecznością zrobienia czegoś i okazuje się, że potrafią więcej niż myślimy. Ja mam 7- letniego syna i też uważam, że pewne rzeczy przespałam. Ale wysyłam go w tym roku na kolonie i postawiłam mu ultimatum, że musi się ogarnąć do wakacji. O dziwo wszystko umie zrobić, trzeba było tylko na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 masz troche racji ale nie do konca. Dzieci musza uczyc sie samodzielnosci, sznurowanie butow to tylko przyklad. Kompletne zagubienie osmiolatka w szkole bo nie potrafi wyjsc na dwor gdyz nie wie ktora to jego kurtka czy nie potrafi zmienic szortow na Wf to nie demonizowanie to jest kalectwo i niedostosowanie. Nie tlumaczmy sie, ze dziecko nie potrafi sobie nosa wytrzec czy majtek zalozyc ale za to swietnie uzywa komputera bo to do niczego nie prowadzi. Takie cos za cos w tym przypadku nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry temat!ja w wieku 7 lat robiłam sobie sama kanapki do szkoły już nie będę wspominać o samodzielnym ubieraniu bo to była norma. Mam 4 letnià córkę i uczę ją samodzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bede sie tu wymadrzac bo ja zaniedbalam moja corke pod wzgledem samodzielnosci. Dlatego pojechalam z nia na wycieczke klasowa jako jeden z trzech rodzicow + dwie nauczuczycielki i tam otworzyly mi sie oczy. Nie bede wam pisac co sie tam dzialo bo problem dotyczyl 90% dzieci a wiec pewnie 90% matek, ktore to czytaja. Przyjrzyjcie sie uwaznie swoim dzieciom. Powiem Wam tylko ze zasady u mnie w domu zmienily sie radykalnie. Po 4 miesiacach moja corka zrobila postepy, i nadrobila 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz spakuje tornister bez pomocy mamy - kiedys zorganizuje dobrze biuro, teraz zrobi sobie sam kanapke, - kiedys ugotuje dzieciom obiad, teraz bedzie biegal, wspinal sie i rzucal pilka - kiedys bedzie sprawny i zdrowy Daj szanse dziecku na kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z tematem. Akurat wczoraj jedna z nauczycielek w szkole moich dzieci złożyła mi w szatni gratulacje za uczenie dziecka samodzielności :O bo jako jedyna mama odbierająca dzieci 6 - 7 letnie z pierwszej klasy nie ubrałam dziecka, tylko chwilkę dłużej poczekałam by zrobiło to samodzielnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka mama dwojki
Podbijam temat bo bardzo duzo w nim racji. Pracuje w poradni neurologopedycznej na recepcji i mam czesto okazje pogadac sobie z logopedami. Ludzie miksuja dzieciom zupki do 5 roku zycia a pozniej przychodza po porady do logopedow bo dzieci niewyraznie mowia. Wychowuja takie kaleki a pozniej dziwia sie ze dzieci sobie psychicznie w szkole nie radza. Niestety to nie sa pojedyncze przypadki a epidemia glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×