Mąż chce ze mnie zrobi przedszkolanke!

Mam studia inzynierskie. Budownictwo. Umiem obsługiwać autocada normę robic projekty kosztorysy itp. Znam sie troche. Pracowałam przed ciaza w zawodzie. Potem troche nie pracowałam. Teraz dziecko ma 2 lata. Ja chce iść do pracy. Usłyszałam od męża który ma znajomości ze on mi zalatwi prace jako pomoc przedszkolna potem ja zrobię podyplomowke za 4500 tysiąca roczna z pedagogiki i wych przedszkolnego i za 3-4 lata bedw przdszkolanka. Czy wy uważacie tak jak ja ze to absurdalny pomysl? A mąż wręcz kpi ze mnie gdzie ja w biurze znajdę prace. Ze to by bylo super miec wolne wakacje i święta i zarabiać wszystko na papierze- czyli 1500zl.

Wyśmialabymtaki pomysł - szukaj pracy w zawodzie, nie będzie łatwo, ale trzymam kciuki. I zastanowiłabym czego obawia się mąż, gdybys poszla do biura, albo i na budowę...

Po takich studiach w życiu bym nie doszkalała się dodatkowo, ( i to płatnie) żeby zostać.. przedszkolanką. Weź Ty lepiej poszukaj pracy w zawodzie, jakieś tam doświadczenie masz, nawet jeśli nie będziesz zarabiać od razu zbyt dużo to i tak lepsza praca niż wycieranie smarków, słuchanie wrzasków i jeszcze pretensji rodziców.

Właśnie. Co śmieszniejsze. On m a takie samo wyksztalcenie jak ja. Tylko jest juz kierownikiem budowy. Kiedys moze zalozymy cos swojego. A on chce mnie cofnąć w rozwoju. Takie mam wrazenie:)

Zazdrosny jest, że na kimś innym oko zawiesisz:) W przedszkolu niegroźne:)

hmm czy zawod nauczyciela przedszkolnego uwlacza waszej godnosci? sama wykonuje ten zawod i czuje sie spelniona, zadowolna z tego, ze robie to co kocham.

racja każdy robi to co kocha to prawda i dlatego autorka nie powinna być przedszkolanką bo tego nie chce. Jeżeli ktoś nie czuje powołania nie powinien pracować w danym zawodzie Zwlaszcza gdy pracuje sie z ludźmi bo potem podopieczni cierpią najbardziej.

"hmm czy zawod nauczyciela przedszkolnego uwlacza waszej godnosci? sama wykonuje ten zawod i czuje sie spelniona, zadowolna z tego, ze robie to co kocham. " okej, to po porodzie rzuć to i zrób studia z administracji by być urzednikiem. bo tak chce maż. pasuje Ci? Bo o to chodzi w tej sytuacji, a nie o to konkretnie jaki zawód jest proponowany.

gość dziś hmm czy zawod nauczyciela przedszkolnego uwlacza waszej godnosci? sama wykonuje ten zawod i czuje sie spelniona, zadowolna z tego, ze robie to co kocham. xxx o jeejku i juz brznie wszystkiego do siebie:):)przeciez w miejsce zawodu przedszkolanka mozna wstawic wszystkie inne-chodzi o to ze autorka nie chce przekwalifikowywac sie autorko szukaj w swoim zawodzie, masz dobre inzynierskie studia-gratuluje i nie widze ani jednego powodu, dla ktorego miałabys je zmieniac skoro jedne studia z mezem skonczyliscie to niech na pedagogike tez z toba pójdzie jak jest taki madry:P

Autorko twój mąż jest jakiś walniety wydaje mi się ze chce abyś miała taką pracę ze trudno będzie ci się samej utrzymać, wiadomo że po budownictwie się sporo zarabia szczególnie gdy ma się uprawnienia on chce abyś była od niego zależna i nie chce konkurencji

Faktycznie to się gryzie ;) www.1000dowcipow.egielda.eu

Bycie przedszkolanką to bardzo fajny zawód jeżeli lubisz dzieci! :) A jeżeli interesuje Cię inny kierunek wejdź na www.study4u.eu tam z pewnością wybierzesz wymarzony kierunek studiów! :)

Skoro macie takei same studia, niech mąż się przekwalifikuje skoro to taki świetny pomysł, a ty wracaj do zawodu na jego miejsce.

Skoro to takie wspamiały pomysł i takie profity, niecvh sie sam zatrudni na tym etapie, będzie miał na papierze 1500 zł,święta, wakacje te wszystkie luksusy.Ty masz chyba jakiegoś debila za meża, bez urazy oczywiście, ale tylko skończony kretyn komuś po kierunki polotechnicznym składałby takie oferty. Kto go do tego przekonał, moze jego mamunia?Te stare baby mają czasem takie porobione wizje, jak moje teściowa, chciała mi załatwić pracę w sklepie w chwili kiedy sama prawdziłąm działalność gospodarczą, gdyz twierdziła,ze to nie praca.

Žal mu dupę ściska, że możesz robić to samo co jaśnie pan kierownik :-) Oj, oj, a co by było gdybyś w dodatku była w tym lepsza. No niestety. Są tacy faceci.