Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krosno13

Brak kasy od męża co robić

Polecane posty

Gość krosno13

Witam drogie koleżanki. Nie wiem co zrobić dlatego napisałam tego posta. Jestem tutaj nową i nie za bardzo znam wasze zasady także wybaczcie. Ja i moj mąż pracujemy, mamy dochody nie są to kokosy ale najwazniejsze ze są. Mamy male dziecko. A ja mam problem z mężem. Wszystkie wydatki związane z utrzymaniem domu pokrywam ja, pokrywam zresztą wszystkie inne wydatki związane z dzieckiem i generalnie wszystkie inne. Niedawno uskladalam sobie pieniążki aby kupić auto. I ogromnie się cieszyłam ze miałam auto. Jestem na urlopie macierzyńskim. Siedzę w domu z małym dzieckiem. Mój mąż pracuje i w związku z tym ze stwierdził że auto jest mi niepotrzebne to zabiera mi je do pracy. Także zostaje sama w domu bez mozliwosci.niczego załatwienia czy zrobienia zwykłych zakupów. Maz nie dokłada się do wydatków. Nie interesujego ze dziecku trzeba coś kupić do jedzenia, ubrania itd. Zostałam z ty m wszystkim sama. Place za wszystko z wlasnej kieszeni. Maz nie daje nic. Nawet nie wiem ile.zarabia. Pewne jest też to ze bardzo często i szybko jego kasą się kończy i podbiera i mi. I jestem już całkowicie tym załamana bo nie wiem jak mam już z nim rozmawiać. Zawsze kończy się awantura. On sobie nic z tego nie robi, że chciałabym żeby mi pomógł finansowo. Doradcze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż Ci moge napisac,chora sytuacja i tyle.Postaw mu sie,to Wasze wspolne dziecko,a juz tymbardziej nie dawaj mu swoich pieniedzy.Zasranym jego obowiazkiem jest dokladac sie do zycia i łóżyc na utrzymanie dziecka.Konkrety kochana.Tyle i tyle miesiecznie potrzebuje na dziecko,dasz mi połowe albo alimenty!!!!!Co to ma byc!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyzej ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sobie jaja robisz, bo nie wierzę, żeby jakaś kobieta o zdrowych zmysłach była z takim facetem. Zero kasy? Nie dokłada się do rachunków, jedzenia, utrzymania domu i dziecka? Gdzie Ty miałas oczy jak za niego wychodzilas? Wcześniej nie był takim skąpym bucem? Nie wierzę w to. Jak sobie poscielesz tak się wyspisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 22.37 znasz cos takiego jak miłośc?Bywa ślepa prawda?Chyba,ze masz to we krwi,ze kalkulujesz kiedy sie z kims wiazesz....bez urazy oczywiscie. Z drugiej jednak strony mieszkac pod jendym dachem z takim burakiem to jakis koszmar i troche dałaś mu przyzwolenie na takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż oddaje mi WSZYSTKIE pieniądze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i maz mamy wspolna kase z ktorej oplacamy rachunki,znaczna czesc odkladamy na drugim koncie,zostawiajac na jedzenie,ewentualne leki,wyjscia i ubrania.Autorko nie daj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krosno13
Wiem że to chora sytuacja. Doskonale o tym wiem. Tylko pomysłów mi brak na jej rozwiązanie. Już nie wiem co robić. Gdy poproszę o pieniądze to strzela Focha i obraża się. Nie ma siły na normalną rozmowę. Już powoli wątpię w to małżeństwo. Pytacie gdzie miałam oczy? Powiem wam ze nie wiem. Zastanawiam się nad tym. Chyba taki nie był, nie wiem zresztą. No ale miłość oczy zamyka. Mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×