Wysyłajcie dzieci na dwór pobawić się w śniegu, a nie siedzą w domach !!!

przy komputerze i telewizorze :O co z was za matki ? czego wy dzieci uczycie ? siedzenia na dooopie przy kompie, telewizorze ? 20 lat temu jak byłam małolatą to w taką pogode były wręcz tłumy dzieciaków na podwórku, a teraz pustka... rodzice nie powinni byc rodzicami w wiekszosci, nie nadajecie sie do tej roli, mamuśka da dzieciakowi tableta, laptopa albo zmusi na zajęcia dodatkowe typu angielski i zadowolona :D

moj synek ma szesc miesiecy i wlasnie spi w wozku przed domem :)

A c****j ci do tego co robią czyjeś dzieci

ale u nas nie ma sniegu POZNAN

Kurwa moje siedzą przed kompem a ja pije piwo, co ci do tego? Juz lece z nimi na dwór bo ty tego sobie życzysz. Zajmij sie swoim życiem i swoimi dziećmi.

zostawilas dziecko w wozku przed domem a ty sobie siedzisz na kompie teraz?:o acha

mąż gra z synem w szachy a ja z córką idziemy robić muffinki na podwieczorek. rano byliśmy na basenie. Więc raczej ty jesteś leniwa, bo najłatwiej wygonić dzieci na dwór.

jak ktoś ma ogródek i okno z widokiem na niego, to sobie może trzymać dziecko w tymże ogródku, zaraz też idę dziecko uśpić na dworze

Wola laptopa.

Moja córka szaleje właśnie na śniegu. Bawi sie na podwórku kolo domu. Ja patrzę na nia przez okna tarasowe wiec mam ja na oku.

Górny Śląsk - śniegu tyle co wcale.

Moi synowie dzisiaj pol dnia byli na zewnątrz. Przyszli z takimi rumieńcami :D i zmarznięci na maxa ale szczęśliwi bo narszecie snieg jest i można na sankach jezdzic a to , ze zimno to nic ;) Jeszcze nigdy nie chorowali.

U nas tłumy, na górkę trudno się było z saniami dopchac. Córka szalała półtorej godziny przed obiadem, teraz też się wybieramy na mały spacer przed kolacja. Śniegu mnóstwo i lekki mrozik. Łódź

ja byłam z córkami na sankach, byłyśmy jedyne na górce...

wyslij dziecko na 'powietrze' w ktorym stezenie ciezkich pierwiastkow przekracza 400% normy! niech lazi se samopas gdzie popadnie, zamiast w domu, w pokoju obok gdzie masz go na oku, sie kisic! wyrodne matki!!!!

Autorko puściłam dzieci jak radziłaś. Przyszły z butami brudnymi, ale nie chodzi o błoto, weszły w g****a. Smierdzące. Co teraz robić?

Ach, nie denerwujcie mnie. Od początku zimy nie ma choćby tyle śniegu żeby śnieżkę ulepić a co dopiero z górki zjechać. :(((((

my dzisiaj pierwszy raz tej zimy bylismy na sankach - lodzkie. Na gorce trzeba bylo ustawiac sie w kolejce... Wiec nie jest tak zle z tymi dziecmi :P

taa, niech się kisi w tym pokoju obok, na twoim oku do 18-tki

21.46, Gdzie ty mieszkasz, że ci stężenie ciężkich pierwiastków przekracza normę 400%? W Czernobylu? Nie wymyślaj. Ruszcie dupska z kanapy a nie głupoty piszecie.

ale nie o północy może;)

czasami jak była fajna zadymka, to moja mama potrafiła zabrać na sanki mnie i moją siostrę nawet w okolicach północy, najlepsze wspomnienia

gość dziś w krakowie, igorantko :O

ej,mow za siebie, ja z moimi byłam dzisiaj poszalec, piekna pogoda,pozdrawiam, Gdańsk :)

wysłałam i wysyłam dziś,więc o co chodzi?

ja wychodze codzien z dzieckiem i przewaznie sama z mala bywalam na placu zabaw,a teraz jak jest snieg to na sankach..masakra,matki trzymaja dzieci w domu w cieplarnianych warunkach a potem dziecko chorowitek:O

A co was to obchodzi? Ich sprawa. Niech sobie kiszą jak chcą. A może zgłoście to na policje:D nie macie większych problemów?

Zajmij się swoja rodziną i nie wciskaj się do życia innych.Gowno cie obchodzi jak inni wychowują dzieci.

Do kogo to bylo?