Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NienagannaNarzeczona

Przypuszczam ciążę... Oczekuję! :)

Polecane posty

Witam serdecznie, Mam pewną wątpliwość... Na początku dodam, że ostatniej miesiączki dostałam 19.12 i trwała do 25.12. Natomiast 1.01 kochałam się z narzeczonym bez zabezpieczenia do końca. Dodam, że w kalendarzyku, który prowadzę, wypadał wtedy dzień owulacji. Byłam naprawdę dobrej myśli, chcemy mieć dzidziusia. Jednakże wykonałam "Bobo test" po 6 dniach i wyszedł negatywny (wiem, że zostało mi ok. 10 dni do okresu, ale uważałam, że wykryje). Ponowiłam próbę przy użyciu "Pre-test'u", który nakazują robić ew. trzy dni lub mniej przed spodziewaną miesiączką, ale Drogie Panie wyszło tak, iż kupiłam go przed Bobo i pomyśłałam " A niech to, może pokaże" i wykonałam 3 dni po tym pierwszym , jednak znowu wyszło, że nie... Byłam mocno zawiedziona! Dziś jest 16.01. Już powinnam miesiączkować, a tu nic. Dziś czułam takie hmm, małe uciski i "burczenie" w podbrzuszu. Często mi się to zdarza przy menstruacji, nie przed. A tu nic! W pewnym momencie przeczuwałam @, ale był to śluz (biały, nie lepił się, miał w sumie konsystencję wodnistą, zauważyłam, że jestem jakby bardziej pulchna, ciaśniejsza). Bardzo proszę o jakieś rady. Czy to objawy zbliżającej się miesiączki, czy ja już wariuję na punkcie bobaska? :) Ach, kobietki! Pomóżcie! :) P.S. Piersi mnie nie bolą, nie są opuchnięte. Pozdrawiam Was mocno i czekam na podpowiedzi od życzliwych kobiet. Przepraszam za nadwrażliwość, bardzo chciałabym uzyskać 2 kreski !!! :) Chcielibyśmy ...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
test 6 dni po stosunku, ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to dość prymitywny wynik... Dlatego też nie musiał wyjść uczciwie, proszę o wyrozumiałość. Staramy się już dość długo, może dlatego posuwam się do tego typu zachowań. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te testy wykonuje się 6 dni od zapłodnienia! Nie od wspolzycia. Po co się tak nakrecac? Robiłaś wtedy a czemu teraz nie zrobisz kiedy jest odpowiednia pora? Nie robi się tak wcześnie, wyjdzie pozytywnie a potem okres sie pojawia i co? Jest rozczarowanie. Poza tym masz normalne objawy przed okresowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćNnnnn
Zdecydowanie wariujesz :P Test zrób najwcześniej w dniu spodziewanej miesiączki. Dla 100% pewności możesz wykonać beta Hcg z krwi w laboratorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starasz się tak długo to powinnaś wiedzieć kiedy zrobić test. Nie wariuj, nakrecanie się to bardzo dobra antykoncepcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinnam wyluzować, poddać się staraniom. Dzięki wielkie za jakiekolwiek opinie, samej czasem ciężko o zdrowy rozsądek. W takim razie poczekam na okres, jeżeli nie pojawi się do połowy tygodnia, wykonam konkretne badania. :) W prawdzie mam wrażenie, że zachowuję się irracjonalnie, ale gdzieś to "pragnienie" daje górę po kilku porażkach... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli masz jakieś testy w domu to zrob jutro. Skoro mial być dzisiaj to wynik będzie wiarygodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecka się nikomu nie ofiarowuje, a jakie to wyniki masz takie dobre? może nasienie jest kiepskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narzeczona i dziecko? o ślubie pomyśl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malawii
Polowa wypowiedzi to niestety prawda. Na test bylo stanowczo za wczesnie. Wiem jak to jest i wiem jak to jest slyszec "wyluzuj". Im bardziej chcesz, tym bardziej nie mozesz. Uwierz, ze odpuszczenie sobie to najlepsza rada jaka ktokolwiek moze Ci udzielic. Sama swirowalam na punkcie zajscia w ciaze (pierwsza niestety poroniona). Maz nawet zaczal uwazac, ze za bardzo sie nakrecam. Sytuacja byla chora, seks nie dla przyjemnosci, ale tylko po to zeby zajsc w ciaze. Odpuscilam. Tak nie bylo to latwe. Pojechalismy na wakacje, odprezylam sie, wypoczelam i przestalam myslec o jednym. Kolejna miesiaczka sie juz nie pojawila. Zaszlam w ciaze, a obecnie zleciala juz polowa. Zrob test z krwi jutro. Jest najbardziej wiarogodny. Zycze powodzenia! ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zaszłam jak dałam na luz, akurat w najmniej spodziewanym momencie. Była impreza rodzinna, troche wypiliśmy dla odprężenia, za 2 tygodnie miałam mieć obronę, a po kolejnych dwóch drugą więc byłam zmęczona kończeniem prac i nauką. W ogóle nie myslałam o ciaży bo stwierdziłam, że ten miesiąc mogę sobie darować z liczeniem i sprawdzaniem bo i tak mnie miesiąc w tą czy w tamtą nie urządzi. Do tego jeszcze własny slub. I stało się :) Za 2 tyg, mam termin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malawii
Gratulacje ☺ Zycze szczesliwego rozwiazania ☺ nie pozostaje nic innego, jak tylko wrzucic na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×