Czy warto iść na drugie zupełnie inne studia niż pierwsze w wieku 28 lat?

Tak na prawdę idąc na studia nie wiedziałam co chciałabym robić w życiu. Właściwie nie miałam szans na lepsze studia w większym mieście ze względów finansowych. Teraz zrobiłabym to zupełnie inaczej - poszła do pracy i wyjechała do większego miasta ale wtedy chyba nie byłam od razu gotowa na taką samodzielność. Ostatecznie mam licencjat z logistyki ale nie pracowałam w zawodzie i co gorsza zupełnie mnie to nie kręci. Od dłuższego czasu interesowałam się położnictwem i ogólnie całą fizjologią ciąży. Pewnie to dlatego, że sama urodziłam trzy miesiące temu córkę. W szpitalu również trafiłam na fajne położne i już wtedy poczułam, że chyba chciałabym to robić. Właściwie teraz jestem pewna. Z tym, ze mam na karku 27 lat, może nie jestem stara ale nie wiem czy nie jest to już za późno na zmiany i na to aby zaczynać zupełnie inne studia od nowa. ;/ cZY któraś z was może również stała przed podobnym dylematem? I jak ostatecznie oceniacie te zmiany? Warto ryzykować? Udało się? :/

Uczyć zawsze się warto, pogłębiać swoją wiedzę. Jeśli jesteś pewna, że to jet TO, masz czas, masz fundusze, to idź, bo za 10 lat będziesz żałować. Każdy moment jest dobry, żeby zmienić coś w swoim życiu, najważniejsze to robić to dla siebie.

jeśli możesz sobie na to pozowlić to idź

To, że skończyłaś logistykę nie ma nic do rzeczy - możesz pracować w tysiącu innych zawodów, z tego co widzę - kierunek studiów w 80% nie ma nic wspólnego z wykonywanym zawodem. Nigdy nie jest za późno na zmiany, tylko zadaj sobie pytanie czego tak naprawdę oczekujesz po tym innym zawodzie? bo trawa gdzie indziej jest bardziej zielona, to wiadomo. Ciekawi cię położnictwo, ale czy na tyle, żeby zaczynać wszystko od początku? to oblegany kierunek, sprawdź najpierw czy nie musiałabyś zdawać ponownie matury (skoro poszłaś na logistykę, to zakładam, że biologii nie zdawałaś). Jeśli studia płatne - to spory koszt. Z boku wydaje ci się to fajne, ale zastanów się, czy aby na pewno masz ochotę pracować na zmiany, w święta, za gównianą pensję? Możliwości zatrudnienia jest bardzo mało w porównaniu z innymi zawodami - ileż masz szpitali położniczych a ile biur? a bycie położną w przychodni to kicha, będziesz mierzyć ciśnienie i ważyć ciężarne za groszową pensję, faktycznie - inspirująca praca....

Jestes nłoda piszesz z sensem... szczerze? Twoja wypowiedz mnie przekonala ze naprawde tego chcesz.... ja bym probowala !!!

Oczywiście, że warto, na naukę i dokształcanie nigdy nie jest za późno! :) A jeżeli wahasz się co do wyboru kierunku to koniecznie zajrzyj na www.study4u.eu tam z pewnością znajdziesz wymarzony kierunek studiów!