Kochac swojego faceta ale pozadac innego

A ja Cię doskonale rozumiem. Powiedzmy, że mam/miałam podobną sytuację. Jest w moim życiu 2 facetów, nazwijmy ich Filip i Adam. Filipa poznałam jakieś trzy lata temu kiedy zaczęłam studia. Jest moim kolegą z roku. Z początku nie zwracałam na niego uwagi. Niewysoki, niespecjalnie przystojny. I dziecinny. Wydawało mi się, że lubi robić z siebie błazna i jest zwyczajnie głupi. W końcu poznałam go lepiej na jednej z imprez. I doszłam do wniosku, że tak naprawdę jest błyskotliwy, zabawny, inteligentny i bardzo szalony. Jedyna osoba, która w ciężkich chwilach potrafi doprowadzić mnie do łez... ze śmiechu. Dogadywaliśmy się dobrze, w końcu usłyszałam od paru naszych wspólnych znajomych, że on "chyba na mnie leci". I mi też zaczęło się tak wydawać. Ale żadnych innych dążeń z jego strony... A nieśmiały na pewno nie był. Chyba, ze tylko w stosunku do mnie. Podobało mi się to że był taki szalony, towarzyski i w ogóle. Nie szło się z nim nudzić. W końcu na jednej z imprez pocałowaliśmy się. Na kilku kolejnych także. Było to po jakimś 1,5 roku znajomości. Ale nic się innego między nami nie działo poza namiętnymi pocałunkami na imprezach i dwuznacznych tekstach gdy się spotykaliśmy np. gdzieś na uczelni. Po kilku miesiącach takich dziwnych podchodów, gdy byliśmy oboje trochę pijani na domówce (a ja nawet bardziej niż trochę) podeszłam do niego i powiedziałam: "Filip, ja już nie wytrzymam. Chcę się z tobą kochać." A on uśmiechnął się, pocałował mnie w czoło i odszedł. Gdy już szłam sobie do domu z tej imprezy i żegnałam się ze wszystkimi, on pocałował mnie mocno w usta na pożegnanie. Ale potem żadnego sygnału z jego strony, nic. Czasami odprowadzał mnie na tramwaj, czasami paliliśmy sobie razem. Ale nigdy nie padły z jego ust żadne przełomowe słowa. Czułam, ze traktuje mnie trochę inaczej niż inne. Ale Filip miał dużo koleżanek. Po jakichś 2 latach znajomości z Filipem w moim życiu pojawił się Adam. Przyjaciel chłopaka mojej przyjaciółki. Przystojny facet. Wysoki, dobrze zbudowany, w moim typie. Od początku mi się spodobał i nie wiem czemu, ale powiedziałam sobie, że go zdobędę. A miał ciężki charakter. Nieśmiały, skryty, zamknięty w sobie. Trzymał wszystkie dziewczyny na dystans. A mnie do siebie dopuścił i zostaliśmy parą. Jesteśmy razem pół roku. Kocham Adama, poczułam to niedawno. To pierwsze takie moje uczucie. Ale czasami, gdy on jest dla mnie chłodny czy czymś mnie zdenerwuje, moje myśli wędrują w stronę Filipa. Między mną a Adamem nigdy nie było aż takiej chemii jak między mną a Filipem. Fakt, była jakaś chemia ale na początku spotykania się. A między mną a Filipem atmosfera jest zawsze tak gęsta, że możnaby ją nożem ciąć. Ale wiem, że Filip to nie facet dla mnie. I choć znajomi mówią mi, że my byśmy idealnie do siebie pasowali, bo oboje jesteśmy szaleni i towarzyscy i jedno by drugiego nie ograniczało to ja myślę sobie, że mi właśnie jest potrzebny ktoś kto mnie czasami troszeczkę ograniczy i wyprostuje i takim kimś jest Adam ;)

Temat sprzeczny. Jak się kogoś kocha nie patrzy się na innych. X Co tu gadac. Żałosna jesteś. Ktoś dobrze napisał. Kurfa jesteś. X Stoisz wyzej w hierarchii firmy? Chyba sprzatającej. Normalne dojrzałe kobiety zajmują się pracą nie grzebaniem w innych ch/ó/jach/. Żal.pl

Rescator555 dziś oj szatanik z Ciebie ;) Masz rację lepiej żałować, że coś się zrobiło niż żałować, że się nie zrobiło tylko, nie tylko o moj żal chodzi. Ja chyba jednak poczekam na dalszy rozwój sytuacji, jak mi przejdzie to będzie tak jak przed pożądaniem tego innego a jak nie przejdzie to trzeba będzie zakończyć związek i zobaczyć jak bedzie z tym, którego pożądam.

gośćmirex dziś Kobieto chora psychicznie idz juz sobie, jesteś natrętna i nawet jak plują na Ciebie to udajesz, że to deszcz.

Gdzie ty kobietę widzisz?:-D Ogarnij się. Zajmij pracą, odświeżeniem związku nie zdrada. Chora jesteś ty.

widac zw ci.pa ją swędzi ale to moze wynik stanu zapalnego.

Stan zapalny chyba tak. :-D:-D:-D:-D:-D Gimbaza się nudzi w hierarchii w domu :-D:-D:-D:-D

Kretynko nie rob sztucznego tłumu i nie gadaj sama ze sobą a jeżeli już masz taką wielką potrzebę to otwórz swoj topik i tam produkuj się.

Powiem ze swojego punktu widzenia. Co ma tamten czego nie ma twój facet? Brakuje czegoś w związku to szuka się uciech poza nim. Nie wiem ile masz lat, temat z życia wzięty bo takie sytuację zdarzają się. Pomysl jedno= Zakończysz związek i pójdziesz do tamtego. A co będzie gdy po czasie coś nie bedzie podobało ci się w nim? Pojawi się trzec***an? Co nagle to po diable. Sprawiasz wrażenie młodej, niedoswiadczonej, egoistki myślącej o sobie.

Topic jakoś nie cieszy się sławą. Po co te nerwy? I dlaczego obrażasz i wyspiewasz, wyganiasz do garów? Czekasz, aż każdy napisze"Rzuć chłopa i wsakuj innemu do wyra". Masz jakąś godność, klasę, honor? Masz służbę w domu, czy rodzice robią wszytko za ciebie? Nie odpowiadaj, wiem wszystko. Rób tak, żeby w życiu ktos przez ciebie nie płakał. Baw się dobrze

najważniejsze być szczerym dziś Nie napisałam, że juz chcę kończyć związek, pożądanie do tamtego już trwa parę ładnych miesięcy, jeżeli potrwa jeszcze dłużej to chyba nie ma sensu ciągnąć dalej związku bo to będzie znaczyć, że z tą miłością do obecnego jest coś nie tak. Szczerze to w moim obecnym związku brakuje mi mojego faceta, jesteśmy parą na odległość i przez prawie 7 lat udawało mi się odrzucać zalotnikow ale chyba coś pękło we mnie bo ten przebił się przez pancerz.

najważniejsze być szczerym dziś Topic jakoś nie cieszy się sławą. Po co te nerwy? I dlaczego obrażasz i wyspiewasz, wyganiasz do garów? x Gdybyś przeczytała topik to byś wiedziała do kogo to jest a jeśli czujesz się obrażona to znaczy, że zaliczasz się do troli. Nie musisz odpisywać.

Rób co uwazasz za słuszne. :)

Dziękuję za pozwolenie, jakby nie patrzeć to jednak moję życie, dokładnie zrobię tak jak będzie najlepiej dla wszystkich.

Jakimi slowami okreslisz topozadanie do tego drugiego. Co czujesz stojac przy nim.

http://swiat-slow.pl/

Jak stoję obok niego to oplata mnie jego zapach i chcialabym oprzec policzek na jego piersi, gdy patrzę na jego dłonie chcę je dotykać pieścić, gdy pochyla sie nade mną chcialabym aby muskal ustami moją szyję, gdy widzę jego uśmiech mam ochotę zatopić swoje usta w jego ustach.

Czuje przy nim wielka euforie , lubię słuchać jego głosu , jego obecność działa na mnie kojąco, jest bardzo spokojnym człowiekiem, opanowanym a zarazem ciepłym i szczerym. Nie obgaduje ludzi , nie plotkuje , nie jest cyniczny.

Wszystko zmierza w jednym kierunku...prześpij sie z nim....będziesz wiedziała czy warto wstrzymywać oddech

Łatwo powiedzieć "prześpij się " a co będzie jak zakocham się w nim ? Nie chce niszczyć zwiazku ,w który włożyłam prawie 7 lat swojego życia. Gdyby tamten był w stosunku do mnie obojętny to było by proste ale on jest przy mnie , jak cień. Ktoś tu napisał ,że powinnam naprawiać dotychczasowy związek , staram się ale jest trudno bo mojego faceta przy mnie nie ma :(

gośćBBQ Musisz się na coś zdecydować. Nie możesz tak tego ciągnąć. Albo nowy koleś, a obecnego rzucasz, albo jesteś z obecnym a od tamtego się izolujesz (może jednak zmiana pracy?). Ale swoją drogą... Ja nigdy przenigdy nie chciałby, aby moja dziewczyna musiała kiedykolwiek napisać coś takiego: " kochanie wiesz ,od paru miesiecy między mną a innym facetem jest chemia, która nie daje mi spać i skupić się na pracy. Nie kochanie, nie zdradziłam Cię bo Cię kocham, tylko marzę w każdej chwili o tamtym ". Wolałbym jednak to wiedzieć i sam zakończyć taki związek niż żyć z kobieta, która pożąda innego. I w tym sensie to jest oszukiwanie obecnego. Pomyśl, w drugą stronę: co byś zrobiła, gdyby Twój facet pożądał innej ? I nie przez chwilę ale cały czas, tak jak Ty.

gość84 dziś (może jednak zmiana pracy?) x Pracy nie rzucę i miejsca zamieszkania nie zmienię no chyba ,ze mój obecny ściągnie mnie do siebie ale jak na razie na to nie zapowiada się mimo tego ,ze od paru lat rozmawiam z nim o tym. x Pomyśl, w drugą stronę: co byś zrobiła, gdyby Twój facet pożądał innej ? I nie przez chwilę ale cały czas, tak jak Ty. x Gdybym się dowiedziała to odeszłabym sama. Szczerze to wolałabym nie wiedzieć o takiej sytuacji. Możliwe ,ze dałabym mu szanse ale z czasem pewnie i tak posypałoby się, jakby nie patrzeć to dość duża rysa na zwiazku.

Czytam ten watek jeszcze raz i chyba macie racje ,ze ja jednak nie kocham mojego faceta :( Kochająca kobieta nie zauroczy się innym do tego stopnia ,ze będzie pożądać go całą sobą. Zapewne mój błąd ,ze taka sytuacja zaistniała , chyba jestem za bardzo samotna. Jednak nie zawsze wygra miłość w zwiazku na odległość.

Kochana, ty juz się zakochalas. Zwykle pożądanie nie trwa kilka msc. .. Wiem, co mówię. Powodzenia ;)

Kochająca kobieta nie zauroczy się innym do tego stopnia ,ze będzie pożądać go całą sobą bzdury piszesz zauroczenie to tylko chemia pokusy od szatana chce rozbic twoje małzenstwo bo nienawidzi ludzi kturzy sa szczesliwi

Ta dalej od rana do nocy szuka wskazówek do innego bolca. Puknij się blondynkiow tej głupi łeb :-D

gość dziś Jakie małżeństwo??? Nie jestem mężatką, ja nawet nigdy nie mieszkałam z obecnym facetem. Gdybym chciała tylko bolca to bym miala idiotko, takich co chcieliby mi dogodzić odganiam.

Nie czytalem calego topiku ale zapytam? On jest wolny? Czy zajety? pracujecie razem? Jaki jest jego stosunek do Ciebie?

jezeli nie jestes małzenstwem to zyj tak by nie ranic drugiego człowieka miłosc to poswiencenie dla drugiego człowieka i owocu czyli dzieci to jest miłosc

Tak jestem stanu wolnego, moj facet też i ten, którego pożądam też jest wolny i pracuje razem z nim. On chcialby coś, nie rozmawiamy o tym otwarcie bo ja nie dopuszczam do takich rozmów ale jak napisałam wyżej jest jak moj cień, gdzie ja tam i on.