Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dopominacie sie o przepuszczenie w kolejce bedac w ciazy?

Polecane posty

Gość gość
"dopominacie się" stare baby by mnie żywcem pogrzebały! Przecież one najważniejsze. Ostatnio na pobraniu krwi mowie jej, ze teraz moja kolej, czekalam bez zadnego przepuszczania i uwierzycie ze sie wepchnela przede mna. Normalnie scigala sie i weszla. I wez z chamstwem dyskutuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ja sie nie dopominałam. czasami ktos np z kolejki lub kasjerka sam zwracał mi uwage ze powinnam podejsc jako pierwsza ale sama nie . ogólnie dobrze się czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przeziębieniem do lekarza nie chodzę. Natomiast na anginę czy zapalenie oskrzeli woda z musztardą raczej nie pomogą - a większość antybiotyków jest niewskazana, bo mogą zaszkodzić dziecku. vvvvvvvvvvvvv na zapalenie oskrzeli ta woda z musztardą, albo gorczycą plus inhalacja z cebuli rozwieje chorobę w ciągu 12 godzin, ale syrop z cebuli miodem i leżenie w łóżku doskonale pomogą. Na anginę, w początkowej fazie tylko zimne napoje lub lód do ssania, może być cokolwiek zimnego. Jak się pojawią już ropne czopy to już tylko antybiotyki, ale inhalacja jak najbardziej zasadna. Zwiążki siarki zawarte w cebuli pomogą nam szybciej uporać się z chorobą. A tak już z innej strony - inhalację z cebuli poleciła mi stara zielarka wiele lat temu, kiedy w akcie desperacji po kilkumiesięcznym leczeniu na chore zatoki i 2-krotnym pobycie w szpitalu dałam się do niej z wizytą. Cała wydzielina z chorych zatok spływała mi do gardła, kaszlałam, odksztuszałam, zachrypłam. I jej mikstura - 2 spore cebule zetrzeć na jarzynowej tarce, szybko przełożyć do wysokiej szklanki lub słoja, zakryć folią spożywczą, zrobić dziurkę i wdychać opary siarki wydostające się z szklanicy przez 20 minut. Będą oczy łzawić, chusteczki też będą potrzebne bo udrożni się nos. I tak 3 -4 razy dziennie. Moja 3 wizyta w szpitalu już nie była potrzebna. I jeszcze jedno - wciągając opary cebuli przez nos powodujesz, że opary rozprzestrzeniają się na uszy, oczy, gardło... W początkach chorób przeziębieniowych warto spróbować - zdrowsze to i bezpieczniejsze niż antybiotyki, którymi tak chętnie lekarze nas uraczają. Ale inhalację z cebuli polecam jak tylko zaczyna boleć nas gardło, zapomnimy o chorobie co zwie się anginą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę czytać ze zrozumieniem: nie ma takiego prawa, że ciężarne mają pierwszeństwo, CHYBA ŻE jest kartka z taką wiadomością, specjalna kasa, jakiś obrazek itp. Więc w pozostałych przypadkach musicie POPROSIĆ o przepuszczenie w kolejce. Proste, prawda? Ale najlepiej wejść do sklepu, apteki, autobusu, przychodni, czy gdzieś indziej z nosem w chmurach i mieć na czole wypisane: jestem w ciąży i mi się należy miejsce :D . Figa z makiem się należy niestety:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, syrop z cebuli to dobra sprawa. Mimo wszystko będę się upierać, że jednak lepiej zapobiegać niż leczyć. Jak wiadomo wredne choróbsko najłatwiej złapać w szpitalu - bo tam sami chorzy - przyjdziesz wyciąć migdałki, wyjdziesz z rota i gronkowcem. I dlatego też kobiety w ciąży im krócej przebywają w skupiskach chorych (tzn. w przychodniach, punktach poboru krwi itp.) tym lepiej. I stąd też przepuszczanie ich w kolejkach to nie ich widzimisię ani postawa roszczeniowa. One siłą rzeczy non stop chodzą po lekarzach, ja badania krwi i moczu miałam przynajmniej raz w miesiącu. Stanie w kolejce do laboratorium, gdzie 30 osób przede mną, z czego połowa charczy, kaszle albo kicha to jest to spora szansa na chorobę. W ciąży nawet zwykłe przeziębienie jest wyjątkowo upierdliwe, nie mówiąc o zakażenia wirusowych czy bakteryjnych - które mogą być groźne dla dziecka. Bez wględu na to czy się pije syrop cebulowy czy nie (gdzie ja w ciąży wymiotowałabym na sam zapach dalej niż widzę - to tez trzeba miec na uwadze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy się nie prosiłam o ustępowanie miejsca czy przepuszczenie w kolejce .Kiepsko znosiłam końcówkę ciąży , było lato i upały powyżej 30 st . Musiałam iść do apteki , kolejka była duża i mnie jedna babka przepuściła sama bo myślałam że się potem zaleje i padnę tam . W supermarkecie pan mnie przepuścił i pózniej wołał do osób przede mną żeby mnie też przepuścili bo ciężarna jestem . Głupio mi było wtedy , bo wszyscy na mnie zwrócili uwagę . I to tyle chyba . Jak poczułabym sie bardzo zle zapewne prosiłabym o przepuszczenie . Pół ciąży przesiedziałam w domu bo miałam zagrożoną , nigdy więcej nie przechodzę ciąży w upały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dopominam sie. W kolejce do lekarza nigdy, kazdy zle sie czuje. W sklepie w tych kasach z pierwszenstwem jakos kazdy stoi czy z brzuchem czy bez, nie patrza w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz moze jestem zlosliwa(raczej na pewno)nie ustepuje kobietom 50,60 letnim zwlaszcza jak wsiada kolo centrum handlowego. x Zbliżam się do 50-tki i do głowy by mi nie przyszło, że ktoś ma mi miejsca ustępować. Chyba, że mam olbrzymie siaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Proszę czytać ze zrozumieniem: nie ma takiego prawa, że ciężarne mają pierwszeństwo, CHYBA ŻE jest kartka z taką wiadomością, specjalna kasa, jakiś obrazek itp. Więc w pozostałych przypadkach musicie POPROSIĆ o przepuszczenie w kolejce. Proste, prawda? Ale najlepiej wejść do sklepu, apteki, autobusu, przychodni, czy gdzieś indziej z nosem w chmurach i mieć na czole wypisane: jestem w ciąży i mi się należy miejsce smiech.gif . Figa z makiem się należy niestety x Jest. Na pocztach wiszą takie informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wkurzają faceci nie ustępujący kobietom, więc w ciąży egzekwowałam przywilej, wypraszając młodych rozwalonych byczków z miejsc siedzących. Kobiet nie wypraszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu autorka usmiech.gif moje obserwacje sie jednak potwierdzaja. Kobiety w kwiecie wieku reaguja obojetnie lub wrogo... usmiech.gif wrogosc zaostrza sie z wiekiem x Nieprawda, zwykle byłam jedyną w tramwaju, która ustępowała miejsca ciężarnym (faceci siedzieli w najlepsze). Teraz już nie ustępuję, bo siły nie te.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że Nie. Po co ,ciąża to nie przeszkoda abym postala w kolejce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie prosilam sie o to, bo to dla mnie by bylo proszenie sie, choc podziwiam te panie, ktore potrafia sie upomniec, bo maja do tego swiete prawo:) uwazam ze brzuch ciazowy to nie jest pieprzyk i tego sie nie pomyli z niczym innym, jesli ktos ma troch przyzwoitosci to sam ustapi. w ciazy bylam to nawet staruszkom ustepowalam nieraz, ale bywaly dni ze mialam to gdzies i skoro juz siedzialam, to siedzialam. w rosmanie jedna pani zawsze mnie wolala do siebie ;) i mowila ze mam sama isc na poczatek kolejki ale ja jakos nie umialam. poki moglam to chodzilam i stalam w kolejkach, jak juz nie moglam to znalazlam sie na porodowce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natomiast denerwują mnie niesamowicie emeryci, którzy wszędzie się pchają i mam na nich alergię. Na poczcie, w banku, w sklepach. x Mnie także. Sytuacja sprzed kilku dni: zatłoczona tania apteka, kolejka jak po cukier za PRLu (około 20 osób) przestępująca z nogi na nogę a wchodzący mocno starszy pan bez pardonu podchodzi z miejsca do zwalniającego się okienka i zamawia leki. Nawet farmaceuta mu zwrócił uwagę, że "jest kolejka", ale ten się w ogóle nie przejął, stwierdzając, że jest inwalidą wojennym i mu się należy. Żadnych skrupułów, żadnego "przepraszam, czy mógłbym". Z dalszej głośnej (bo nie dosłyszał) rozmowy z farmaceutą wynikło, że inwalidą wcale nie jest, wygadał się, jak tamten zaczął mówić o jakichś zniżkach należnych inwalidom. Bezczelność po prostu. Wystarczyło grzecznie poprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie dopominam, jestem w 9 miesiącu ciąży. 2 razy zdarzyło mi się że ludzie sami mnie przepuścili. Miałam też taką sytuację że stałam w rossmanie ( a tam jak wiecie wiszą te wielkie plakaty mamy mają pierwszeństwo ) i jak otworzyli następną kasę to chciałam do niej podejść ale jakaś babka która w poprzedniej kolejce stała za mną, mnie odepchnęła i wcisnęła się przede mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak bylam w ciazy to mnie kazdy przepuszczal ,raz jedna stara baba nie chciała ale inni ludzie się wstawili za mną i kobita nie miala wyjscia tak na nią naskoczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, bywa roznie, ale mnie najczesciej przepuszczaja kobiety z malymi dziecmi. Az mam opory zeby korzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze że w ogóle o nic sie nie upominam. Nie mam takiej natury. A powiem wam że była kiedyś taka sytuacja że jechałam kiedyś autobusem z jednego końca miasta na drugi i stałam. Byłam już chyba w 8 czy 9 miesiącu w każdym razie brzuch miałam już wieeelki i miałam ze sobą taki kłopot że stać normalnie mogłam powiedzmy kwadrans, a średnio po kwadransie zaczynało mnie n*******lać biodro. Mam dużą skolioze i coś tam z tymi biodrami mam też nie do końca normalne. No ale w kazdym razie w domu to nie był problem bo sie kładłam często na kanapie ale już w takim autobusie to w połowie trasy już zaciskałam zęby z bólu ale nie potrafiłam jakoś nikogo prosić by mi ustąpił. Byłam już w coraz trudniejszej sytuacji bo droga była jeszcze daleka a ja już serio nie wytrzymywałam z bólu. Autobus sie zatrzymał na przystanku, ktoś wysiadł tuż przede mną i jakaś kobieta dużo ode mnie starsza miała siadać na to miejsce. Kiedy mnie zobaczyła i powiedziała "prosze usiaść" aczkolwiek bacznie się przyglądała mojej reakcji, ja usiadłam i podziękowałam i tylko nerwowo sie uśmiechnęłam ale chyba mega sztucznie. Babka strasznie sie we mnie wgapiała, pewnie wyglądałam jak jakaś idiotka. Ale ta kobieta nie wie że "uratowała mi życie". Chyba dam za nią na msze w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z innej beczki, po porodzie poszłam z malutkim na zakupy do Tesco . Miał może 1 m-c. Stałam z nim grzecznie w kolejce do zwykłej kasy bo te z pierwszeństwem zapchane ludźm. Nagle jak zaczął wyć to wszyscy z kolejki i pani kasjerka szybko mnie przepuścili z przerażeniem w oczach :) Mi było obojętne bo do jego głosiku jestem przyzwyczajona :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy na jakiego sie trafi czlowieka. mi dwoch mlodych chlopakow, czworka starszych ludzi(pan i 3 panie), mloda dziewczyna oraz kasjerka w srednim wieku ustapili miejsce bez problemu czy w sklepie, czy w przychodni w kolejce do lekarza czy w rejestracji. natomiast mialam przykra sytuacje ze naskoczyly na mnie 2 paskudne raszple i ubek (na oko 60letnie) ze smiem na ciaze sie wpychac (mialam do wyjecia tylko na szybko karte do lekarza z rejestracji) i ze "ciaza to nie choroba". zycze im aby ich zlapala moja "dodatkowa" choroba na ktora sie lecze i z powodu ktorej jestem zmuszona chodzic po szpitalach i przychodniach- jak im dupsko rozerwie na pol i bedzie cieknac ropa to inaczej beda spiewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×