lepiej byc stara panna czy rozwodka

jak myslicie?

starą panną. Ja jestem po rozwodzie i brakuje mi pewnych rzeczy które były w związku... jak nie pozna się ich smaku to tak bardzo do nich nie ciągnie :(

To nie jest ważne, ważne żeby nie być samotną - o ile się nie chce.

stara panna= to nie znaczy ze nie byla w zwiazku i nie poznala pewnych rzeczy tylko ze nie wyszla za maz:o

Lepiej być kochaną i szanowaną żoną...

Byłem ze starą panną ale nie wyszło bo miała ciężki charakter i głupie przyzwyczajenia,chciała mnie ustawiać. Jestem z rozwódką i to super kobieta. Nie polecam "singielek" po 30tce.

Panna z dzieckiem,serio

do faceta:przeciez to nie zalezy czy panna,czy rozwodka,idac twoim prymitywnym tokiem rozumowania tylko od charakteru danego czlowieka!!!!!!!

ja wolałabym być rozwódką, bo znam 3 stare panny w wieku koło 50 są strasznie zgryźliwe, nie miło itd. samotność robi swoje.

A ja znam jedną rozwódkę - za kawałek kotasa odda swoje sztuczne zęby. A druga to by ciągła druta wkoło 3 ha pola - za darmo!! I pod prądem! No co za szmaty, no..

Tak! Panna z dzieckiem ma najlepiej. A jak ma to dziecko? A tam..., a kogo to obchodzi? - przecież nie tę pannę

a dawce spermy co obchodzi-przeciez nie to dziecko..

No, ja jestem jednym i drugim tj. panną po rozstaniu z wieloletnim konkubentem. :) Nie jest to najgorsza sytuacja, bo nie masz całego tego bagażu rozwódki, a jednocześnie pewne doświadczenie w kontaktach z mężczyzną ułatwia życie. Cieszę się, że nie jestem rozwódką, ale uważam że to lepsze niż gdybym mając 32 lata nie miała nigdy żadnego chłopaka (a jest sporo takich osób).

"Cieszę się, że nie jestem rozwódką, ale uważam że to lepsze niż gdybym mając 32 lata nie miała nigdy żadnego chłopaka (a jest sporo takich osób)."-chyba zartujesz, w wieku 32 lat sa takie osoby co nigdy nikogo nie mialy i to sporo takich osob jest? ja nie znam:)) kazdy ma za soba jakies doswiadczenia

wole być starą panną 31 letnią niż rozwódką, wszystko jeszcze przede mną (pierwszy ślub).