Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

facet vs nasz syn

Polecane posty

Gość gość

Sprawa wyglada tak.. Mamy 3.5l syna. Nie wpadka. Planowane dziecka. Maz chcial syna i ma. Niby mowi ze mnie kocha i ze kocha naszego syna. Ale.. Nie bawi sie z nim. Ma gdzies ze maly mowi : tato ja tez chce kabapke, totalna olewka wychodzi i tyle. Nie przytula go. Nie okazuje zadnych uczuc. Maly juz go zaczal ignorowac. Ma gdzies ze tata wychodzi albo ze juz wrocil. Dzis moei ze mu sie nudzi.. Wiec ja na to zeby sie pobawil z malym.. A on mi na to : pfff. Jak by ta propozycja byla niegodna jego szlacheckiego tylka. Zapytalam sie go o co mu chodzi, dlaczego jest taki podly, zimny i oschly i tak olewa naszego syna. Ze jest ojcem do d**y. Tak, dokladnie tak mu powiedzialam. Nie wiem co sie z nim stalo. To on nslegal na dziecko. Cieszyl sie jak zaszlam w ciaze bo za pierwszym razem sie nie udalo. Mam wrazenie ze jestesmy oboje z synkiem dla niego ciezarem. Olal mnie totalnie po tym co mu powiedzialam i wyszedl. Wrocil po godzinie i nadal ze mna nie chce rozmawiav. Naleze do osob szczerych i mowie to co mysle i czuje. Jesli widze ze moj maz olewa dziecko to mu o tym mowie. Czy on j uz nas nie kocha ? A moze nigdy nie kochal..? Co tobic ? Dlaczego taki jest. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze - pozwalałaś na to przez 3,5 roku więc czego się spodziewasz? Nauczyłaś go, że nic nie musi robić przy dziecku, ty zrobisz wszystko, ty jesteś od wychowywania, on od zarabiania kasy. Pewnego dnia jak będzie miał wolne wyjdź z domu i zostaw go z dzieckiem na cały dzień, bez uprzedzenia, niech sobie radzi. Chociaż prawdę mówiąc powinnaś była to zrobić już 3 lata temu. Co on musi sobie myśleć: "nigdy jej to nie przeszkadzało a teraz się babsko przyczepiło.". Kiedyś miałam okazję poznać pana z 4 dzieci który nigdy nie zmienił pampera swojemu dziecku bo go to obrzydza. Taki super tata. Także cóż, najpierw z nim porozmawiaj czemu tak jest - może rzeczywiście was nie kocha, może nie umie, może jego ojciec tak nie robił i brak mu wzorca, może myśli że to kobiety tylko wychowują, może się boi, może go to nudzi, może nigdy nie dałaś mu być blisko z dzieckiem? Nie wiem. Wiem jedno, że póki go nie przyciśniesz to się nie dowiesz, a ta sytuacja trwać nie może. Albo go zmuś, albo pogoń. Dziecko potrzebuje taty, ale czy go w takim razie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×