Dałam 2,5 rocznemu dziecku spagetti

Dałam 2,5 latce spagetti z sosem kupnym i mięsem mielonym (kupiliśmy w sklepie mięso i sami zmieliliśmy) jemy takie coś raz w miesiącu co wy na to ekoświruski ? dodam że mała je dużo warzyw w postaci zupek krem i gotowane na parze , je owoce, wędliny głównie domowej roboty, jogurty naturalne , z przekąsek tylko paluszki lub ciasta i ciastka domowej roboty,bardzo rzadko kupne ciastka tylko w gościach, kiśle domowej roboty, ser żółty i biały swojskie (znajoma sama robi)

moja jak miał 10 msc to juz jadła spagetti ze słoczka

i musiałaś opowiedzieć o tym światu?

No,i co w związku z tym?

a nie mogłaś sama zrobić sosu ? ja bym nie dała kupnego

Gosc 10.43 chodzi o odp typu a nie moglas zrobic sosu sama. Eko wariatki wszystko same gotuja z najlepszego zdrowego g podlewanego szambem. Co do autorki ja tez daje takie danie odczasu do czasu dziecia

Ja nie widzę nic złego w tym, żeby 2,5 letnie dziecko zjadło spagethi. Co prawda ja robię sama bez sztucznych dodatków. Polecam mojego bloga www.szczesliwamama.pl

Moja je spaghetti od 14-15 miesiąca. Wcina aż się uszy trzesa.

moja córka KOCHA spaghetti :D ma 1,5 roku i je to danie ok. 3 razy w miesiącu od kiedy skończyła 15 miesięcy.

A moj trzy latek nie lubi!Ja sama uwielbiam a on nie

Wątek głupi... dlaczego? Ponieważ sos kupny sosowi kupnemu nie jest równy... Wystarczy poczytać skład!!! Te sosy (jak i wszelkie produkty) bardzo różnią się od siebie składem.. i warto spojrzeć, co jemy! Chyba najgorsze są te sosy z torebek... ale te ze słoików? Można znaleźć takie, o całkiem porządnym składzie... Np. w większosci sosów Łowicz jest cukier czy syrop glukozowo-fruktozowy, bywają niepotrzebne dodatki.. tak samo sosy Dawtona.,.. Ale już sosy Międzychód czy Pudliszki mają niezły skład.. spokonie można podać dziecku powyżej 1,5 roku -2 lat.. Wątek tak samo beznadziejny, jak "dałam dziecku parówkę, czy dałam dziecku lizaka".. Tak.. mój trzylatek teraz, jak i wtedy gdy był młodszy jadł i jada parówki, ALE tylko 3 rodzaje: Lildowskie Piratki, z szynki z Sokołowa, z fileta z Drobimexu... tak... moje dziecko od około pół roku jada lizaki.. ALE tylko "zdrowy lizak mniam-mniam" (który nie ma cukru, syropu glukozowego czy żadnych paskudnych dodatków, które zresztą często są w składzie tych nowych lizaków niby na gardło, na kaszel itp.)

no i co mu się stałoo dostał sraczki czy co??????