dziecko 1,5 roku ZIMA

Moja córka ma 1,5 roku, latem było super, wypuszczana na cały dzień na ogród bawiła się na swoim placu zabaw. Teraz czekam bardzo na wiosnę. Zimą ciężko zająć dziecko na cały dzień Wprawdzie córka umie się bawić sama ( swoją zabawkową kuchenką i kranem z którego leci woda, wyrzucaniem plastikowych pojemników z szafek kuchennych i innych kuchennych przyborów z szuflad ). Lubi się tulić do swoich maskotek, ja wtedy czytam jej bajki. Klockami i piłką bawimy się, ale w sumie córka wytrzymuje nie dłużej niż 5 min przy tych zabawach. Lubi też chować się, a ja jej szukam ( wchodzi np za firankę lub za stół). Wychodzimy też na spacery, ale max. godzina ( ani ona ani ja nie lubimy zimna ). A czas upływa nam głównie na robieniu czynności domowych z racji, że mam duży dom do ogarnięcia ( odkurzanie, ścieranie kurzy, gotowanie obiadu - wrzucam do plastikowej miseczki parę warzyw i np bułkę tartą i córka też gotuje, robienie prania itp - córka we wszystkim mi "pomaga" po swojemu ) Macie jakieś pomysły na zabawy dla takiego dzieciaczka ? Mam wrażenie, że bawię się z nią trochę za mało ;/

Z Twojej wypowiedzi wynika, że bawisz się z nią wystarczająco. Z doświadczenia powiem Ci, że chwała dziecku za to, że od tak małego potrafi bawić się samo. Ucz jak najczęściej samodzielnej zabawy, to zaprocentuje. Podpisano: mama na wychowawczym z dwulatkiem, która ma full wolnego czasu dla siebie (obowiązki domowe wykonujemy wspólnie a kiedy mała się bawi ja mam czas.na odpoczynek i dokształcanie się).