Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarka dentysta odmówiła przyjęcia dziecka.

Polecane posty

Gość gość

Mogą córkę która ma 7 lat bolał ząb szukałam szybko dentystę na kasę chorych. Nie mogłam znaleźć wiec zadzwoniłam do znajomej która ma prywatny gabinet, a ona powiedziała, że nie przyjmie mi dziecka bo ma zasadę ze nie przyjmuje rodziny ( a ja wiem ze leczy ojca, matkę ) i nie ma miejsc. Podała mi numery ale wszyscy dentyści byki drodzy. Tak to właśnie jest ze znajomościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy trochę taka daleką rodziną jakby bardziej znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie wiedziała jak Ci powiedzieć że nie chce przyjmować dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 latka to już nie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako pacjent 7 latka to zdecydowanie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona dzieci też przyjmuje bo czytam o niej online i kobieta pisała o 3 letnim chlopcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez idac z dzieckiem do dentysty na NFZ z bolacym zebem to Ci nawet przyjma bez kolejki dziecko tym bardziej. Przynajmniej tak jest u mnie w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już nie wiem. Może rzeczywiście nie miała miejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyjela to nie przyjela ma huj drazyc temat, dzwonie do innego lekarza i czesc. Co sie na nia tak uparlas?bo znajoma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uparła się bo chce za darmo po znajomości. Próbuj na NFZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma prywatną praktykę wiec by mnie skasowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz że inni byli drodzy. Więc zakładasz że ona taniej, po kosztach? Z jakiej racji? Takich znajomych czy dalekich kuzynek ma pewnie multum... I dziewczyny mają rację, trzeba było iść po prostu do przychodni z dzieckiem, wyjaśnić jaka sytuacja, nie wyobrażam sobie żeby dentysta kazał dziecku z bólem zęba czekać na umówioną wizytę/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Autorka liczyła ze po znajomosci policzy jej taniej. A dentystka ja zna i pewnie wie ze jest takim typem człowieka, który bedzie tego oczekiwać wiec nadzwyczajnej w świecie nie chciała przyjąć jej dziecka. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wiedziala co sie kroi- ze bedziesz liczyla ze tanio skasuje. Jakby wszyscy do niej mieli tak dzwonic i dalecy i bliscy to by kobita szybko zwinela interes. A to ze leczy ojca matke?kimze ty z jestes w prownaniu z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona odmówiła. Za koszty mógłby jej zapłacić. Ona ogólnie bardzo się ceni. A dziewczyna ma dopiero 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry ale znajomi do których podała mi numer za założenie blaby biorą po 200 zł dla dziecka. Chodzi o to ze mówi ze nie leczy rodziny - a rodzice, dziadek to nie rodzina ? Jej facet dentysta natomiast znajomych leczy ale do niego trudniej się dostać bo pracuje na 2 kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Za koszty mogłabys zaplacic? Jak miło z Twojej strony. :D Nie po to sie uczyła pare ładnych lat zeby teraz na koszty pracować. Każdy dobry dentysta sie ceni a tym bardziej w prywatnym gabinecie, gdzie musiał wydać fortunę na sprzęt. Po prostu wiedziała jaka jestes i nie przyjęła, nie musiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plomby a nie bląby. Zapewniam Cię gdybyś miała sprzęt za milion złotych, zapewne zakredytowany, to też byś brała po 200 zł. PS: jestem lekarzem i gdybym leczyła wszystkich moich znajomych to okazałoby się że zna mnie i uwielbia pół miasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona ma 27 lat dopiero. A ja uważam że lekarz im starszy tym jest bardziej ceniony a nie im młodszy. A gabinet fundowali jej po części rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bląby" o matko i córko :O A tak na marginesie- jakby moje dziecko miało ból zęba, to bym wytrzasnęła pieniądze spod ziemi byleby tylko pójść do dobrego prywatnego lekarza, który by to wyleczył!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Autorko i ty zamiast szukać lekarza by pomóc dziecku siedzisz na kafie wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ze ma 27lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi leczyła zęby 24letnia denstystka, nigdy nie miałam lepszego dentysty niż ona! wiek nie ma znaczenia. czasem ci starzy są mocniej do tyłu niż starzyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku autorko to twoja główna cecha siedzieć innym w portfelach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co z tego że ma 27 lat? i co z tego że fundowali jej gabinet rodzice? To nie jest Twoja sprawa. Dziecko zapewne wstało rano z bólem, jest godzina 16 a Ty zamiast szukac lekarza na NFZ (którego byś na pewno znalazła) zaglądasz innym do portfela i szukasz metody po kosztach żerując na znajomościach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mała zęba ma już wyleczonego. Ona nie dawno dopiero studia i praktykę skończyła, a ceny wywala jak z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz tez z synem dzwonilam z bolącym zębem jeszcze mleczakiem po prywatnych dentystach. Żaden mnie nie chcial przyjąć w ten dzien ze maja termin za miesiąc za trzy miesiące. Każdy mówił ze oni nie maja obowiązku z bólem przyjmować jak miejsc nie maja. Żebym do przychodni jechala jak dziecko boli. No niestety. Pojechalam na nfz przyjęli bez kolejki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałą jaka jesteś i powiedziała nie, w sumie dobrz zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Ale autorko co Cię dokładnie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można dziecka nie przyjąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×