pyt. do kobiet,które nie robiły testu pappa, nifty,harmony

Nie chciałyscie sprawdzić czy nie urodzicie chorego dziecka, które miałoby pozamiatane juz od urodzenia a wy razem z nim?

Nie.

Ja się boję i na pewno jak mi na teście wyjdzie ze mam bardzo chore dziecko to nie będę rodziła. Nie będę skazywac jego i siebie na cierpienie a każdy swój dzień czynić pasmem marzeń o tym bym szybko umarła bo cierpię. Mam delikatna psychikę, jestem wrażliwa i ni dam rady z takim dzieckiem żyć bo ja od lat mam skłonności do depresji , miałam epizod ze brałam antydepresanty wiec wiem ze urodzenie downa albo z inną choroba tego typu rozlozyloby mnie na łopatki i zostałoby mi tylko powolne umieranie

Testy pokazuja tylko 3 wady a dziecko moze miec jedna z miliona innych chorob. Moze sie urodzic niedotlenione z mpd, nawet przy planowanym cc (ja cc w 38tc, planowane a dziecko 5 apgar bo lozysko sie odkleilo),

Co to jest mpd?

Nie, sa miliony innych chorob ktore testy nie wykrywaja i zaden test nie daje 100%pewnosci.

Nie. Zrobiłam za to enetyczne i polowkoweu znanego na cala Polske lekarza. Wyniki wyszly świetne.

Wykonywałam test Pappa. Tylko namieszał mi w głowie. Wynik pokazuje tylko pewne ryzyko. Dziecko na szczęście zdrowe. Przez większą część ciąży stres.

nifty wtedy nie znałam ale teraz pewnie zrobiłabym. robiłam usg prenatalne u dwóch najlepszych w okolicy ginekologów i było ok więcej nie robiłam...

Nifty 2.600 zł - trochę przegięcie. To połowa ceny cesarki w prywatnej klinice.

Co to jest nifty?

Robiłam USG genetyczne u znanego specjalisty i to mi wystarczyło. Wszystko wyszło na badaniu książkowo. Maluszek urodził się zdrowy. Uważam, że testy, które pokazują tylko PRAWDOPODOBIEŃSTWO, nie mają zbyt wielkiej wartości diagnostycznej. Moją ciotka ze względu na wiek robiła testy i wyszedł jej wynik z b. wysokim ryzykiem Downa. Całą ciążę się stresowała a dziecko ma już kilka lat, jest zdrowe i bystre. Ja nie widziałam sensu takiego badania, które nie daje żadnej odpowiedzi. Już zwykle USG więcej mówi.

Znam osobe, ktora dzieki tym badaniom spodziwala sie dziecka z zd, i znamtaka, ktora miala idealne wyniki a urodzila chore. To loteria wg mnie. Ja nie robilam

Bo błędnie wrzucacie te wszystkie testy do jednego worka. Ja testu pappa bym nie robiła, ale test nifty czy harmony? dlaczego nie. Idąc tokiem "to loteria" to w ogóle nie powinno się w ciąży chodzić do lekarza i rodzić w domu. W kocu nawet chodząc do lekarza może coś się stać, a porody w szpitalach też bezpieczne nie są, więc "nie ma gwarancji".

Jeju oczywiscie, ze jest to loteria, ale nie każdy czuje potrzebę sprawdzenia wszystkiego dokładnie przed porodem - skoro i tak nie jesteś w stanie nic zrobić. Ok - kto ma życzenie usunąć ciążę to takie badania będzie robił. Ja nie czułam takiej potrzeby ani w pierwszej ciaży ani w drugiej. mpd mózgowe porażenie dzieciece.

Nie. Chciałam urodzić moje dziecko.

ja robiłam tylko usg. o pappie nawet nie pomyslalam

mnie też lekarz bardzo namawiał na test pappa, ale powiedziałam, że najpierw chcę usg genetyczne a później pomyślę. USG wyszło książkowe więc nie robiłam już innych testów. Poza tym nawet jak by mi taki test wyszedł negatywnie to i tak na podstawie jego nie usunęła bym ciąży. a porażenie mózgowe często występuje przez błędy około porodowe więc co z tych testów.

Nie, bo to niczego nie zmienia. Testy pokazują prawdopodobieństwo pewnych wad genetycznych, na które już i tak nie ma wpływu. Diagnoza w okresie płodowym jest istotna w odniesieniu do chorób, które wymagają konkretnego leczenia natychmiast po porodzie albo wcześniej. Jeśli chodzi o samą wiedzę, a nie o leczenie, nie widzę sensu.

Nie robiłam bo chore dziecko kochałabym tak samo jak zdrowe. Uważam ze dziecko nie jest winne swojej ewentualnej chorobie a usuwanie takiej ciazy jest egoistyczne.

nie, bo usg było idealne, nt 1,1, kosc nosowa widocznie było powodów do niepokoju poza moim wiekiem

" Uważam ze dziecko nie jest winne swojej ewentualnej chorobie a usuwanie takiej ciazy jest egoistyczne" Urodź, poświęc 20lat życia na wieczną opiekę i potem gadaj o egoizmie. Bo jeśli OSOBIŚCIE nie masz takich doświadczeń to nie masz prawa kogoś oceniać. I tyle PS. Nie, nie dokonałam aborcji. Po prostu nie jestem ograniczona

Tak, poświęciłabym 20 lat swojego zycia a nawę więcej.

tak i zmieniała pie;uche 85 kg chłopo przez kilkadziesiat lat karmila go kilka razy dziennie pracuje z niepelnosprawnymi sa rozne stopnie owszem ale sa tez i takie gdzie dorosłr kobiety z downem sie całe dnie masturbuja-nie wazne czy to stołówka czyautobus i wykrzykuja orgazmy w miejscach publicznych ludzie wy chyba nie znacie nikogo niepełnosprawnego osobiscie....

11:36 A ja bym poleciała na Marsa bo teraz mi się tak wydaje. Nie masz doświadczenia więc to co Tobie się wydaje jest guzik warte. Nie znoszę takich co w d***e były, g****o widziały a do oceniania lecą pierwsze. I dobrze napisał ktoś powyżej - 90% z Was nie miała do czynienia z niepełnosprawnością, a pozostałe z co najwyżej lekką albo z bardzo daleka.

A ja bym poleciała na Marsa bo teraz mi się tak wydaje. Nie masz doświadczenia więc to co Tobie się wydaje jest guzik warte. Nie znoszę takich co w d***e były, g****o widziały a do oceniania lecą pierwsze. I dobrze napisał ktoś powyżej - 90% z Was nie miała do czynienia z niepełnosprawnością, a pozostałe z co najwyżej lekką albo z bardzo daleka. x A ty masz takowe doswiadczenie?

Nie robilam testu pappa bo wlasnie wskazuje na prawdopodobienstwo. Natomiast usg wyszlo prawidłowo. To czy dziecko urodzi sie zdrowe to niepokoj kazdej matki wiec moj tez ;). Rozmawialm z lekarzem i jesli lekarz widzi nieprawidlowosci w usg to daje skierowanie do ośrodka na aminopunkcje. Tak miala moja znajoma ktora rodzila w 38 rz. Wyszla u jej dziecka pepowina dwunaczyniowa i ze wzgledu na wiek i ten marker miala aminopunkcje. Papa nikt jej nie proponowal bo wynik niczego nie rozstrzyga. Co do tych innych testow to one badaja dna plodu krazacego we krwi matki ale zawsze najdokladniejszym potwierdzeniem jest aminopunkcja.

Skąd możesz wiedzieć jakie mam doświadczenia? Sądząc po tym co piszesz to chyba nie masz takich doświadczeń.

Ja robiłam test NIFTy, daje on 99% pewności. wolałam wiedzieć od razu o ewentualnych wadach niż stresować się przez całą ciążę i żyć w niepokoju. Cena jest wysoka, to prawda, ale czułam, że bardzo tego potrzebuję. Natomiast totalnie zingorowałam test PAPPA, bo mówi on tylko o prawdopodobieństwie, nie daje żadnej pewności.