Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciółka jest zazdrosna, bo nie pracuje i siedze z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
lepsza zestresowana karierowiczka ale niezalezna niz kura domowa vel chodzacy cycek do karmienia i tyle z kobiety zostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehhehehehhehehhehehh
Przesadzasz Moja przyjaciółka nie ma dzieci. ja 3 lata byłam na wych i nie raz powiedziała mi, ze nie chciałaby tak "siedzieć" w domu z dzieckiem Nie ma w tym nic zlego . Ona ma swoje zdanie a ja swoje . Nie mamy po 13 lat zeby stelac fochy z takiego powodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty przeciez jestes po porodzie i nalezy ci sie platny maciarzynski prawda? wiec nie jestes na utrzymaniu meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys mialam taka znajoma co ma teraz 40 lat nigdy nie pracowala i siedzi nadal na utrzymaniu meza, tez wszystkim wokolo opowiadala ze kazdy powtarzam kazdy jej zazdrosci tego ze nie pracuje, po paru latch ich zycia od slubu uslyszalam za kogo ja maz uwaza, sam osobiscie mi powiedzial o niej takie brzydkie rzeczy ze bylam w szoku, o niej i jej rodzicach, w sumie to nie powinien takich rzeczy opowiadac tylko trzymac sobie ale pal go licho, nigdy nikomu tego nie mowilam i jej tymbardziej, ale jej maz naopowiadal to wszystkim swoim kolegom, kolezanka stala sie frustratka, zerwalam z nia znajomosc bo juz nie moglam zniesc jej chamstwa itp niechce mi sie pisac, tak wyglad jej zycie jak wraca maz z pracy ktory wogole nie zajmuje sie ich 2 dzieci, odrazu na kompa a jak ona mowi chodz ze mna pogadaj to odpowiada: o czym? ze kupilas nowa swieczke na stol???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jesteś
Ja Ciebie rozumiem. Więc po pierwsze, nie jesteś na utrzymaniu męża, bo masz macierzyński 100%. Nawet jak zdecydowałabyś się na wychowawczy, to i tak jakąś tam część pensji dostaniesz. A to wszystko dla dobra dziecka. Pamiętaj o tym. Ty masz dziecko i inwestuj swój czas w niego. Nie przejmuj się tym co mówią inni. Miej na uwadze, ze całe życie nie można być na wychowawczym, bo rzeczywiście kobieta zgnuśnie i stanie się zależna, ale na razie... Ciesz się czasem spędzonym z dzieckiem! Więc może uświadom ją, ze nie jestś na utrzymaniu. Tak Ci szczerze powiem, ze ona tym zdaniem chyba nie chce Tobie zrobić przykrość, ale sobie zrobić dobrze, to znaczy pewnie Ci zazdrości, więc to zdanie ma w założeniu podwyższyć rangę JEJ życia. A może i jest złośliwa, kto to wie. Miałam kiedyś taką przyjaciółkę, która wiedząc o tym, że mam dużo pracy i siedzę w domu i pracuję, dzwoniła do mnie ze środka imprezy mówiąc jak jest fajnie. Masakra z takimi przyjaciółkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie z ta zazdrością? Jak ktoś ma inne zdanie = zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. To autorka nie ma prawa siedzieć z dzieckiem bo jest zerem? Bezdzietne tego nigdy nie zrozumieją. Oczywiście nie wypada siedzieć dlugo ale na wychowawczym jak najbardziej a autorka orzeciez napisala ze wróci do pracy to dlaczego traktujecie ja jakby cale życie sie na mężu uwiesiła? Aby tylko jad swoj wypluć. Nauczcie soe czytać ze zrozumieniem, autorka nie jest na utrzymaniu męża!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ciebie rozumiem. Więc po pierwsze, nie jesteś na utrzymaniu męża, bo masz macierzyński 100%. Nawet jak zdecydowałabyś się na wychowawczy, to i tak jakąś tam część pensji dostaniesz. X nie na wychowawczym nie ma ZADNEJ pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka napisała że jest na macierzyńskim - wiecie co to macierzyński, chyba nie skoro piszecie takie bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet jakby nie wracała do pracy to co?Każdy układa życie jak chce.Wy chyba nie rozumiecie co to jest małżeństwo ,tu nie ma moje i twoje tylko jest WSPÓLNE(chyba że jest intercyza)i nie ważne czy pracujecie oboje i kto więcej zarabia.Jak przyjaciółka może matce tuż po porodzie powiedzieć że wisi na facecie przecież to chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie ma Ciebie na myśli, masz małe dziecko i prace, tylko ze jesteś na urlopie macierzyńskim, a nie na "utrzymaniu faceta". Moze sobie to wyobrażasz, zapytaj ja wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos ci takie aluzje pisze to faktycznie zazdrosc. Rozumie jakbys zalegala w domu juz kilkulatkiem. Ale teraz zaraz po urodzeniu dziecka pisze ci takie rzeczy to to jest eweidentnie zazdrosc a nie martwienie siw bo na martwienie sie o kolezanke jest za wczesnie dopiero urodzila jak ma takie malesnstwo zostawic samo. Maz tez moze czasem zmienic prace stracic prace zachorowac oi wtedy bedzie zerem bo go zona utrzymuje. Malzenstwo to jednosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w domu ddo 3 urodzin dziecka. Źle się z tym czułam nieraz, bo jednak większość pracuje. A teraz znowu mi żal że córka tak długo w przedszkolu, że mało z nią spędzam czasu. Jakby była taka możliwość to najlepiej jak dziecko skończy 2 lata iść na pół etatu do pracy. Wszyscy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jesteś
Faktycznie, na wychowawczym nic nie ma. No ale nawet gdyby ktoś zdecydował się na taki wychowawczy, to to jest decyzja OBOJGA, bo wiadomo, chodzi o dobro dziecka. Czy już nikt tego nie rozumie? Ja jestem singielką, bezdzietną, ale naprawdę nie uważam, żeby praca zawodowa to był szczyt sensu w naszym życiu - pracuję, bo muszę, jakbym nie musiała, to bym nie pracowała. Uważam, ze ta przyjaciółka jest zazdrosna, naprawdę 20kilkuletnie przyjaźnie mają to do siebie, ze są fałszywe (przykre). Wkrada się rywalizacja, której się w życu lepiej ułożyło. Trzeba lubić sowje żyie żeby się obronić przed złośliwością: singli wobec zamężnych, zamężnych wobec singli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.02 Dobrze napisalas. Lubie takie szczerw osoby.malo kto na forum jest szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×