Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradziłam chłopaka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Pisze, ponieważ co zrobić. Zdradzilam swojego chłopaka w wakacje i niedawno przyznałam mu się do tego. Powiedział, że zostanie ze mną. W tym momencie nie chce mi się żyć. Mam dość ciągłego myślenia o swoim życiowym błędzie bo bardzo kocham swojego chłopaka a on na każdym kroku przypomina mi to. Nie wytrzymam tak długo, mam same złe myśli i nie umiem sobie z tym poradzić. Co mam zrobić żeby ona zapomniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesniak 🙂

A tam przeczyscil ci ktoś komin przeczysci następny😁 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kg.

Tego nie da się zapomnieć. Po co mu w ogóle mówiłaś? Żeby codziennie patrzył na ciebie i wyobrażał sobie, że się puściłaś? A ty byś wybaczyła facetowi, który cię kocha ale zdradził? Otworzyłaś mu ranę w sercu. Lepiej odejdź, nic nie będzie z takiego związku. On nigdy nie zapomni, nie da się zapomnieć takiej rzeczy, z czasem cię znienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf

Nie trzeba było o tym mu klepać. Są sytuacje gdy trzeba trzymać język za zębami ponieważ nie każda prawda musi wyjść na jaw. Są prawdy, które należy zatrzymać tylko dla siebie gdyż ich ujawnienie przynosi więcej szkód niż pożytku. Po co ujawniać prawdę, która może zniszczyć świetnie zapowiadającą się przyszłość? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Alf napisał:

Nie trzeba było o tym mu klepać. Są sytuacje gdy trzeba trzymać język za zębami ponieważ nie każda prawda musi wyjść na jaw. Są prawdy, które należy zatrzymać tylko dla siebie gdyż ich ujawnienie przynosi więcej szkód niż pożytku. Po co ujawniać prawdę, która może zniszczyć świetnie zapowiadającą się przyszłość? 

Świetnie zapowiadającej się przyszłości nie da się zniszczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AK85

Autorko, miałem w życiu identyczną sytuację. Różnica między nami polega na tym, że ja zachowałem to dla siebie Będąc w związku z moją dziewczyną przeżyłem jednonocną przygodę z koleżanką. Banalna sprawa- wakacje, alkohol, fajne towarzystwo. Zostaliśmy sam na sam i stało się. Czy z powodu chwili słabości miałem zaprzepaścić wspaniałe, szczęśliwe życie u boki mojej partnerki? Oczywiście, że nie. Z tego właśnie powodu nigdy jej o tym nie powiedziałem. Jesteśmy szczęśliwi razem już ponad 30 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość AK85 napisał:

Autorko, miałem w życiu identyczną sytuację. Różnica między nami polega na tym, że ja zachowałem to dla siebie Będąc w związku z moją dziewczyną przeżyłem jednonocną przygodę z koleżanką. Banalna sprawa- wakacje, alkohol, fajne towarzystwo. Zostaliśmy sam na sam i stało się. Czy z powodu chwili słabości miałem zaprzepaścić wspaniałe, szczęśliwe życie u boki mojej partnerki? Oczywiście, że nie. Z tego właśnie powodu nigdy jej o tym nie powiedziałem. Jesteśmy szczęśliwi razem już ponad 30 lat. 

Niektorzy mowia, bo nie radza sobie z wyrzutami sumienia. Widocznie ciebie to nie obeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×