Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówa 9876

Zbyt duża różnica libido

Polecane posty

Gość gościówa 9876

Czuję się strasznie nieszczęśliwa w swoim związku, niedługo ślub, a ja ryczę, bo od ponad 2 tygodni nie ma seksu. Ja bym mogła co 2 dzień, a on... jak mu się przypomni. Strasznie mi smutno z tego powodu, bo ja potrzebuję seksu, a on wygląda jakby czasami chciał to odbębnić po to żeby mieć potem 2 tyg spokoju. Kocham go i pod względem charakteru on jest wspaniałym człowiekiem, nie zamieniłabym go na innego ale ten brak seksu mnie wykańcza psychicznie. Ktoś sobie może pomyśleć, że zwariowałam ale dziś rano po kolejnej nocy "bez niczego" tak się rozbeczałam, że przez godzinę nie mogłam przestać. On sam przyznał, że ma niskie libido. Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fatalnie. Nie dobraliście się pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 9876
Macie rację, a ja przez długi czas myślałam, że do tego można się przyzwyczaić ale teraz doskonale wiem, że nie, nie można. Nie jestem w stanie pohamować czy uciszyć swoich hormonów, to niezależne ode mnie. Boję się wychodzić za mąż za niego, to decyzja na całe życie, a nie chcę całe życie płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to bedziesz. Jesli to nie jest kwestia rutyny,przyzwyczajenia,bo z tym mozna walczyc,a niskie libido i niedopasowanie to bedziesz. Seks to moze nie wszystko,ale bez niego zwiazek jest jaki jest. Wole byc zdrowa niz uprawiac seks,ale...nie wyobrazam sobie zycia bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się, czy chcesz brać ślub. W którymś momencie frustracja urośnie tak bardzo, że tego nie wytrzymasz. Piszesz, że świetnie się dogadujecie, charakterami się dobraliście, więc może to bardziej przyjaźń, niż kochanie? Ja bym nie brała ślubu, dla mnie seks jest ważny w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jestes gruba, albo masz małe cycki? Albo leżysz jak kloda i czekasz, wiec nic dziwnego, ze facet ma dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPodajMejla
Ja mam duze libido ale malego siuraka wiec jak chcesz miec przeczyszczona pupe to chetnie wwierce sie w twe oczko kakaowe. Masz ochote?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 9876
Żadna z opcji nie trafiona, a WSZYSTKO wręcz na odwrót. Niestety ale jak kłoda to często on leży, a ja w tym czasie czuję się jakbym się sama zaspokajała... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tragedia, współczuję Ci, nie wytrzymałabym w takim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A seks zawsze tak u Was wyglądał? Może on jest aseksualny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 9876
Tak mu ostatnio powiedziałam, że czuję się jak jego koleżanka czy przyjaciółka. Przez ten brak seksu czuję się totalnie nieatrakcyjna. Czasami myślę sobie żeby to rzucić w cholerę, zawsze miałam duże powodzenie u facetów więc znalazłabym sobie kolejnego ale... jego kocham i nie wiem czy się godzić na to ażeby się tak męczyć całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 9876
Nie, nie zawsze. Na początku to było 2 nieraz 3 razy na dzień. Początki naszego związku to był fantastyczny czas. Liczyłam się z tym, że zawsze tak nie będzie, że z czasem ta ilość się zmniejszy ale nie sądziłam, że tak bardzo. Wczoraj stwierdziłam, że po co ja się golę, po co tak dbam, tak jakbym cały czas, codziennie żywiła nadzieję, że może dziś się uda. To takie żałosne, co robię. Mogłabym nie dbać, nic nie robić, a efekt będzie taki sam. Gdyby nie ten ślub i wszystko już gotowe, zamówione i opłacone to chyba bym nie walczyła tylko odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo to już trwa? Rozmawiałaś z nim o tym? Ale tak szczerze, do bólu? Co się stało, ze libido tak mu spadło? Jakies przezycie, leki, stres w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPodajMejla
To jak skarbie? Podasz mejla dla siuraczka? Bede ci lizal rowek dniami i nocami a przy mnie to ty bedziesz miec male libidko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 9876
Tak szczerze do bólu z nim nie rozmawiałam. Raczej tak delikatnie, mam na myśli, że powiedziałam mu, że ja mam duże potrzeby seksualne, a on niskie libido i że nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Na co on odpowiedział, że tak, że ma niskie libido. Koniec rozmowy. Głupio mi zaczynać taką rozmowę, bo nie dość, że się staram, dbam o siebie, układam włosy, maluję się, golę się wszędzie, dobieram ubrania żeby ładnie wyglądać nawet po domu to kiedy to nie odnosi skutku to rozpoczynanie rozmowy na ten temat jest dla mnie jak proszenie się o seks. To tak jakbym chciała go zachęcić czy wręcz zmusić żeby zaczął ze mną uprawiać seks. To porażka dla kobiety prosić się o seks. Ktoś napisał, że z czasem będę coraz bardziej sfrustrowana. Ja myślę, że ten czas już nadszedł. Sytuacja trwa nie długo, kilka miesięcy. Teraz szczerze mówiąc mija 2,5 tygodnia i nic, chyba zaczynamy z każdym miesiącem bić nowe rekordy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci to napisałam, bo tez mam wysokie libido, dlatego napisałam, że ja bym nie brała ślubu, bo dla mnie seks jest ważny w związku. Słuchaj, trzeba umieć z sobą rozmawiać, takich rozmów nie mozna się wstydzić w związku, tu nie chodzi o proszenie a o wyjaśnienie. Teraz zamiatacie problem pod dywan, za tydzień pójdziesz na imprezę z koleżankami i rzucisz się na pierwszego przystojnego, zainteresowanego Tobą faceta, bo już nie wytrzymasz. Pogadaj z nim, wyjaśnij to i dojdzcie do jakiegoś porozumienia, albo się rozstańcie, bądź wybierzcie się do seksuologa. Jesli dalej będziecie tak udawać, to bardzo szybko pożałujesz tego ślubu, gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z dużym libido są niezdolni do prawdziwej miłości, taka prawda. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno co Ty piszesz, że ślub niedługo, że opłaty zrobione, że... a zostaw to w cholerę, bo i tak nie wytrzymasz w takim związku. Dokładnie wiem, co piszę. Sama przemęczylam się w takim związku i nadal w nim trwam, ale tylko juz jako współlokatorzy. Wiem ile cierpienia niesie zaniedbanie w seksie, ile upokorzenia kobiety, ile łez w poduszkę. Uciekaj póki czas. Zapewniam Ciebie, że i tak kiedyś uciekniesz, więc chyba teraz lepiej to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pedał z niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×