Faceci, ktorzy zakochali sie po seksie

A nie na odwrot, odkochali. Ten temat poruszamy i wszelkie stanowiska sa mile widziane. Prosze Was o szacunek wzajemny i w razie czego lac sobie zimny kubel na glowe, ice bucket ;) Panowie, ktorzy zakochali sie po seksie. My kobiety robimy to ponoc czesto. Seks kojarzy nam sie z miloscia a dobre polaczenie miedzy dwoma polkulami mozgu pozwala nam na latwe laczenie milosci fizycznej z duchowa. No jak to z Wami jest Panowie, ze zarzuca Wam sie cos wrecz odwrotnego niz Nam :D Panie drogie? Czemu jestesmy inne? Wiem, ze nie zawsze ale zazwyczaj? I jak to sie ma pogodzic? :) P.S. Zauwazyliscie chyba ostatnio dziwne tematy na kafe? To pewien znak ;) Wszystkich interesuje milosc, pod roznymi wzgledami. Czyzby?

Seks jest częścią związku i miłości, ale nie jest żadnym gwarantem, bo jeśli nic nie czuje się do osoby z która idzie się do łóżka, to i uczucie się nie pojawi. Seks to tylko emocje, a miłość to coś znacznie silniejszego i bardziej trwałego.

Napiszę z drugiej strony, ja tak NAPRAWDĘ pokochałam Mojego dopiero po pierwszym w pełni udanym seksie (ok pół roku od poznania się), wcześniej byłam w nim tylko zakochana, a jak pierwszy raz dał mi orgazm to juz wiedziałam, że to Jego żoną będę. Także jak słyszę, że seks nie jest ważny w związku to mnie pusty śmiech bierze

No wlasnie, seks jest kropka nad i, lukrem na torcie. jak nie ma milosci to przez seks jej nie bedzie. moze jakies tam zauroczenie, ale nie milosc. a jak facet mowi, ze kocha dopiero po seksie, to albo kochal przed i emocje go w koncu przerosly, albo tylko tak gada, albo byl na tyle wyrafinowany by najpierw 'przetestowac' a potem zdecydowac co dalej. dlatego lepiej czekac az szczerze wyzna milosc. no chyba ze nam na milosci nie zalezy.

Seks tylko mnie utwierdził w tym że kobieta z którą jestem jest tą odpowiednią i że w każdej sferze życia jest mi z nią wspaniale. Ale zakochanie, a miłość to dwie różne sprawy i przyszłość pokaże ile to uczucie jest warte.

Uslyszalam raz "kocham cie" po raz pierwszy swiezutko po... ;) Bylam juz wtedy zakochana i zakochiwalam sie coraz bardziej. A pozniej... Oboje nawalilismy. Most spalony. Juz rok bez kontaktu a ciagle o nim mysle. Milosc... Kocham- jak to latwo powiedziec... Latwo? Nie powiedzialam tego choc chcialam, ale za pozno.. Wtedy gdy juz wszystko wisialo na wlosku i smetnie dyndalo. Wtedy gdy powiedzial mi, ze "mial seks tydzien temu", wtedy gdy powiedzial mi, ze " chyba zakochal sie w swojej bylej dziewczynie". Nie moglam :)

Wszyscy tu piszą ,ze jak nie ma miłości to po seksie jej nie będzie. Nie do końca bo większość par idąc do łózka jest tylko w sobie zakochana , nie ma jeszcze miłości bo ta rodzi się dopiero po dwóch latach. A zatem seks może zbliżyć partnerów z czego może powstać miłość. My kobiety jesteśmy bardziej uczuciowe i nam po seksie uczucia rosną u mężczyzn jest trochę inaczej. Mężczyźni jak i kobiety choć u mężczyzn zdarza się to częściej potrafią odseparować uczucia od seksu i jak traficie na takiego mężczyznę to marne szanse aby po seksie uczucia do Was pogłębiły się. Sa tez mężczyźni uczuciowi i tacy po seksie mogą poczuć więcej niż czuja a zatem z czasem może zrodzić się miłość. Seks zbliża ludzi , podczas seksu wytwarzają się tzw endorfiny szczęścia i jeżeli chcecie aby mężczyzna ten stan zadowolenia przedłużył to nie pozwólcie mu zaraz po zasnąć. W jego mózgu musi powstać obraz - uczucie błogości połączony z wasza bliskością. Nie wiem czy to prawda ale tak niby piszą naukowcy. Oczywiście na samym seksie zwiazku nie zbuduje się ale jak jest początkowe uczucie , zgodność to seks może być przyjemnością i tez jednym z mocnych budulców.

Ja jestem w moim zakochana ale sasiad daje mi rozkosz w lozku. ?

Z facetem, z ktorym się spotykam, wszystko tak właściwie zaczęlo się od seksu, spotykamy się dwa miesiące i on z każdym dniem wydaje się byc bardziej zaangażowany. Czy jest zakochany? Jak na razie nie wiem, ale jest na to szansa

ja sie zakochuje przed seksem.

seks jest bardzo wazny w zwiazku

nie zawsze po seksie mozna sie zakochac.