co ludzie widza takiego fascynujacego w seksie

bo on jakos nie sprawia mi przyjemnosci, czasem to wole masturbacje niz seks

to samo co ludzie widzą w chodzeniu do szkoły czasem wolą iść z powrotem do szkoły niz do pracy

Szczerze- nie wiem.. Faceci musza jaja poluzowac

Ja w seksie nie widze nic...ale on we mnie widzi wszystko...

No właś ie mnie sam to zastanawia... Ja nie lubie sexu hmmm może inaczej jestem w 6lwtnim związku moj facet nie robi szału w łużku ale w innych aspektach jest nam dobrze razem ...i ta monotonia ...7mc pracuje za granicą i co 2 mc sie widzimy ale sexu z nim mi w ogóle nie brakuje... W sexsie fajne są te nowe doświadczenia- nowi partnerzy i ta chemia ... Jako nasztolatka też nie rozumiałam fenomenu sexu chodź chciałam to robi i tak jest do tej pory że jak podoba mi sie jakiś facet to przychodzi myśl jaki w łużku jest... No nie wiem może tsk mam że nie znalazł sie taki co by mi dogodził... W zeszłym roku miałam romans o zabujałam sie w typie no ale cóż tak bywa że nie wszystko jest jak byśmy tego chcieli i między nami była taka chemia że musiało to sie skończyć w łużku ...chodzi mi o to że chodź twierdze że nie lubie sexu to jednak coś takiego sied******ażdym z nas że ciągnie nas do niego

tez tego nie rozumiem. Sex owszem jest fajny na początku związku, przez rok czy dwa ,wtedy jest szaleństwo, no ale seks np.po ....7 latach związku?:-( nic szczególnego,trzeba się wielokrotnie zmuszać żeby nie urazić partnera.

Seks jest do reprodukcji a nie dla zabawy

Może nie to że do reprodukcji bo czasem ma się na niego ochotę, no ale żeby np. po 7 latach związku uprawiac seks codziennie? Mi wystarczał wtedy 2 razy w miesiącu ale z uwagi na potrzeby partnera to robiliśmy to 2 razy w tygodniu

Moi rodzice po 30 latach bycia razem nadal uprawiaja codziennie seks. Sa dla siebie pierszymi i jedynymi partnerami.

No tak my tez po 7 latach nadal uprawialiśmy seks, ale to już nie jest to, nie ma takiej rpzyjemnosci i nie taka częstotliwość jak wcześniej.

Ja od 15 lat uprawiam seks tylko z mężem i szału nie ma. Myślałam że z czasem będzie lepiej, że będziemy się razem seksualnie rozwijać ale mąż zatrzymał się na pewnym etapie i tak mu dobrze. Może powinnam więcej wymagać ale on był moim pierwszym fecetem i na początku myślałam że tak po prostu ma być.