Poznałam faceta i on mnie irytuje jestem załamana i zmęczona :(

Jest przystojny,gdyby miał inny charakter mogłabym się nawet zakochać, ale jest straszny. Jeszcze przed spotkaniem (znalismh się z netu),pisał, ze całowałby mnie,ze ma nadzieje na wielka miłość miedzy nami. Nie zakładał, że może cos będzie nie tak. Jestem załamana. Czy on jest wampirem energetycznym albo toksyczna osoba?

z tego co piszesz to desperatem... ale pewnie jest cos innego na rzeczy? czemu wampirem emo?

Ciągle mówi, ze chce dzieci,możliwie jak najszybciej, ze jest takim super wujkiem , ze założy ciepły dom pełen miłości. wysyła mi zdjęcia siebie z siostrzenicą, deklaruje oddanie jej szpiku nerki życia... dla mnie on jest trochę chory

no czyli jest ostrym desperatem... bierze Cie na litosc? ps duzo ma zdjec? myslalas czy sa prawdziwe?

Ale przy tym dziecinny, gada gdzie to nie pil, ze pil to tu ,to tam, wyslal mi okolo 80swoich zdjec,z 20bylo z alkoholem w dłoni, w sumie jak to o mnie świadczy, że się z nim zadaje? Niby skończył studia i idzie na doktorat,używa uczonych słowek,czasem cos wtrąci po łacinie czasem po niemiecku,ale mi to w ogóle nie imponuje!

nie pasuje to powiedz mu prawde prosto w oczy i każdy w swoją strone. Faceci nienawidzą jak kobiety nie są szczere i owijają w bawełne zamiast od razu powiedzieć dokadnie o co chodzi

Spotkałam go na żywo. Jemu zależy,jest przystojny, gdyby nie ten felerny charakter... dac mu szansę? O na przykład mnóstwo gada...ciągle o sobie,a potem do mnie "chyba lubisz sluchac?" A ja tylko "ehe...". tlumacze to sobie tym,ze moze jest zestresowany

jak CIe kreci typ na tyle ze to wytrzymasz to tak, krec znim dalej... A tak serio to czy Ciebie p****alo? skonczysz tak jak faceci to robia przewaznie - gosciu Ci sie fizycznie podoba, a zniesc go pieciu minut nie mozesz... Skonczy sie tak jak nie jedna meska historia, bedzie seks i od razu poczujesz do niego taka niechec ze na tym sie skoncza wasze spotkania. Bo zwyczajnie typa nie trawisz, a podoba Ci sie z wygladu

Rzecz w tym,że nawet mnie nie pociaga. Ostatnio poznałam kogoś,był taki goracy,ze przestałam się z nim zadawać,by nie polecieć do łóżka. Ten jest taki,że mogę nad sobą zapanować. Po prostu jest w moim typie.

Może dam mu szansę, poznam lepiej.

byl tak goracy ze go olalas? ty jestes psychiczna, ktos ci wgral w glowe cos ze przestalac myslec o tym co ty chcesz / potrzbujesz

Olalam faceta, w którym się zakochałam. Był bardzo przystojny, pociągający. Na początku było idealnie,myslalam, ze jemu zależy tak jak mi,ale z czasem odkrylam,ze chce mnie tylko przeleciec. Ja tez mialam na niego ochotę, ale nie jestem taka. Olalam go. Seks bez zobowiązań mnie nie interesuje. A teraz spotykam się z kimś,między nami nie ma pasji,on jest dziwakiem. W dodatku zarozumiały ale zależy mu na mnie (albo na tym by po prostu być w związku :O )