Jak pogodzić się z rozstaniem i zdradą. .. ?

Pod koniec listopada dowiedziałam się, ze chłopak mnie zdradza z inną od początku września. Poznali się na weselu naszych przyjaciół. Zostawiłam go nie chciałam co znać. Byłam z nim w związku prawie 5 lat cały czas był typem bajerowania innych Ale wtedy nie uwzglednialam zdrady... Teraz gdy kogoś poznałam, były przyjeżdżał płakał ze źle postąpił chciał to naprawić przyjechał z pierscionkiem zareczynowym, gnębił mnie telefonami oczywiście z służbowego telefonu, żeby kochanką (obecna dziewczyna ) się nie dowiedziała. Nie chce z nim być po tym jak mnie potraktował mam teraz naprawdę fajnego faceta. Ale nie raz jak patrzę jak słodko oni sobie swierkaja i znajomi mi opowiadają o ich wyjazdach itp. To mam ochotę tej dziewczynie wszystko powiedzieć. Wtedy wyszla bym na desperatke. Chciałabym zapomnieć i nie interesować się jego życiem nie wiem ile mi to jeszcze czasu zajmie. Jestem szczęśliwa, że wyszłam z tego bagna Ale z drugiej strony czuje się tak niepełnie.. Tak wiem długą historią i pewnie nikomu się tego czytać nie chce, chciałam tylko to z siebie wyrzucić.

Może po prostu potrzebujesz zemsty. Myślę, że nie możesz pogodzić się z myślą taką, że prosił Cię o wybaczenie a nadal z nią jest jak gdyby nigdy nic. Ja tam bym mu jaja urwała

Wiesz,jak powiess tamtej dziewczynie to,może ona go oleje. Może nie wie jaki z niego numer.

to nie niepelnosc, tylko próżność i urażona duma ;) a to są całkowicie ludzkie cechy :) jeśli naprawdę cieszysz się ze swojego życia, to na tym się skup. na tym, że wyszłąś z takiego bagna, że nie jesteś zdana na takiego tępego buraka i na swoim facecie i waszym zyciu. od przeszlosci z tamtym po prostu sie odetnij. i mozesz troche wspolczuc jego lasce... ;)

Jak się o tym dowiedziałam to z tych nerwów do niej napisałam zapytałam czy fajnie jej było w trójkącie. To ona świecie była przekonana o tym ze ja już dawno z nim nie byłam. Tak ją omotał wyparł się wszystkiego. A po tym miał czelność do mnie przyjeżdżać i płakać. To mnie najbardziej dręczy

Masz zdjęcia, rozmowy, i inne dowody?

Mam :)