Informować wynajmującego o ciąży?

Wraz z mężem wynajmujemy mieszkanie od kilku miesięcy. Mieszkanie było puste, wszystkie meble są nasze, właściciele kupili mieszkanie na wynajem i nigdy tam nie mieszkali. Jestem teraz w II trymestrze ciąży i zastanawiam się, czy mamy obowiązek informować właścicieli o ciąży. Nie chcę żeby wynajmujący pomyśleli, że chcemy korzystać z jakiś przywilejów typu że nie mogą mnie wyrzucić z mieszkania nawet jeśli nie będę płacić czynszu itp stać nas na wynajem i na pewno nie będziemy kombinować. Oczywiście jak już dziecko się urodzi to i tak się dowiedzą o tym prędzej czy później. Płacimy za mieszkanie przelewem, właściciele nas nie odwiedzają, umowę mamy na czas nieokreślony. Nie życzyli sobie psa ale dziecko to nie pies ;P Może któraś z Was była w takiej sytuacji?

Nic bym nie mówiła. To Wasza prywatna sprawa.

Po co mówić o ciąży? Jak się już dziecko urodzi to ich poinformujcie żeby zgłosili do spółdzielni aktualną liczbę osób i tyle.

Jak macie umowę na DWIE osoby to trzecia powina być zgłoszona ! Jest to powód do renegocjacji. A jak właściciele nie tumany to są odpowiednie kruczki by wykopać i ciężarną i z dzieckiem z wynajmu jak nie płaci ...

Ja mowilam ale tylko dlatego ze przedluzalismy umowe najmu I bylam juz w 2 trymestrze z reszta bylo to bez roznicy

Tu autorka gościu z 16:32 Ale trzeciej osoby nie ma jeszcze na świecie

Jak się urodzi też bym jedynie ilość osób zgłosiła. Ewentualnie kilka dni przed porodem. I tyle. Jak będą robili fochy powiedz, że jesteś gotowa na umowę najmu okazjonalnego, więc jak mają ochotę niech taką z Wami zawrą. Jeśli wciąż będą mieli fochy to oznacza, że coś z nimi nie tak i tyle.

A jakies plany na prYszlisc? Cale zycie na wynajmie? Brawo!

18.21 po co naskakujesz na autorkę?? To takie dziwne że ludzie wynajmują? Nie każdy dostał mieszkanie czy dom od rodziców. My wynajmowalismy przez 5 lat zanim kupiliśmy własne mieszkanie, córka urodziła się w wynajmowanym i żyje.

19.05 a czemu nie w szpitalu ?

20.00 bo mieszkaliśmy wtedy w Holandii, to był poród domowy

Nie musisz mówić teraz o ciąży, ale musisz poinformować o dodatkowym mieszkaniu. I nie martw się, jeśli nie będziesz płacić, to są bardziej lub mniej legalne sposoby wyrzucenia Cie z mieszkania czy to w ciąży, czy to z dzieckiem.

Moim zdaniem nie mów bo nie będziesz zapeszać tej ciazy!! A co jak zapeszysz? Wszyscy będą wiedzieć i obcy a potem coś pójdzie nie tak? Życzę Ci wszystkiego dobrego kochana ale ja bym nie zapeszala. za jakiś czas sam zobaczy jak się zobaczycie przed porodem a po porodzie na spokojnie powiesz a nie :) nic się nie stanie , urodzi się dziecko, będą formalności. A teraz zero stresu. :) powodzenia !

+Ewentualnie jakoś 8 miesiąc możesz powiedzieć czy coś ale nikt nie ma prawa wymuszac mówienia o twojej rodzinie i spowiadania się bo dziecka nie ma na świecie ..dopiero będzie i w zaawansowanej ciąży tez nie ma jeszcze tak wizualnie wiec nie masz takiego prawa by informować. Nikt nie może Cię zmusić

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :) Jestem pozytywnie zaskoczona że tylko jeden komentarz to było naskoczenie na mnie z powodu dziecka w wynajmowanym mieszkaniu. Osobiście nie widzę zbyt dużej różnicy pomiędzy płaceniem co miesiąc 1000 zł na wynajem a 1000 zł bankowi za kredyt. No chyba że owy gość uważa, że zdecydować się na dziecko będzie można dopiero wtedy, gdy mieszkanie będzie można kupić za gotówkę. Obawiam się jednak, że szanse zajścia w ciąże po 40tce byłyby o wiele niższe :) No i nie podpisaliśmy cyrografu na wynajem do końca życia. Oczywiście jeszcze nie zdecydowałam czy powiedzieć czy nie:D Jednak skłaniam się ku temu by jednak nie. Tak jak piszecie to nasza osobista sprawa, dziecko w brzuchu to nie dodatkowy lokator a ciąża wczesna. Kto wie czy do porodu będziemy tu mieszkać, różnie może być.

Ja też wynajmuję i mam dziecko. Jakoś nie widzę w tym nic złego. lepiej wynajmować niż kisić się z rodzicami.

Ja bym poinformowała wcześniej. Nawet telefonicznie, np. będąc w ósmym miesiącu zadzwoniłabym i powiedziała jak wygląda sytuacja, że niedługo pojawi się dziecko i że mam nadzieje, że to nie problem.

Pisałam przed chwilą wyżej. Dodam, że teraz to ja wynajmuję swoje mieszkanie młodej parze.